Pracujesz na umowie śmieciowej? Możemy pomóc!
Zwracamy się do Walnego Zebrania Delegatów „Solidarności” regionu Wielkopolska na drodze listu otwartego, gdyż wszelkie poprzednie próby zasygnalizowania niesprawiedliwego i nie licującego z godnością związkowców zachowania wobec jednej z Waszych koleżanek nie spotkały się z żadnym odzewem.
Wielu z Was zapewne jest znana sprawa Magdaleny z Barcina, która była współzałożycielką komisji NSZZ „Solidarność” w miejscowym markecie Dino. Jak wielu innych związkowców spotkała się ona z dyskryminacją i represją ze strony pracodawcy. Z dniem 1 stycznia b.r. Dino wyrzuciło ją z pracy w czasie trwania jej kadencji jako wiceprzewodniczącej Związku. W takiej sytuacji, Magda miała pełne prawo spodziewać się wsparcia ze strony „Solidarności”.
Jak wyglądała w rzeczywistości pomoc „Solidarności”? Przewodniczący Regionu Wielkopolska odmówił negocjowania w sprawie przywrócenia Magdy do pracy. Odmówił także pomocy w zakresie składania pozwu o przywrócenie do pracy. Zaoferowana pomoc finansowa była uzależniona od warunku zachowania milczenia i powstrzymania się od działań skierowanych przeciwko Dino. Przewodniczący Regionu zachowywał się tak, jakby jego zadaniem była obrona pracodawcy z Dino, a nie obrona pracowników.
Magda postanowiła jednak walczyć dalej i otrzymała naszą pomoc – nie doczekawszy się pomocy ze strony „Solidarności”.
Jakby tego było mało, w kwietniu b.r. komisja zakładowa „Solidarności” wykluczyła Magdę ze związku, posługując się nieprawdziwymi zarzutami. Magda przeszła całą ścieżkę odwoławczą od tej decyzji, aż do władz Regionu. Na próżno. Nikogo nie interesowało że „Solidarność” wykluczyła ją w trakcie walki o uznanie jej podstawowych praw pracowniczych – pogarszając jeszcze bardziej jej sytuację, która w dużej mierze była zawiniona przez błędy i zaniechania władz Regionu.
Obraz działań władz Regionu, a co za tym idzie, wyłaniający się z nich wizerunek całej „Solidarności”, jest wizerunkiem organizacji skoncentrowanej na samej sobie, a nie na pomocy najbardziej zagrożonym pracownikom, kompletnie obojętnej wobec ich losu.
Wasze działania i zaniechania powodują jedynie, że ten wizerunek przylgnie do Was na stałe. Być może jest to już Wam obojętne. W takim razie, nie przeszkadzamy Wam już dłużej w Waszej imprezie wspominkowej.
Związek Syndykalistów Polski