Pracujesz na umowie śmieciowej? Możemy pomóc!
W sobotę 19 marca, członkowie Związku Syndykalistów Polski, Akcji Lokatorskiej i Komitetu Obrony Lokatorów skorzystali z zaproszenia niemieckiego związku FAU, by przedstawić sytuację ruchu lokatorskiego w Polsce. Spotkanie odbyło się w lokalu FAU w Berlinie.
Zaprezentowane zostało tło dzikiej reprywatyzacji, która ma miejsce w Warszawie, pomimo braku umocowania prawnego w ustawodawstwie, nieruchomości są przekazywane osobom podającym się za spadkobierców właścicieli, które następnie w bezwzględny sposób pozbywają się lokatorów podnosząc czynsze i doprowadzając do katastrof budowlanych. Jednocześnie, miasto nie zapewnia lokali zamiennych, podpierając się naciąganymi przepisami prawnymi i tak ustawiając kryteria dochodowe, by jak najwięcej osób pozostało bez pomocy mieszkaniowej.
Przedstawiono działania podejmowane przez Komitet Obrony Lokatorów w Warszawie i Akcję Lokatorską we Wrocławiu, polegające na naciskach na lokalne władze, okupacjach urzędów i sal obrad Rady Miasta, oraz samoorganizacji lokatorów w walce o ich prawa. Omówiono szereg sukcesów w indywidualnych sprawach lokatorskich i o tym, jak działaczom lokatorskim udało się uchronić dziesiątki rodzin od eksmisji na bruk i bezdomności. Mówiono również o akcji odmowy płacenia czynszów i innych metodach walki z kamienicznikami, przez nagłaśnianie przypadków łamania praw lokatorów, itp.
Niemiecka publiczność obecna na spotkaniu doskonale zdawała sobie sprawę z faktu, że podczas wojny większość Warszawy została zniszczona, tym większe było ich zdziwienie, że kamienice odbudowane po wojnie są „zwracane”. Zdziwienie wzbudził również fakt, iż spadkobiercy dostali już zadośćuczynienie w postaci umów indemnizacyjnych podpisanych przez Polskę z 12 krajami. Budynki są oddawane prywatnym właścicielom, wraz z „żywym inwentarzem”, bez jakiegokolwiek umocowania prawnego. Co więcej, procederem kieruje organizacja mafijna, a kamienice trafiają w ręce garstki właścicieli, których nazwiska wciąż przewijają się na nowo w sprawach reprywatyzacyjnych. Jak to określił jeden ze słuchaczy: „nie przypuszczałem, że kilkadziesiąt kilometrów stąd panuje korupcja rodem z krajów trzeciego świata”.
Słuchacze byli też wyjątkowo zaszokowani historią zamordowanej Jolanty Brzeskiej i jej walki z mafią „odzyskiwaczy”. Jednym z efektów spotkania była decyzja podjęta przez FAU i ASJ o zorganizowaniu pikiety solidarnościowej z polskim ruchem lokatorskim.
W czwartek 24 marca, członkowie FAU i młodzieżówki anarcho-syndykalistycznej ASJ z Berlina zorganizowali pikietę solidarnościową z ruchem lokatorskim w Warszawie. Protestowali przeciwko polityce mieszkaniowej Warszawy, masowemu terrorowi kamieniczników wobec lokatorów i wpędzaniu lokatorów w ubóstwo. Protestujący wspomnieli również o zamordowanej działaczce lokatorskiej Jolancie Brzeskiej.
Protest odbył się podczas konferencji na temat Europy Wschodniej, na którą zostali zaproszeni ambasadorowie wielu krajów. W ostatniej chwili – być może z powodu informacji o proteście – z udziału zrezygnował polski ambasador w Berlinie.
Protestujący rozdawali ulotki z żądaniami ruchu lokatorskiego w Polsce, domagając się m.in. przystępnej wysokości czynszów i racjonalnych kryteriów dochodowych w sytuacji starania się o mieszkanie komunalne, natychmiastowego zaprzestania reprywatyzacji domów komunalnych, remontów niszczejących kamienic, oraz w pełni przejrzystego śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej.
Jak podkreślił przemawiający członek FAU, w Polsce bardzo dokładnie można zaobserwować dramat, jakim jest nieuregulowany i dziki rynek nieruchomości. Dwie dekady po upadku tzw. „realnego socjalizmu”, ludność jest narażona na nędzę w stopniu o wiele większym niż dotąd.
Relację z pikiety wyemitowało tego samego wieczoru Radio Europe.