Pracujesz na umowie śmieciowej? Możemy pomóc!
Polityka skierowana przeciw imigrantom zyskuje w Europie na popularności. Pojawiają się coraz częstsze głosy, by zawiesić układ z Schengen i deportować imigrantów. Dotyczy to zarówno imigrantów z Afryki, jak i imigrantów z Polski. Często słyszy się opinie, takie jak: "obcokrajowcy odbierają nam prace", "trzeba się chronić przed zalewem taniej siły roboczej", "imigranci kradną i sprawiają tyko
kłopoty", itp... Ludzie, którzy wypowiadają takie opinie, powołują się na "zdrowy rozsądek" i czują się "bojownikami z poprawnością polityczną". Prawda jest jednak taka, że powtarzają oni jedynie fałszywe komunały, a zamiast poszerzać wolność wypowiedzi, nakładają sobie sami kaganiec myślowy.
Zwolennicy dyskryminacji imigrantów mówią o "porażce eksperymentu multi-kulti". Rzekomo "nowe" zjawisko imigracji miałoby się "skompromitować" z powodu bigoteryjnej histerii nakręcanej przez kilka rządów Europy Zachodniej. Ofiarami tej histerii padają też emigranci z Polski (jak ostatnio w Holandii - gdzie pobieranie zasiłku przez kilkaset zaledwie osób stało się pretekstem do kampanii nienawiści wobec imigrantów z Polski). Imigracja i mieszanie się kultur jest
faktem, który ma miejsce od dziesiątek tysięcy lat. Z drugiej strony, eksperyment nacjonalizmu i idea wirtualnej "czystości narodowej" mają zaledwie sto lat.
Pogląd, iż imigranci odbierają "nam" pracę i dlatego powinni być deportowani, nie broni się przy bliższych oględzinach. Po pierwsze, społeczeństwa Europy starzeją się, co zagraża ich stabilności demograficznej. Po drugie, gospodarka Europy jest w tej chwili uzależniona od pracowników imigrantów wykonujących gorzej płatne prace
i politycy nie zamierzają tego zmieniać, nawet wtedy gdy na użytek opinii publicznej wygłaszają ataki przeciw imigrantom. Po trzecie, pracownicy imigranci tylko wtedy podkopują poziom płac innych pracowników, gdy są traktowani jako "nielegalni", gdy są zastraszani i zmuszani do desperackich kroków, by zdobyć pracę. Tylko wtedy godzą się pracować za grosze. Legalizacja pobytu imigrantów i prawo do pracy, oraz pełen zakres ubezpieczeń społecznych dla nich spowodują,
że zniknie presja konkurencyjna z ich strony - gdyż nie będą już musieli się godzić na nieludzkie warunki, a pracodawcy będą musieli podnieść płace.
Nie zgadzamy się z taką polityką, w której liczy się tylko zysk, a nie
ludzie i w której wszystkie aspekty humanitarne migracji są ignorowane. Wyrażamy naszą solidarność z imigrantami, przeciw dyskryminacji, obozom internowania, deportacjom i marginalizacji społecznej. Każdy z nas jest potencjalnym imigrantem - wystarczy, że warunki życia w kraju staną się nie do zniesienia. Tak naprawdę,
imigranci nie są "obcy". Natomiast obca nam jest władza, która dzieli ludzi na "lepszych" i "gorszych". Dlatego naszym hasłem jest "NAPRAWDĘ OBCA JEST TYKO WŁADZA".
Związek Syndykalistów Polski wspiera imigrantów w Polsce oraz polaków pracujących zagranicą w ich walce przeciw wyzyskowi. Sytuacja obu tych grup jest podobna - obie te grupy są wykorzystywane, łamane są ich podstawowe prawa, zmuszeni są do pracy na czarno, często padają ofiarą oszustów. Samoorganizacja i pomoc wzajemna mogą położyć kres dyskryminacji pracowników imigrantów.