Pracujesz na umowie śmieciowej? Możemy pomóc!
25 stycznia odbyła się pikieta pod hipermarketem Auchan na warszawskiej Pradze. W akcji brali udział członkowie warszawskiej sekcji Związku Syndykalistów Polski, Federacji Anarchistycznej oraz inne osoby. Pikietujący protestowali przeciwko łamaniu praw pracowników oraz złym warunkom pracy w hipermarketach Auchan.
Aktywiści wyrazili swoją solidarność także z pracownikiem ze związku zawodowego Inicjatywa Pracownika, który został zwolniony z pracy.
Przed rozpoczęciem akcji, nieznani sprawcy weszli do hipermarketu i rozkleili najnowsze "reklamy" firmy Auchan w strategicznych miejscach. Kilka godzin wcześniej, podobna akcja miała miejsce przed krajową siedzibą Auchan. Nowe etykietki zostały także rozklejone na różnych towarach.
Rozdawano ulotki pracownikom i klientom.
Tekst ulotki:
Auchan: Kiepskie warunki pracy, zwolnienia za działalność na rzecz pracowników
Jeden z organizatorów związku zawodowego Inicjatywa Pracownicza - Piotr Krzyżaniak - został zwolniony dyscyplinarnie z hipermarketu Auchan w Zielonej Górze 31 grudnia 2007 r. Dziwnym zbiegiem okoliczności wcześniej, 15 grudnia, odbyła się pikieta związkowa pod tym hipermarketem, której Krzyżaniak był jednym z organizatorów.
Pracownicy domagali się m.in. wyższych płac; obecnie zwykły pracownik dostaje tylko 930 zł. brutto miesięcznie. Związkowcy domagali się także lepszych warunków pracy dla pracowników porządkowych zatrudnionych przez firmy IPT Acromar, ale pracujących w Auchan, oraz dla niepełnoletnich pracowników, którzy muszą pracować nawet cała noc. Młodociani pracownicy także mogą być wynajmowani przez agencje pracy tymczasowej taką, jak Fx Work, ale pracują w Auchan. Pracownicy takich agencji często są zatrudniani na mniej korzystnych warunkach niż zwykli pracownicy. W zeszłym roku, w Białymstoku PIP dowiedziała się, że niektórzy pracownicy Auchan zatrudnieni przez agencje nawet nie mieli ważnych umów.
Wszyscy wiemy jak trudna jest praca w takich warunkach i jak trudno organizować się pracownikom hipermarketów i pracownikom usług w ogóle. Słyszeliśmy o głośnej sprawie wyzysku w Biedronce. Nie jest to niestety odosobniony przypadek. Wiele podobnych sytuacji nigdy nie zostanie nagłośniona w mediach, a ludzie wciąż są zwalniani przy najmniejszej próbie sprzeciwu pod byle pretekstem.
Nie możemy się na to godzić!
Dzisiaj zwalniają Krzyżaniaka za to, że próbował coś zmienić. Jutro mogą zwolnić innych!
Walczmy z wyzyskiem gdziekolwiek istnieje. Tylko oddolnie organizowane akcje pracownicze i szeroka samoorganizacja pracownicza może kiedyś coś zmienić. Nie czekajcie na jutro! Poinformujcie swoich współpracowników oraz reszcie społeczeństwa, jeśli coś jest nie tak w zakładzie pracy. Tylko świadomość, że nie jesteście sami i chęć solidarnego działania z innymi kolegami może inspirować akcje na rzecz zmian na lepsze.
Związek Syndykalistów Polski - Warszawa