Pracujesz na umowie śmieciowej? Możemy pomóc!
ZSP wspiera Strajk Edukacyjny w Niemczech, który odbędzie się w dniach 15-19 czerwca. ZSP planuje akcję informacyjną 19 czerwca, w 10 rocznicę podpisania Deklaracji Bolońskiej. Nasze wsparcie dla walki przeciw komercjalizacji edukacji nie oznacza jednak poparcia dla zachowawczych instytucji, w takiej formie, w jakiej istnieją obecnie.
Strajk Edukacyjny w Niemczech jest tylko jednym z wielu działań podejmowanych na całym świecie przeciwko zmianom w finansowaniu edukacji i innych dziedzinach. Protestujący sprzeciwiają się zmianom, które stawiają zysk ponad ludzi, które zmniejszają dostępność edukacji, jeszcze bardziej ograniczając ją tylko do już i tak uprzywilejowanych warstw społeczeństwa. Wprowadzanie komercyjnych aspektów do edukacji dostosowuje ją do wymogów kapitału, ale nie do potrzeb uczących się.
Protest wzbudza również tendencja państwa do przekierowywania do innych celów publicznych środków przeznaczonych dla szerokim warstw społecznych. Zmiany będą miały negatywny wpływ na warunki pracy nauczycieli, doktorantów, profesorów i innych pracowników naukowych. Wielu z nich znajdzie się na granicy niepewnego zatrudnienia, a niektórzy całkiem stracą pracę.
Wspieramy walkę studentów i nauczycieli, którzy nie wyrażają zgody na zmiany w programach, które w praktyce spowodowałyby powiększenie przepaści pomiędzy bogatymi, a biednymi. Rosnący mur rozdzielający jednych od drugich zwiększa strukturalne przyczyny biedy i spowoduje pogorszenie warunków życia wielu pracujących, w tym pracowników naukowych.
Wiele zmian wprowadzanych w całej Europie w dziedzinie edukacji koncentruje się wokół wizji zarysowanej przez inicjatorów Procesu Bolońskiego. Choć sprzeciwiamy się wielu założeniom tego procesu, nie uważamy, by sam proces był przyczyną problemów. Głębsze przyczyny problemu są związane z systemem kapitalistycznym, rolą edukacji jako
narzędzia tworzenia elit i kształtowania jednostki zgodnie z wartościami społeczeństwa klasowego.
Nie zgadzamy się z niektórymi socjal-demokratycznymi założeniami, które często wygłaszają przeciwnicy komercjalizacji edukacji. Wśród tych założeń są np. takie: "edukacją powinno kierować państwo", lub "uniwersytet musi zostać zachowany w obecnym kształcie". Jak w wielu innych dziedzinach życia, może się zdarzyć tak, że zachowanie obecnego porządku będzie lepsze, niż przyszłość, którą zgotowali nam neoliberałowie. Nie oznacza to jednak, że zadowalamy się poparciem dla status quo. Uniwersytet już teraz jest narzędziem do odtwarzania elit, hierarchii i konformizmu. Dostęp biednych do edukacji już teraz jest
często fikcją. Uczelnie już teraz są narzędziem społecznej indoktrynacji.
Dla nas, edukacja jest raczej ciągłym procesem, niż instytucją. Edukacja nie musi wiązać się z dyplomami, karierami i potrzebami rynku pracy. Naszą wizją jest edukacja otwarta dla wszystkich - ale naprawdę, a nie dla małej grupy ludzi, których na nią stać i która
pasuje do konformistycznego modelu hierarchii i ocen. Model edukacji, który do nas przemawia, to taki, w którym liczy się przede wszystkim współpraca, dzielenie się wiedzą i zasady wolnościowe.
Wzywamy zwolenników wolnościowej edukacji do udziału w protestach studentów i nauczycieli i skorzystania z okazji, by rozpocząć dyskusję o modelu edukacji wykraczającym zarówno poza neoliberalne, jak i socjal-demokratyczne ramy.