Pracujesz na umowie śmieciowej? Możemy pomóc!

Umowa o dzieło nie dla pracownika ochrony
Tagged:  •  

Rozważmy następującą sytuację: pracownik został zatrudniony przy ochronie mienia (dozorowanie obiektu, kontrola personelu przy wejściu oraz opuszczaniu zakładu pracy). Podstawą zatrudnienia była umowa o dzieło. Pracodawca wymagał, aby podwładny zjawiał się w firmie codziennie (poniedziałek- piątek) w określonych godzinach (6.00- 14.00). Ponadto wymagał wypełniania swych poleceń oraz przestrzegania obowiązującego w firmie regulaminu pracy. Po zakończeniu zatrudnienia pracownik zwrócił się do sądu pracy z powództwem o ustalenie, iż de facto pracował w ramach stosunku pracy. Czy ma szanse na wygraną?

Przypomnijmy, umowa o dzieło podlega uregulowaniom przepisów prawa cywilnego. Zgodnie z art. art. 627 K.p., przez tego rodzaju umowę przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Za dzieło uważa się określony przez strony rezultat pracy. Może to być tak obiekt materialny (np. meble ogrodowe, wiata z blachy falistej, para butów na zamówienie), jak i dobro niematerialne (np. przeprowadzenie szkolenia). Przyjmujący zamówienie działa na własny rachunek i odpowiedzialność.

Ponadto umowa o dzieło wymaga, aby świadczenie uwieńczone zostało konkretnym i obiektywnie sprawdzalnym rezultatem, posiadającym cechę samoistnej wartości, dla której strony zawarły umowę. 

Przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się z kolei do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem.

O tym, czy pracownik pozostaje w stosunku pracy, czy też w innym stosunku (np. umowa o dzieło, umowa zlecenia) przesądza charakter łączącego strony stosunku oraz treść umowy, a nie jej nazwa (por art. 22 § 1 i 11K.p.). Nazwa umowy nie ma bowiem znaczenia, jeśli nawiązany stosunek prawny ma cechy wskazane w art. 22 § 1 K.p. (por. wyrok SN z 7 kwietnia 1999 r., I PKN 642/98, OSNAPiUS 2000, Nr 11, poz. 417).

Cechą charakterystyczną stosunku pracy jest więc włączenie pracownika do działalności pracodawcy i podporządkowanie go regulaminowi pracy oraz poleceniom przełożonych dotyczącym miejsca, czasu i sposobu wykonywania pracy. Zatrudniony zobowiązuje się przy tym do stałego wypełniania określonego rodzaju pracy, związanej z określonym stanowiskiem, zawodem lub kwalifikacjami.

Zasadnicza różnica pomiędzy umową o dzieło a umową o pracę, która stanowi umowę starannego działania, polega zatem na braku podporządkowania zamawiającemu oraz istnieniu obowiązku osiągnięcia określonego rezultatu.

Biorąc pod uwagę powyższe, zasadne wydaje się uznać, że wspomniany we wstępie pracownik świadczył pracę w ramach stosunku pracy. Nie dość, że wystąpiło charakterystyczne dla stosunku pracy podporządkowanie i ciągłość, to obowiązki zatrudnionego nie były uwieńczone żadnym wymiernym rezultatem, koniecznym dla zachowania istoty zatrudnienia w oparciu o umowę o dzieło. Istnieją więc duże szanse, że sprawa o ustalenie stosunku pracy zakończy się dla pracownika sukcesem.

Dla omawianego przypadku istotne znaczenie ma również wyrok SN z 9 lipca 2008 r. (I PK 315/07, niepubl.), w którym skład orzekający uznał, iż obowiązki związane z dozorowaniem obiektów nie mają charakteru dzieła. Polegają one bowiem na wykonywaniu powtarzających się czynności bez możliwości osiągnięcia określonego rezultatu, co wskazuje na typową dla stosunku pracy ciągłość świadczenia pracy.

WAŻNE!

Warto przypomnieć, iż zgodnie z art. 281 pkt 1 K.p., pracodawca (ewentualnie osoba działająca w jego imieniu), który zawiera umowę cywilnoprawną w warunkach, w których zgodnie z art. 22 § 1 K.p. powinna być zawarta umowa o pracę, dopuszcza się wykroczenia przeciwko prawom pracownika.

http://www.prawo.egospodarka.pl/46790,Umowa-o-dzielo-nie-dla-pracownika-...