Pracujesz na umowie śmieciowej? Możemy pomóc!
30 czerwca w Warszawie odbyła się demonstracja “S”. Członkowie ZSP, wraz z odwiedzającymi Polskę członkami IWW i WSA ze Stanów, byli obecni na demonstracji i rozdawali ulotki, agitując za oddolnym ruchem związkowym i strajkiem generalnym.
Jak podkreślano, podczas gdy pracownicy buntują się w wielu krajach Europy, w Polsce związki zawodowe starają się unikać radykalnych metod, takich jak strajki. Zamiast tego, kierownictwo związku wzmacnia nacjonalistyczną retorykę, która mocno wyeksponowana była przez nacjonalistę Pawła Kukiza, który został zaproszony przez „S” do zagrania koncertu na demonstracji.
Jednak wielu zwykłych pracowników przychylnie odnosiło się do idei strajku generalnego – w wypowiedziach niektórych z nich można było nawet usłyszeć zdanie, że nawet to nie jest wystarczające i że należy posunąć się dalej - aż do obalenia rządu. Należy mieć nadzieję, że tego typu nastroje zaczną z czasem przeważać.
Tekst ulotki:
DOŚĆ NĘDZNYCH WARUNKÓW ŻYCIA I PRACY! STRAJK GENERALNY PRZECIW WYZYSKOWI! ZA SAMORZĄDEM PRACOWNICZE!
Atak na ludzi pracy nasila się na całym świecie. W ostatnich latach, w wielu krajach europejskich rządy starają się podnieść wiek emerytalny, wspierać elastyczne i niepewne warunki pracy i na różne sposoby wprowadzić zmiany w prawie, by zmniejszyć gwarancje socjalne dla pracowników. W konsekwencji, w wielu tych krajach widzieliśmy masowe protesty i strajki. Ale nie w Polsce. W Polsce, choć warunki pracy są o wiele gorsze, niż w wielu innych krajach Europy, nie było jeszcze masowych wystąpień, a ruch związkowy ogranicza się do organizowania od czasu do czasu symbolicznych przemarszów, jednocześnie unikając prawdziwej konfrontacji z pracodawcami i władzami. Związkowcy rozmawiają z rządem stojąc na słabej pozycji, gdyż nie są gotowi sięgnąć po najbardziej skuteczną z metod walki pracowniczej: po strajk generalny.
Związek Syndykalistów Polski absolutnie nie zgadza się z taktyką obraną przez centrale związkowe. Uważamy, że tylko przez zdecydowane akcje pracowników, najlepiej w skali międzynarodowej, będziemy w stanie uderzyć w wyzyskiwaczy i polityków wystarczająco mocno, by wywalczyć nasze postulaty. Jesteśmy przekonani, że pracownicy powinni wziąć sprawy w swoje ręce i organizować się w sposób bezpośredni, bez oglądania się na profesjonalnych związkowców, którzy być może mają interes w tym, by wszystko wyglądało jak dotąd.
Opowiadamy się za tworzeniem oddolnych związków zawodowych, gdzie każdy może brać udział w podejmowaniu decyzji, gdzie nie ma podziału pomiędzy zwykłymi pracownikami, a liderami związkowymi. Jesteśmy za tworzeniem takich związków, które będą bezkompromisowo walczyć w interesie pracowników, zamiast robić umizgi do pracodawców, co zazwyczaj odbywa się ze szkodą dla pracowników.
Musimy tworzyć taki ruch strajkowy, który będzie w stanie zadać mocny cios wyzyskiwaczom, a jednocześnie będzie w stanie realnie wywalczyć coś dla nas - pracowników. Naszym krótkoterminowym celem społeczno-ekonomicznym jest podniesienie pensji minimalnej doprowadzenie do tego, by w całej Europie pensje były na podobnym poziomie. Należy dążyć do tego, aby nie było podziałów pomiędzy pracownikami z krajów z tanią siła roboczą, tymi, którzy nagle znajdują się w sytuacji silnej konkurencji. Chcemy doprowadzić do tego, by te prawa, które jeszcze mamy nie zostały nam odebrane - zostały zachowane, a tam gdzie warunki socjalne są nie do zaakceptowania - by zostały doprowadzone do godziwego poziomu (np. wysokość emerytur). Walczymy przeciw wszystkim projektom ustaw zmierzającym do ograniczenia prawa do strajku i utrudnienia działania związków zawodowych, oraz ułatwiającym zatrudnianie pracowników na mniej korzystnych warunkach (np. na warunkach pracy tymczasowej).
Jesteśmy także przeciwko polityce rządu, która wpływa negatywnie na życie ludzi, pozbawiając ich praw socjalnych i dostępu do usług publicznych. Takie są m.in. konsekwencje decyzji budżetowych o niedostatecznym finansowaniu służby zdrowia, o komercjalizacji edukacji, czy o podwyżkach cen na ważne usługi takie jak żłobki lub transport publiczny.
Jedyną skuteczną metodą walki z taką polityką jest akcja bezpośrednia oraz strajk. Zacznijmy organizować się już teraz! Czas leci i sytuacja jedynie się pogarsza. Jeśli nie zrobimy nic teraz, później będzie jeszcze trudniej.
Twórz komitety strajkowe w swoim miejscu pracy i organizuj zgromadzenia publiczne w swojej dzielnicy!
Związek Syndykalistów Polski - Warszawa