Pracujesz na umowie śmieciowej? Możemy pomóc!
W czwartek odbyła się kolejna z serii pikiet pod siedzibami Roche w Polsce i na świecie. Tym razem w Poznaniu, pod siedzibą firmy nieopodal Jeziora Maltańskiego. Ochrona próbowała wygonić protestujących, jednak pikieta odbyła się bez większych przeszkód. Pikietę zorganizowała Fundacja ZaCzyn oraz Związek Syndykalistów Polski. Kolejne pikiety solidarnościowe organizowane przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Pracowników planowane są m.in. w Hiszpanii i Norwegii.
Protestujący wspomnieli o zwolnieniach, które miały dotąd miejsce w fimie Roche na całym świecie i które objęły prawie 5 tys. pracowników i o planach dalszych zwolnień, które mogą dotkąć również polską filię firmy. Wiadomo na przykład, że warszawskie biuro ma w planach zwolnienie 150 osób i zlecenie ich pracy zewnętrznym firmom.
Pikietujący mieli ze sobą banner „Stałe umowy, bez krętactwa” oraz „Dość represji związkowców”. Na planszach mieli również hasło: „Dziś tu pracujesz, jutro wylatujesz – organizuj się!”. Pikietę obserwowała liczna grupa pracowników Roche. Aktywiści rozdali im ulotki o treści przytoczonej poniżej.
Ten protest jest spowodowany bezpodstawnym zwolnieniem pracownika przez firmę Roche Polska. Choć był zatrudniony przez 2 lata, firma postanowiła pozbyć się go z dnia na dzień, nie oferując żadnego rozsądnego wytłumaczenia.
Jak się obecnie wydaje, miało to związek z planowanymi wcześniej przez Roche zwolnieniami na większą skalę, a firma obawiała się protestów znając działalność związkową zwolnionego pracownika.
Firma Roche doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, iż praktyka zatrudniania pracowników na podstawie fikcyjnego samo-zatrudnienia jest nie w pełni zgodna z prawem. Każdy z pracowników zatrudnianych w ten sposób, powinien być zatrudniony na podstawie umowy o pracę i mieć zagwarantowany m.in. płatny urlop i zwolnienie chorobowe. Pracodawcy z reguły przedstawiają wszelkie działania pracowników zmierzające do ochrony ich praw, takie jak protesty i sprawy w sądzie pracy, jako „zagrożenie dla konkurencyjności”, czy „działanie na szkodę firmy”. Jednak nieprzestrzeganie prawa pracy i dyskryminowanie pracowników będzie trwać w nieskończoność jeśli pracownicy będą żyć w wiecznym strachu i nigdy nie będą walczyć o swoje prawa.