Pracujesz na umowie śmieciowej? Możemy pomóc!

Żywność
Tagged:  •  
Image: 
zzzzzzzzzzzz.jpeg

Rozpoczynamy walkę o zaległe pieniądze od LOVO Sp. z o.o., UL. Robotnicza 1, 52-116 Zacharzyce.

Firma jest winna ponad 7000zł pracownikowi, który się do nas zgłosił.
Państwowa Inspekcja Pracy powiadomiła poszkodowanego, że nic nie może zrobić, bo prezes firmy nie odbiera telefonu. Wysłaliśmy list z wezwaniem do zapłaty, teraz czas na kolejny krok.

W sobotę 02.12.2023r. organizujemy pikietę pracowniczą pod siedzibą firmy.
Zapraszamy o godz. 14:00 do Zacharzyc koło Wrocławia, pod adres Robotnicza 1.

Za pracę należy się płaca.
Za wyzyskiwanymi, przeciwko wyzyskującym.

Tagged:  •  
Image: 
zsp_wezwanie_do_zaplaty1.jpg

Jako związek zawodowy otrzymaliśmy zgłoszenie od byłego pracownika firmy LOVO Sp. z o.o., ul. Robotnicza 1, 52-116 Zacharzyce, który od 2021r. nie otrzymał części należnego mu wynagrodzenia.

Z dokumentów wynika, że zaległość wynosi 7392,20 zł. Właściciel firmy LOVO nie odpowiada na wezwania do zapłaty ani na jakiekolwiek próby kontaktu.

Postanowiliśmy interweniować. Protestujemy przeciwko zaległym wynagrodzeniom!

Państwowa Inspekcja Pracy przyjęła zgłoszenie, ale „rozłożyła ręce” twierdząc, że nie jest w stanie pomóc.
My jesteśmy w stanie pomóc i to zrobimy.

Dziś wysłaliśmy wezwanie do zapłaty. Jeśli pieniądze nie trafią na konto poszkodowanego pracownika, będziemy zmuszeni podjąć kolejne kroki.

Związek Syndykalistów Polski – Wrocław
dolnyslask@zsp.net.pl

Tagged:  •    •  
Image: 
1781838_748164858528597_91452730_o.jpg

W Skarbimierzu k. Brzegu na Opolszczyźnie odbyła się pikieta, zorganizowana przez Związek Syndykalistów Polski sekcja Wrocław w sprawie zwolnień z marketów Dino pracownic, które postanowiły założyć związek zawodowy i domagały się poprawy warunków pracy. Na pikiecie obecni byli aktywiści ZSP oraz lokalne mieszkanki i mieszkańcy, w tym także zwolniona za działalność związkową była pracownica miejscowego Dino.

Aktywiści i aktywistki przedstawili sytuację zarówno w lokalnym, jak i innych marketach Dino, klientom rozdawano ulotki informacyjne. Część z osób, które dowiedziały się o sytuacji w Dino przyłączyła się do pikiety i głośno domagała się zmian w sieci marketów. Generalnie przyjęcie było bardzo pozytywne. Humorów pikietującym nie zepsuła nawet policja, która została wezwana przez szefostwo Dino. Policjanci początkowo zastanawiali się czy "nie doszło do zakłócenia porządku publicznego", ale po rozmowach z aktywistami ZSP na temat sytuacji pracownic w Dino, stwierdzili, że do zakłócenia jednak nie doszło.

Tagged:  •  

Dziś mija rok od tragicznej śmierci młodego robotnika - Krzysztofa Prusiewicza. Zginął w brodnickiej fabryce Vobro. W zeszłym tygodniu, w ramach kampanii przeciwko Vobro, działacze ZSP dostarczyli firmie certyfikat "Najgorszego Pracodawcy roku 2008", co nie obyło się bez utarczek z ochroną firmy.

Dziś, na Rynku w Brodnicy zjawiło się kilku działaczy Inicjatywy Pracowniczej z Gdańska, Poznania i Bielsko-Białej, którzy wraz z osobami z Brodnicy rozdali kilkaset ulotek. Na transparentach widniały napisy: „Biznes + władza = układy”, „Śmierć w Vobro bez prawdy”, „Prokurator adwokatem diabła”, „Vobro = wyzysk pracowników”. Interweniowała policja, która spisała protestujących.

Więcej na temat sprawy można przeczytać tutaj.

W sobotę 12 kwietnia działacze Związku Syndykalistów Polski pojechali do Brodnicy wręczyć firmie cukierniczej Vobro, zwycięzcy konkursu na Najgorszego Pracodawcę Roku 2008, certyfikat o uzyskaniu tego niechlubnego tytułu. O powodach, dla których firma Vobro uzyskała ten tytuł, można przeczytać m.in. w raporcie Gorzka śmierć w fabryce słodyczy.

Rozwieszono również w całym mieście plakaty i nalepki przypominające o tragedii Krzysztofa, spowodowanej brakiem poszanowania kierownictwa firmy dla bezpieczeństwa pracowników i przymusowymi nadgodzinami. Ochroniarze firmy zostali wysłani w celu zrywania plakatów. Nie oszczędzili również plakatów upamiętniających śmierć swojego pracownika. Mężczyzna podający się za "zwykłego obywatela", który jednak miał na sobie kurtkę firmową Vobro i jak się później okazało, była pracownikiem firmy, dopuścił się fizycznego ataku na aktywistów.

Aktualizacja 12 kwietnia, g. 19:15: Aktywiści są już na wolności. Dostaną mandaty za "nielegalne rozdawanie ulotek". Członkowie Związku Syndykalistów Polski pojechali do Vobro, aby wręczyć główną nagrodę jaką otrzymała firma w konkursie na najgorszego pracodawce. Niedługo odbędzie się w Brodnicy demonstracja w rocznice śmierci pracownika Vobro.

Aktualizacja 12 kwietnia, g. 17:00: Nasz korespondent poinformował, że doszło do napaści na członków Związku Syndykalistów Polski podczas akcji pod Vobro. Obecnie aktywiści są przetrzymywani na komendzie.

Tagged:  •  

W piątek 16 stycznia, o godz. 17:00 odbędzie się pikieta solidarnościowa z Jackiem Kotulą, związkowcem nielegalnie zwolnionym z firmy Alima-Gerber w Rzeszowie. Pikieta odbędzie się pod siedzibą koncernu Nestle przy ul. Szturmowej 2 w Warszawie.

5 września, firma Alima Gerber S.A. (należącej do Nestle) powiadomiła komisję Solidarności o chęci zwolnienia przewodniczącego związku, Jacka Kotuli, na podstawie art. 52 kodeksu pracy, czyli dyscyplinarnie. Związek nie wyraził zgody na zwolnienie chronionego prawem przewodniczącego, który od początku pełnienia tej funkcji odważnie ubiegał się o polepszenie warunków pracy. Wielokrotnie pokazywał, że w zakładzie łamane było prawo pracy. Ujawnił istnienie bezprawnych nadgodzin w warunkach szkodliwych, bezprawne wprowadzenie regulaminu pracy, źle obliczane stawki nadgodzin itd.

Firma ewidentnie szukała pretekstu, aby pozbyć się takiego człowieka.

Tagged:  •  

W piątek w południe w Vevey w Szwajcarii, pod główną siedzibą korporacji Nestle, odbyła się pikieta w obronie nielegalnie zwolnionego związkowca z Alimy-Gerber w Rzeszowie, Jacka Kotuły. Pan Jacek został zwolniony pod pretekstem „działania na szkodę firmy”, choć w rzeczywistości przez wiele lat działał w obronie praw pracowników zatrudnionych w zakładzie.

W pikiecie zorganizowanej przez anarchosyndykalistyczną organizację FAU-Bern, na prośbę Związku Syndykalistów Polski, uczestniczyło około 30 osób. Rozdano ulotki w języku francuskim i niemieckim przechodzącym managerom i przejeżdżającym kierowcom. Wielu kierowców włączyło klaksony w geście poparcia.

Tagged:  •  

Pracownicy jednej z cukierni na warszawskiej Pradze odzyskali od nieuczciwego pracodawcy niewypłacone ekwiwalenty za 3 maja dzięki publikacji Związku Syndykalistów Polski.

Pracodawca początkowo nie przyznał pracownikom dodatkowego dnia wolnego zamiast święta, które wypadało w weekend, chociaż jest to wymagane przez kodeks pracy. Dopiero gdy pracownicy upomnieli się o ekwiwalent pieniężny po przeczytaniu informacji zawartych w gazecie "Zapłata" wydawanej przez ZSP, pracodawca wypłacił każdemu pracownikowi kwotę około 240 PLN.

Tagged:  •  

27 marca warszawska grupa Związku Syndykalistów Polski wysłała list do pana Piotra Niemczyka w sprawie jego akcji wobec firm Coca Cola i Adidas. Niemczyk - były działacz WIP, były wiceszef wywiadu w UOP, obecnie członek Partii Demokratycznej - napisał apel do bojkotu tych firm, jeśli nie wycofają się ze sponsorowania igrzysk w Chinach. (Dotąd najsłynniejszym listem, który podpisał Niemczyk była instrukcja 0015 o inwigilacji partii politycznych, związków zawodowych, strajków, akcji protestacyjnych i zaplecza organizacyjnego akcji przygotowywanych przez opozycję polityczną.)

ZSP Warszawa obiecało, że pojawi się w biurze firmy Niemczyka, aby porozmawiać w sprawie bojkotu. Poniżej publikujemy tekst listu do Pana Niemczyka oraz oświadczenie.

Tagged:  •  

15 grudnia 2007 w Warszawie odbył się happening zorganizowany w ramach kampanii Killer Cola. O godz. 12 pod Galerią Centrum w samym środku miasta odegrano scenę zamordowania działaczy związkowych w zakładach Coca-Coli w Kolumbii - Isidro Segundo Gila, Luisa Enrique Giraldo Arango i Adolfo de Jesus Munera Lopez, zastrzelonych przez bojówki paramilitarne działające z przyzwoleniem managementu Coca-Coli Kolumbia.

W roli bojówkarza paramilitarnego wystąpił Święty Mikołaj, w postaci wykreowanej przez kampanię promocyjną Coca-Coli w latach 30 tych. Na oczach przechodniów zastrzelił organizujących się związkowców oblał ich „krwią” butelkowaną przez Coca-Colę, a następnie dzielił się krwistym napojem z pogrążonymi w atmosferze świątecznej konsumpcji przechodniami. Nikt jednak nie chciał spróbować krwawej Coli oferowanej przez paramilitarnego mikołaja.

Subskrybuj zawartość