Pracujesz na umowie śmieciowej? Możemy pomóc!

Aktualności
Tagged:  •    •  
Image: 
obronie.png

W najbliższy czwartek, 19 września, rozpoczną się procesy przeciwko 16 związkom zawodowym CNT-AIT (IWA) w wyniku pozwów wniesionych przez CNT-CIT (ICL), związek zawodowy, z którym tworzyliśmy jedną organizację do mniej niż 10 lat temu. Nie będziemy wchodzić w przyczyny tej sytuacji, co zrobiliśmy już 3 lata temu w tekście zatytułowanym „Wbrew wszelkim przeciwnościom”. Dzisiaj naszym zamiarem jest poinformowanie i wskazanie kilku kwestii dotyczących treści i znaczenia pozwów.

Pozwy mają na celu zmuszenie nas (za pośrednictwem państwa) do zaprzestania używania „nazwy Krajowej Konfederacji Pracy, inicjałów CNT, jej charakterystycznych znaków [flag i logo] ... i jej emblematu [Herkules walczący z Lwem Nemei]”, argumentując, że „są one zarejestrowane jako Krajowe Znaki Towarowe” (w Hiszpańskim Urzędzie Patentowym i Znaków Towarowych) w imieniu CNT-CIT. Oskarżają nas o zastąpienie tożsamości, która według nich należy tylko do nich i starają się wprowadzić w błąd swoich potencjalnych partnerów, wykorzystując ten historyczny prestiż. Ale jedyną pewnością jest to, że z dwóch stron CNT-AIT jest ta jedyną, która zawsze jasno dawała do zrozumienia, kim jest i do której organizacji międzynarodowej należy (Międzynarodowe Stowarzyszenie Pracowników założone w 1922 r.). Z drugiej strony, jeśli chodzi o CNT-CIT, można by niemal powiedzieć, że celowo ukrywają to jako strategię marketingową. Kto wprowadza zamieszanie? Odpowiedź wydaje się nam oczywista. Innym punktem, który naszym zdaniem jest istotny w tych pozwach, jest ich intencja, aby uniemożliwić nam publiczne mówienie o tym, co się wydarzyło, o ich niedopuszczalnym zachowaniu, ich manewrach politycznych i ich korupcyjnych praktykach. Zamierzają nas uciszyć, wykorzystując Sąd Krajowy, osiągając siłą państwa to, czego nie udało im się osiągnąć przez brak ich moralnej legitymacji.

Jakby tego było mało, domagają się 50 000 euro od każdego związku pozwanego (łącznie 800 000 euro) za rzekome „szkody moralne” spowodowane, w celu sparaliżowania nas finansowo.
Jest oczywiste, że ten pozew nie tylko ma na celu pozbawienie nas imienia i tożsamości, ale także pozbawienie nas tego, co zbudowaliśmy przez ponad wiek i pogrzebanie nas pod skandalicznymi odszkodowaniami. Argument o rzekomych „szkodach moralnych” jest całkowicie absurdalny, karna i nieuczciwa strategia osiągnięcia tego, czego szukali przez lata. Naszego zniknięcia. Po raz kolejny i na zakończenie wzywamy wszystkich członków ICL, zawstydzonych działaniami swoich komitetów, aby położyli temu kres, a ruch anarchistyczny w ogóle, aby wyszedł z bierności i porzucił ekwidystans.

Salut i rewolucja społeczna.
Sekretariat ds. prasy i propagandy CNT-AIT
12 września 2024 r.

Tagged:  •    •  
Image: 
obronie.png

W najbliższy czwartek, 19 września, rozpoczną się procesy przeciwko 16 związkom zawodowym CNT-AIT (IWA) w wyniku pozwów wniesionych przez CNT-CIT (ICL), związek zawodowy, z którym tworzyliśmy jedną organizację do mniej niż 10 lat temu. Nie będziemy wchodzić w przyczyny tej sytuacji, co zrobiliśmy już 3 lata temu w tekście zatytułowanym „Wbrew wszelkim przeciwnościom”. Dzisiaj naszym zamiarem jest poinformowanie i wskazanie kilku kwestii dotyczących treści i znaczenia pozwów.

Pozwy mają na celu zmuszenie nas (za pośrednictwem państwa) do zaprzestania używania „nazwy Krajowej Konfederacji Pracy, inicjałów CNT, jej charakterystycznych znaków [flag i logo] ... i jej emblematu [Herkules walczący z Lwem Nemei]”, argumentując, że „są one zarejestrowane jako Krajowe Znaki Towarowe” (w Hiszpańskim Urzędzie Patentowym i Znaków Towarowych) w imieniu CNT-CIT. Oskarżają nas o zastąpienie tożsamości, która według nich należy tylko do nich i starają się wprowadzić w błąd swoich potencjalnych partnerów, wykorzystując ten historyczny prestiż. Ale jedyną pewnością jest to, że z dwóch stron CNT-AIT jest ta jedyną, która zawsze jasno dawała do zrozumienia, kim jest i do której organizacji międzynarodowej należy (Międzynarodowe Stowarzyszenie Pracowników założone w 1922 r.). Z drugiej strony, jeśli chodzi o CNT-CIT, można by niemal powiedzieć, że celowo ukrywają to jako strategię marketingową. Kto wprowadza zamieszanie? Odpowiedź wydaje się nam oczywista. Innym punktem, który naszym zdaniem jest istotny w tych pozwach, jest ich intencja, aby uniemożliwić nam publiczne mówienie o tym, co się wydarzyło, o ich niedopuszczalnym zachowaniu, ich manewrach politycznych i ich korupcyjnych praktykach. Zamierzają nas uciszyć, wykorzystując Sąd Krajowy, osiągając siłą państwa to, czego nie udało im się osiągnąć przez brak ich moralnej legitymacji.

Jakby tego było mało, domagają się 50 000 euro od każdego związku pozwanego (łącznie 800 000 euro) za rzekome „szkody moralne” spowodowane, w celu sparaliżowania nas finansowo.
Jest oczywiste, że ten pozew nie tylko ma na celu pozbawienie nas imienia i tożsamości, ale także pozbawienie nas tego, co zbudowaliśmy przez ponad wiek i pogrzebanie nas pod skandalicznymi odszkodowaniami. Argument o rzekomych „szkodach moralnych” jest całkowicie absurdalny, karna i nieuczciwa strategia osiągnięcia tego, czego szukali przez lata. Naszego zniknięcia. Po raz kolejny i na zakończenie wzywamy wszystkich członków ICL, zawstydzonych działaniami swoich komitetów, aby położyli temu kres, a ruch anarchistyczny w ogóle, aby wyszedł z bierności i porzucił ekwidystans.

Salut i rewolucja społeczna.
Sekretariat ds. prasy i propagandy CNT-AIT
12 września 2024 r.

Tagged:  •    •  
Image: 
obronie.png

W najbliższy czwartek, 19 września, rozpoczną się procesy przeciwko 16 związkom zawodowym CNT-AIT (IWA) w wyniku pozwów wniesionych przez CNT-CIT (ICL), związek zawodowy, z którym tworzyliśmy jedną organizację do mniej niż 10 lat temu. Nie będziemy wchodzić w przyczyny tej sytuacji, co zrobiliśmy już 3 lata temu w tekście zatytułowanym „Wbrew wszelkim przeciwnościom”. Dzisiaj naszym zamiarem jest poinformowanie i wskazanie kilku kwestii dotyczących treści i znaczenia pozwów.

Pozwy mają na celu zmuszenie nas (za pośrednictwem państwa) do zaprzestania używania „nazwy Krajowej Konfederacji Pracy, inicjałów CNT, jej charakterystycznych znaków [flag i logo] ... i jej emblematu [Herkules walczący z Lwem Nemei]”, argumentując, że „są one zarejestrowane jako Krajowe Znaki Towarowe” (w Hiszpańskim Urzędzie Patentowym i Znaków Towarowych) w imieniu CNT-CIT. Oskarżają nas o zastąpienie tożsamości, która według nich należy tylko do nich i starają się wprowadzić w błąd swoich potencjalnych partnerów, wykorzystując ten historyczny prestiż. Ale jedyną pewnością jest to, że z dwóch stron CNT-AIT jest ta jedyną, która zawsze jasno dawała do zrozumienia, kim jest i do której organizacji międzynarodowej należy (Międzynarodowe Stowarzyszenie Pracowników założone w 1922 r.). Z drugiej strony, jeśli chodzi o CNT-CIT, można by niemal powiedzieć, że celowo ukrywają to jako strategię marketingową. Kto wprowadza zamieszanie? Odpowiedź wydaje się nam oczywista. Innym punktem, który naszym zdaniem jest istotny w tych pozwach, jest ich intencja, aby uniemożliwić nam publiczne mówienie o tym, co się wydarzyło, o ich niedopuszczalnym zachowaniu, ich manewrach politycznych i ich korupcyjnych praktykach. Zamierzają nas uciszyć, wykorzystując Sąd Krajowy, osiągając siłą państwa to, czego nie udało im się osiągnąć przez brak ich moralnej legitymacji.

Jakby tego było mało, domagają się 50 000 euro od każdego związku pozwanego (łącznie 800 000 euro) za rzekome „szkody moralne” spowodowane, w celu sparaliżowania nas finansowo.
Jest oczywiste, że ten pozew nie tylko ma na celu pozbawienie nas imienia i tożsamości, ale także pozbawienie nas tego, co zbudowaliśmy przez ponad wiek i pogrzebanie nas pod skandalicznymi odszkodowaniami. Argument o rzekomych „szkodach moralnych” jest całkowicie absurdalny, karna i nieuczciwa strategia osiągnięcia tego, czego szukali przez lata. Naszego zniknięcia. Po raz kolejny i na zakończenie wzywamy wszystkich członków ICL, zawstydzonych działaniami swoich komitetów, aby położyli temu kres, a ruch anarchistyczny w ogóle, aby wyszedł z bierności i porzucił ekwidystans.

Salut i rewolucja społeczna.
Sekretariat ds. prasy i propagandy CNT-AIT
12 września 2024 r.

Tagged:  •    •  
Image: 
obronie.png

W najbliższy czwartek, 19 września, rozpoczną się procesy przeciwko 16 związkom zawodowym CNT-AIT (IWA) w wyniku pozwów wniesionych przez CNT-CIT (ICL), związek zawodowy, z którym tworzyliśmy jedną organizację do mniej niż 10 lat temu. Nie będziemy wchodzić w przyczyny tej sytuacji, co zrobiliśmy już 3 lata temu w tekście zatytułowanym „Wbrew wszelkim przeciwnościom”. Dzisiaj naszym zamiarem jest poinformowanie i wskazanie kilku kwestii dotyczących treści i znaczenia pozwów.

Pozwy mają na celu zmuszenie nas (za pośrednictwem państwa) do zaprzestania używania „nazwy Krajowej Konfederacji Pracy, inicjałów CNT, jej charakterystycznych znaków [flag i logo] ... i jej emblematu [Herkules walczący z Lwem Nemei]”, argumentując, że „są one zarejestrowane jako Krajowe Znaki Towarowe” (w Hiszpańskim Urzędzie Patentowym i Znaków Towarowych) w imieniu CNT-CIT. Oskarżają nas o zastąpienie tożsamości, która według nich należy tylko do nich i starają się wprowadzić w błąd swoich potencjalnych partnerów, wykorzystując ten historyczny prestiż. Ale jedyną pewnością jest to, że z dwóch stron CNT-AIT jest ta jedyną, która zawsze jasno dawała do zrozumienia, kim jest i do której organizacji międzynarodowej należy (Międzynarodowe Stowarzyszenie Pracowników założone w 1922 r.). Z drugiej strony, jeśli chodzi o CNT-CIT, można by niemal powiedzieć, że celowo ukrywają to jako strategię marketingową. Kto wprowadza zamieszanie? Odpowiedź wydaje się nam oczywista. Innym punktem, który naszym zdaniem jest istotny w tych pozwach, jest ich intencja, aby uniemożliwić nam publiczne mówienie o tym, co się wydarzyło, o ich niedopuszczalnym zachowaniu, ich manewrach politycznych i ich korupcyjnych praktykach. Zamierzają nas uciszyć, wykorzystując Sąd Krajowy, osiągając siłą państwa to, czego nie udało im się osiągnąć przez brak ich moralnej legitymacji.

Jakby tego było mało, domagają się 50 000 euro od każdego związku pozwanego (łącznie 800 000 euro) za rzekome „szkody moralne” spowodowane, w celu sparaliżowania nas finansowo.
Jest oczywiste, że ten pozew nie tylko ma na celu pozbawienie nas imienia i tożsamości, ale także pozbawienie nas tego, co zbudowaliśmy przez ponad wiek i pogrzebanie nas pod skandalicznymi odszkodowaniami. Argument o rzekomych „szkodach moralnych” jest całkowicie absurdalny, karna i nieuczciwa strategia osiągnięcia tego, czego szukali przez lata. Naszego zniknięcia. Po raz kolejny i na zakończenie wzywamy wszystkich członków ICL, zawstydzonych działaniami swoich komitetów, aby położyli temu kres, a ruch anarchistyczny w ogóle, aby wyszedł z bierności i porzucił ekwidystans.

Salut i rewolucja społeczna.
Sekretariat ds. prasy i propagandy CNT-AIT
12 września 2024 r.

Tagged:  •  
Image: 
zabka-strona-small.jpg

Związek Syndykalistów Polski - Związek Wielobranżowy Warszawa przeprowadził serię protestów pod sklepem Żabki na ul. Puławskiej 116 w Warszawie. Ajent sklepu okradł z pensji dwójkę byłych pracowników. W wyniku protestów, centrala Żabki wypowiedziała umowę z ajentem.

Poszkodowanym był chłopak, którego trudna sytuacja rodzinna zmusiła do podjęcia pracy w wieku 17 lat. Ajent wykorzystywał go do pracy na czarno, za stawkę poniżej minimalnej, bez przerw dobowych i tygodniowych, delegował do zadań i organizował pracę w sposób, w który nie wolno zatrudniać nieletnich, zmuszał do nieodpłatnych nadgodzin dalece przekraczających wymiarem dopuszczalne w kodeksie pracy, by ostatecznie nie zapłacić jemu i jego osobie partnerskiej łącznie prawie 30 tysięcy złotych. Jakby tego było mało, w odwecie za domaganie się przez niego wypłaty, pobił go i publicznie znieważał.

Przestępcy spod szyldu Żabki z reguły na cel obierają właśnie osoby najbardziej dotknięte przez nierówności społeczne, osoby chore, samotne matki, nieletnich, osoby w kryzysie mieszkaniowym czy osoby queerowe. Państwo nie broni tych osób przed popadnięciem w nędzę i nie interesuje się, gdy ich desperację wykorzystują bezwzględni przedsiębiorcy. Solidarność to jedyna skuteczna forma obrony, która daje szansę na sprawiedliwość.

Tagged:  •  
Image: 
0CBBC638-CBD6-4836-8F46-4064F9D151BB.jpeg

W sobotę, 3 lutego odbyła się druga pikieta w sprawie niewypłaconej pensji od firmy LOVO sp. z o.o. z siedzibą w Zacharzycach. Pikieta odbyła się w Smolcu koło Wrocławia. Protestowaliśmy pod budynkiem dworca, w którym to mieści się biuro firmy, tutaj pod nazwą Kurza Ferma. Będziemy protestować dopóki poszkodowany nie otrzyma należnej mu kwoty.

Tagged:  •  
Image: 
33.jpeg

Trwa walka o zaległe wynagrodzenie od firmy LOVO sp. z o.o., ul. Robotnicza 1, 52-116 Zacharzyce. Poszkodowany pracownik nadal nie otrzymał należnej mu kwoty. Suma, jaką powinien otrzymać od firmy wynosi ponad 7000zł.

Związek Syndykalistów Polski - Wrocław zaprasza na drugą z kolei pikietę w tej sprawie. Pikieta odbędzie się w sobotę, 3 lutego o godz. 15:30 na stacji kolejowej w Smolcu. Będziemy protestować dopóki poszkodowany nie otrzyma całości należnego mu wynagrodzenia.

Łamaniu praw pracowniczych mówimy stanowcze nie!

Tagged:
Image: 
991BA0FB-3C55-4602-803F-F1270CDFB8A2.jpeg

Jan Wolski - anarchista i spółdzielca. Urodzony w 1888 roku w kresowej rodzinie o szlacheckich korzeniach. W młodości kształtowały go prace Stirnera, Tołstoja, Kropotkina czy Abramowskiego. Zafascynowany rosyjskimi artelami. Studiował w Charkowie historię i prawo by, jak uważał jego kolega A. Hertz, poznać państwo od środka.
W okresie II RP zainspirowany Abramowskim kształcił się na polu spółdzielczym. W czasie wojny polsko - bolszewickiej nasz tołstojowski pacyfista powołany do wojska trafił do dywizji swojego znajomego, co umożliwiło mu prowadzenie agitacji spółdzielczej w wojsku.
Początkowo uwagę skupiał na spółdzielniach spożywców, jednak jego konikiem były spółdzielnie pracy. Za finansowaniem rządu II RP udał się do Włoszech na studia by badać tamtejsze spółdzielnie pracy które były jego wielką inspiracją. Po powrocie do kraju opracowywał zebrane materiały, wydawał książki i prowadził odczyty. Dzięki zebranemu doświadczeniu prowadził działalność inicjowania spółdzielni w ramach różnych związków i organizacji spółdzielczych.
W czasie II wojny światowej mieszkał w Warszawie. Spółdzielnie razem z Janem Wolskim zostały wykorzystywane do aprowizacji czy innych miejskich prac. W trakcie okupacji pomagał Żydom i pisał projekty nowej, spółdzielczej Polski. Wtedy też postanowił, że będzie zapuszczał swoją słynną białą brodę, którą zgoli jak obudzi się w wolnym kraju.
W okresie 1945-1948 Jan Wolski wiązał duże nadzieje z nadejściem nowego systemu. Stworzył Ośrodek do szkolenia przyszłych spółdzielców, czy spółdzielnie pracy Portowiec. Obydwa projekty były realizacją jego marzeń, jednak upaństwowienie, forsowanie partyjnych karierowiczów przez władze czy odcinanie finansowania powodowały spychanie niepokornego Wolskiego na dalszy plan.
Resztę życia spędził biedny, marginalizowany, ale wciąż pełny dumy i godności. Przy zmianach we władzy PRL próbował inicjować swoje projekty, jednak zawsze kończyło się to tak samo.
Jan Wolski dożył swoich dni schorowany w domu dla zasłużonych spółdzielców w Skierniewicach. Zmarł w 1975 roku, nie zgoliwszy swojej długiej, siwej brody.

Tagged:
Image: 
2DAD156F-D564-4025-83AF-BE7C9C2FECAB.jpeg

Zapraszamy na kolejne spotkanie z serii Stare dziady z brodami. Tym razem będzie ono poświęcone polskiemu działaczowi - Janowi Wolskiemu, teoretykowi spółdzielczości pracy i spożywców.
Do zobaczenia 18 grudnia o 19:00 na ul. Księcia Witolda 78

Tagged:  •  
Image: 
AE3E092F-69A3-442C-894F-2AA6D1F75E4E.jpeg

Dzisiaj, 2 grudnia o godzinie 14:00 pikietowałyśmy pod siedzibą firmy LOVO sp. z o.o. ul. Robotnicza 1, 52-116 Zacharzyce. Pikieta była wyrazem naszego sprzeciwu wobec postępowania właściciela spółki, który nie wypłacił swojemu byłemu pracownikowi części należnego mu wynagrodzenia, w wysokości ponad 7000zł. Będziemy walczyć do skutku, póki na konto poszkodowanego nie trafią należne mu pieniądze. Za pracę należy się płaca!

Międzynarodowe Stowarzyszenie Pracowników
Związek Syndykalistów Polski - Wrocław
www.iwa-ait.org
www.zsp.net.pl
www.wroclaw.zsp.net.pl

Subskrybuj zawartość