Pracujesz na umowie śmieciowej? Możemy pomóc!
Członkowie i członkinie Związku Syndykalistów Polski wzięli udział w warszawskiej demonstracji pierwszomajowej organizowanej przez środowiska wolnościowe. Ok. 300 osób przeszło trasą na której znalazły się ważne dla pracowników punkty, jak np. Ministerstwo Gospodarki, gdzie przemawiający skrytykowali planowane zmiany w Kodeksie Pracy oraz przedstawili problemy pracowników tymczasowych.
Pod Ministerstwem Pracy odbył się happening anarchofeministek @-fe, który prezentował drabinę hierarchii tworzoną przez system kapitalistyczny. Pod Państwową Inspekcją Pracy przemawiał zwolniony z firmy Lionbridge działacz związkowy i jednocześnie członek Związku Syndykalistów Polski.
Pod siedzibą Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan manifestanci przemawiali na temat antypracowniczego "prania mózgów" sponsorowanego przez tę roszczeniową organizację lobbingową. Demonstranci spalili portret przewodniczącej Związku Pracodawców Polskich "Lewiatan", Henryki Bochniarz. Lewiatan został odgrodzony od manifestantów kordonem policji.
W czasie demonstracji cały czas grali bębniarze z grupy samby. Wznoszono okrzyki: "Wolność - Równość - Syndykalizm", "Nie będziemy elastyczni", "Rząd na bruk - bruk na rząd".
Manifestację próbowała zakłócić niewielka grupka młodych polskich nacjonalistów z Obozu Narodowo-Radykalnego przebranych w stroje paramilitarne, przypominające mundury nazistowskiej bojówki SA, ale skończyło się na wykrzyczeniu paru antypracowniczych haseł i grupka rozeszła się do domów.
Pełną relację, filmy i zdjęcia znaleźć można tutaj:
http://cia.bzzz.net/manifestacja_pierwszomajowa_w_warszawie_na_zywo