Pracujesz na umowie śmieciowej? Możemy pomóc!
Wyzysk zaczyna się od złej polityki
Związek Syndykalistów Polski zwraca uwagę na sytuację pracowników agencji Impuls zatrudnionych w Teatrze Mazowsze i skrajny wyzysk pracowników w instytucjach publicznych.
W listopadzie 2013 r., Teatr Mazowsze w Otrębusach wybrał agencję Impuls w publicznym przetargu. Akcje Związku Syndykalistów Polski przeciwko agencji Impuls o niewypłacane wynagrodzenia trwały już od lipca 2013 r. Niecały tydzień po podpisaniu umowy przez Teatr, w TV Polsat pokazany był materiał o walce pracowników o zaległe wynagrodzenia. Wygląda jednak na to, że zarząd Teatru nie wykazał żadnej inicjatywy, by poszukać opinii na temat tej firmy zanim podpisał z nią umowę. Gdyby było inaczej, dyrekcja bez trudu znalazłaby dziesiątki artykułów, komentarzy, itd... z których jasno wynika, że agencja systematycznie zalega pracownikom wiele miesięcy wypłat, a wielu z nich nie otrzymuje w ogóle swojego ostatniego wynagrodzenia.
Impuls został zapewne wybrany z powodu niskiej ceny oferty. Wynosi ona mniej niż połowę kolejnej oferty. Czy pani Skomorowska i pan Izban, którzy byli odpowiedzialni za przetarg, nie uznali tego za coś podejrzanego?
Budżety instytucji publicznych są wciąż okrajane, co skutkuje tym, że są one zmuszone do zatrudniania pracowników przez podejrzane agencje, a pracownicy są zatrudniani na umowach śmieciowych, zamiast bezpośrednio przez pracodawcę użytkownika. W efekcie, pieniądze trafiają do kieszeni pośredników, a nie do pracowników. Widząc, jakie są ceny w przetargu, dla każdego powinno być jasne, że pracownicy będą otrzymywać o wiele poniżej stawki minimalnej. Nasze stanowisko jest takie, że publiczne przetargi powinny gwarantować wybór firmy zapewniającej pracownikom normalne umowy o pracę i wynagrodzenie przynajmniej równe pensji minimalnej (choć i to jest przecież zbyt mało, by godnie żyć).
Sytuacja pracowników Impulsu jest tragiczna. Ich oficjalna stawka godzinowa wynosi 3,5 zł. Pracownicy Teatru Mazowsze czekają na wynagrodzenia od 6 miesięcy – czyli niektórzy z nich nigdy nie otrzymali wynagrodzenia. To nie jest jedyny przypadek. Zaległości agencji Impuls wobec pracowników pozostają nadal w Teatrze Baj (Teatr wypowiedział umowę agencji Impuls, zachowując pracowników, ale ostatnie pensje nie zostały wypłacone), oraz w szpitalu psychiatrycznym w Tworkach.
Ta sytuacja jest skandaliczna. Dziesiątki pracowników próbowało uzyskać pomoc z Państwowej Inspekcji Pracy, czy nawet z prokuratury, jednak państwowe instytucje ignorują ich problem. Państwowa Inspekcja Pracy nie podjęła skutecznych działań, mimo skarg od więcej niż jednego związku. A instytucje opłacane z publicznego budżetu nadal korzystają z nieuczciwego podwykonawcy oszukującego pracowników.
Ten problem wynika ze złej polityki i próby oszczędzania pieniędzy kosztem wielu kategorii pracowników, przez co wpędza się ich w ubóstwo i niepewność co do jutra. Beneficjentami procederu są urzędnicy otrzymujący premie i sute wynagrodzenia, oraz właściciele nieuczciwych firm. Ta chora sytuacja musi się zakończyć. Ci, którzy są odpowiedzialni za wybór podwykonawcy w Teatrze Mazowsze powinni natychmiast zareagować na sytuację i pomóc pracującym u nich pracownikom.
Agencja Impuls pozostaje źródłem nędzy dla wielu, którzy jej zaufali. Ci pracownicy pozostają bez pieniędzy na czynsz i podstawowe potrzeby. Przyczyną jest skrajne niedbalstwo instytucji publicznych i ich obojętność na los pracowników.