Pracujesz na umowie śmieciowej? Możemy pomóc!

Życzenia pierwszomajowe dla pracowników nowej Trybuny!
Tagged:  •  
Image: 
trybuna-w-rece.jpg

Rozpoczynamy nową kampanię, w której będziemy zwracać szczególną uwagę na ogromne problemy z którymi borykają się pracownicy mediów. Stanowią oni grupę pracowników objętych prekaryzacją, choć tworzą dzięki swojej pracy wartościowy produkt. Koncerny medialne, inwestorzy i redaktorzy osiągają ogromne zyski dzięki ich pracy, ale pracownicy mediów dostają coraz mniejsze wynagrodzenia, nie mogą być pewni stałego zatrudnienia i są zmuszeni do rezygnacji ze swoich praw.

ZSP to jedyna organizacja pracownicza w Polsce, która zrzesza pracowników wszystkich kategorii – zarówno tych, którzy pracują na umowach śmieciowych, tych którzy są zmuszani do zakładania działalności gospodarczej, oraz tych którzy pracują tylko od czasu do czasu na krótkotrwałe zlecenia. ZSP to także jedyna organizacja, która nie akceptuje żadnych wymówek pracodawców i walczy o poprawę warunków pracy we wszystkich rodzajach firm.

Komu etaty, komu umowy śmieciowe?

Gazeta Trybuna wraca do kiosków. Gazeta ma działać na zasadach komercyjnych. Wielu wydawców stara się nas przekonać, że nie są w stanie dobrze płacić autorom, ani w ogóle opłacać wszystkich autorów z powodu trudności z utrzymaniem się na rynku. Jako gazecie o profilu lewicowym, „Trybunie” taka argumentacja nie przystoi. Żywimy głęboką nadzieję, że nie będziemy musieli jej słuchać ze strony szefów tej redakcji. Byłoby przecież szczytem hipokryzji kazać pisać o umowach śmieciowych i złych warunkach pracy dziennikarzom zatrudnionym na umowach śmieciowych i na złych warunkach.

Zdajemy sobie sprawę, że trudno jest wydawać gazetę. Prawdą jest też, że mogą być ludzie gotowi pisać artykuły nie oczekując za nie wynagrodzenia. W ten sposób działacze społeczni piszą artykuły dla gazet swoich organizacji. Jednak w przypadku tego typu gazet, NIKT nie otrzymuje wynagrodzenia, a autorzy piszą dobrowolnie i dość rzadko. Ponadto, gazety organizacyjne organizacji działających w sposób oddolny bardzo często są kolektywnie redagowane. Nie ma szefów, nie ma zlecających pracę, nie ma zysków. I nie ma podziału na tych, których zarabiają, oraz tych którzy dostarczają pracę za darmo.

Pytamy przyszłych autorów Trybuny – jak to będzie w Waszym przypadku? Czy autorzy, którzy będą tworzyć regularnie materiały dla gazety (czyli faktycznie jej główną treść) będą mieli etaty i godne warunki pracy? Czy zostaną im zaproponowane bezpłatne okresy próbne i mizerne wypłaty za zlecenia? Oraz najważniejsze pytanie – czy będzie istnieć przepaść pomiędzy etatowymi pracownikami, a autorami?

Z informacji prasowych o Trybunie, możemy wyczytać co następuje: „Zrąb redakcji tworzyć ma zaledwie kilkanaście osób - większość tekstów będą pisać autorzy zewnętrzni.” [Dziennik] oraz „ - Będzie to niewielki zespół. Redakcję będą stanowić kierownictwo i pracownicy etatowi oraz grono współpracowników - mówi Walenciak.” [press.pl].

Pytamy przyszłych autorów Trybuny – po co gazeta zawierająca 16 stron potrzebuje takiej dużej redakcji? Na czym ma polegać praca pracowników etatowych, a na czym praca „współpracowników”?

Jeszcze za wcześnie, by powiedzieć jak to ma wyglądać, ale patrząc na tendencje na rynku i cechy pracy w mediach, podejrzewamy, że tak naprawdę, „współpracownicy” będą tworzyć tą gazetę, a nie pracownicy zatrudnieni na etatach. Więc pozostaje wiele otwartych pytań o strukturze zatrudnienia przyszłej gazety.

Pracownicy Trybuny, organizujcie się!

Związek Syndykalistów Polski, organizacja o poglądach antykapitalistycznych oraz kolektywistycznych, stoi na stanowisku, że takie firmy mogą działać na zasadach kolektywistycznych, bez podziału na szefów i zatrudnionych, z równym wynagrodzeniem dla wszystkich osób zaangażowanych w tworzenie gazety oraz ze sprawiedliwymi warunkami pracy dla tych, którzy piszą regularnie dla gazety.

Przyszli pracownicy i współpracownicy Trybuny powinni pamiętać o sytuacji byłych wiernych pracowników Trybuny Robotniczej, którzy zostali wyrzuceni na bruk nagłą decyzją odgórną, bez żadnych konsultacji. I zadajcie sobie pytanie, czy Wasza wizja nowego świata polega na zamianie prawicowych szefów na lewicowych, czy na całkiem innej organizacji relacji w pracy? Jeśli zależy Wam na promowaniu poprawy warunków pracy w mediach, jeśli chcecie współdziałać z innymi pracownikami w swojej branży, zwracać uwagę na problemy typowe dla tego rodzaju pracy, oraz promować samorządność pracowniczą w pracy, dołączcie do ZSP!

ZSP - Sekcja Pracowników Edukacji i IT w Warszawie