Pracujesz na umowie śmieciowej? Możemy pomóc!
Poniżej, publikujemy oświadczenie ZSP-Warszawa, związane z kampanią przeciw Plaza Centers, oraz list przesłany przez firmę do ZSP. Treść listu dostępna jest tutaj. W swoim oświadczeniu, ZSP-Warszawa odniosło się też do oświadczenia opublikowanego na stronie Inicjatywy Pracowniczej.
W związku z konfliktem pracowniczym na budowie Toruń Plaza, związanym z brakiem wypłat wynagrodzeń pracownikom zatrudnionym przez firmy podwykonawców, inna organizacja - Inicjatywa Pracownicza - podpisała i opublikowała pod naciskiem oświadczenie, które zawiera stwierdzenia wprowadzające w błąd. Szefowie firmy Plaza Centers, którzy spotkali się z pracownikami w Toruniu, użyli najstarszej znanej sztuczki i zastraszyli pracowników – twierdząc, że informacje o sytuacji pracowników spowodowały straty finansowe dla firmy, z powodu spadającej wartości akcji. W rzeczywistości, wartość akcji Plaza Centers ostro spadały od dłuższego czasu. Prawdopodobnie, ma to coś wspólnego z niekorzystną oceną finansową firmy.
Po akcji w weekend, przedstawiciel firmy Plaza Centers skontaktował się z nami, aby umówić się na spotkanie z pracownikami w Toruniu. Szef grupy kapitałowej z Izraela specjalnie pojechał do Torunia, aby załatwić sprawę. Pracownicy dostali zaliczkę za pracę, a dziś ma się odbyć kolejne spotkanie.
W międzyczasie, jak dowiedzieli się nasi koledzy, podobne problemy z wypłatami były na budowie centrum handlowego w Rudzie Śląskiej (gdzie w sobotę odbyła się pikieta ZSP).
Poniżej przedrukowujemy bardzo ciekawy artykuł z Rzeczpospolitej z 2003 r.
Dzisiaj w Rudzie Śląskiej pod Centrum Handlowym Plaza odbyła się pikieta ZSP-Górny Śląsk w sprawie nie wypłacenia pensji pracownikom na budowie Toruń Plaza. Przypomnijmy, że pracownicy zatrudnieni na budowie przez podwykonawców od wielu miesięcy nie otrzymali swoich pensji w całości, lub w ogóle.
Zainteresowanie ludzi było ogromne. Pojawiły się liczne głosy poparcia. Jeden z przechodniów stwierdził nawet, że skoro pracownicy nie dostali wypłaconych pensji, powinni zburzyć to co wybudowali. Rozdanych zostało około 200 ulotek informacyjnych. Sama pikieta trwała dwie godziny.
Szanowny obywatelu i potencjalny kliencie: pracownicy na budowie nowo powstałej galerii handlowej Toruń Plaza nie otrzymują wynagrodzenia za swoją pracę.
Problem dotyczy kilku firm budowlanych (min. F-Tech), pracujących na zlecenie innych firm podwykonawczych (np. Dynamic Metal), które z kolei zatrudniane są dla generalnego wykonawcy – firmy Karmar, pracującej już bezpośrednio dla koncernu Toruń Plaza/Plaza Centers. W łańcuszku tych szemranych układów i interesów, Plaza Centers stara wyprzeć się odpowiedzialności za firmy, które – jakby nie patrząc – „stawiają” dla niej największy obiekt handlowy w toruńskim regionie i przerzuca ją na swych podwykonawców.
Dziś rano, pod główną siedzibą firmy Plaza Centers, odbyła się druga już pikieta zorganizowana przez warszawską sekcję Związku Syndykalistów Polski. Protestujący rozdawali pracownikom wchodzącym do kompleksu biurowego ulotki opisujące brak wypłat dla pracowników pracujących na budowie Toruń Plaza. Brak płatności wobec podwykonawców wiąże się z problemami z płynnością firmy. Plaza Centers - międzynarodowa firma działająca na całym świecie - wycofała się w tym roku z Rumunii, gdzie z braku funduszów zawieszonych zostało kilka projektów budowy centrów handlowych.
Po rozdaniu kilkuset ulotek, aktywiści weszli na teren kompleksu biurowego przy ul. Taśmowej, krzycząc "Plaza ma zapłacić". Hasło odbijało się echem w zamkniętej przestrzeni pomiędzy biurowcami i spowodowało, że pracownicy biura Plaza Center pojawili się w oknach, zaalarmowani protestem. W najbliższych dniach odbędą się kolejne protesty w ramach kampanii, m.in. w Rudzie Śląskiej.
14-15 października odbędą się pikiety ZSP pod Plaza i biurem Plaza Centers.
14.10 o godz. 09:00 siedziba Plaza Centers. Taśmowa 7 w Warszawie.
15.10 o godz. 12:00 Ruda Śląska Plaza, przy ul. 1 Maja 310.
W wyniku pojawiających się informacji o zaległościach w wypłatach pensji wobec pracowników na budowie Torun Plaza, dyrekcja firmy Plaza Centers wydała oświadczenie, w którym twierdzi, że jest na bieżąco ze wszystkimi płatnościami. Firma twierdzi również, iż generalny wykonawca (firma Karmar) oraz podwykonawcy (Dynamic-Metal i F-Tech) zapewnili o tym, iż wszyscy pracownicy otrzymali pensje. Oświadczenie tej treści pojawiło się w prasie wczoraj.
Fakty są jednak inne. ZSP skontaktowało się z pracownikami pracującymi na budowie Plaza Center i otrzymało informację, że nadal nie otrzymali oni swoich wynagrodzeń. Warto też zauważyć, że najnowsze oświadczenie Plaza Center przeczy komunikatom prasowym podwykonawcy F-Tech, którego przedstawiciel przyznał, że zaległości pensji wobec pracowników "sięgają przynajmniej miesiąca". Jak dotąd, ta sytuacja nie uległa zmianie.
Każdy podmiot w łańcuszku podwykonawców obarcza innego odpowiedzialnością za opóźnienia w płatnościach, a cierpią na tym pracownicy. Wygląda więc na to, że firma Plaza Center nie sprawdziła, czy faktycznie pracownicy otrzymali wynagrodzenia, a jedynie próbuje wybielić swój wizerunek za pomocą oświadczeń prasowych. W niedługim czasie może dojść do wystąpień pracowników, którzy nie będą dłużej już czekać z założonymi rękami i wyjdą do opinii publicznej z prawdziwymi informacjami na temat swojej sytuacji.
W sobotę w Toruniu odbyła się wizyta członka ZSP na terenie budowy Plaza Center. Na terenie budowy zostały rozdane robotnikom ulotki informujące o działaniach, które mogą zostać podjęte w sytuacji braku wypłaty. W ulotce napisano m.in.:
Jeśli pozwolisz, żeby traktowano Ciebie jak darmową siłę roboczą, dokładnie tak zostaniesz potraktowany. Jeśli uważasz, że nie ma nic złego w pracy dla wielkich firm, które opóźniają wypłaty, choć dysponują ogromnym kapitałem, możesz sobie dalej narzekać i nic z tym nie robić. Na pewno szefowie będą bardzo zadowoleni z faktu, że nie sprawiasz im kłopotów, mimo, że Twoje prawa nie są respektowane i że zarabiasz mniej, niż uzgodniono. Jeśli jednak się na to nie godzisz, musisz podjąć działania i musisz zrobić to teraz.
Zorganizuj spotkanie z innymi pracownikami i ustal zdecydowany plan działania. Szefowie są tak naprawdę zależni od ciebie - jeśli powstaną opóźnienia w dacie otwarcia galerii, to właśnie oni poniosą ogromne straty. Może nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale masz w ręku bardzo potężną broń, dzięki której możesz wywalczyć swoje żądania – tą bronią jest odmowa pracy.
Dziś parę minut po godz. 9 aktywiści Związku Syndykalistów Polski sekcji Warszawa weszli do biura spółki Plaza Centers przy ul. Taśmowej w Warszawie. Pikietujący domagali się natychmiastowego wypłacenia zaległych wynagrodzeń pracownikom zatrudnionym na budowie centrum handlowego Toruń Plaza. Pracownicy firm podwykonawców od miesięcy nie otrzymują pełnych wynagrodzeń ze względu na brak płatności od firmy Plaza Centers. O sprawie pisaliśmy tutaj.
Pracownicy biura od razu wezwali ochronę i nie byli skłonni do rozmowy. Pomimo to, w biurze rozlepiono ulotki opisujące sprawę. Dalszy ciąg pikiety toczył się przed wejściem do biura firmy, gdzie rozdawano ulotki pracownikom zmierzającym do biur w kompleksie biurowym przy ul. Taśmowej. Protestujący trzymali w ręku plansze z napisami: "Plaza ma zapłacić", "Dość darmowej pracy na budowie galerii handlowej Toruń Plaza", "Tylko akcja bezpośrednia". ZSP-Warszawa planuje kolejne działania przeciw spółce Plaza Center, w przypadku jeśli zaległe wynagrodzenia nie zostaną wypłacone.
Pracownicy na budowie galerii handlowej Toruń Plaza nie otrzymali wynagrodzenia za swoją pracę. Borykają się też z wieloma innymi problemami pracowniczymi. Problem dotyczy setek osób, a zaległości wobec poszczególnych pracowników sięgają nawet 2-3 miesięcy. Źródłem problemu jest brak płatności ze strony firmy Plaza Center, która nie zapłaciła dużej kwoty generalnemu wykonawcy na budowie, firmie Karmar. Ostatnie szacunki zaległości płatniczych wynoszą w sumie 40 milionów złotych. Firma Karmar, która sama też zatrudnia podwykonawców, twierdzi że nie jest w stanie im zapłacić. W wyniku tej sytuacji, pracownicy na budowach pozostają bez wypłat.
Praca w łańcuszku podwykonawców zazwyczaj jest bardzo słabo opłacana. Wielu pracowników otrzymuje jedynie pensję na poziomie minimalnym, czyli 1386 zł brutto miesięcznie. Pracownikom tym następnie daje się "szansę zarobienia dodatkowych pieniędzy" przez pracę na czarno w (często przymusowych) nadgodzinach, które nie są w żaden sposób rejestrowane w ewidencji czasu pracy.
To co wydawało się niektórym pracownikom szansą dorobienia do mizernych pensji, wygląda teraz na oszustwo na wielką skalę. Co gorsza, pracownicy będą mieli poważne problemy, by udowodnić ile godzin przepracowali. Pracownicy skarżą się na nieregularne i mocno spóźnione wypłaty. Czasem otrzymują kilkaset złotych, ale rzadko całą pensję. W miarę jak budowa zmierza do końca, a centrum handlowe niedługo zostanie otwarte, pracownicy obawiają się, że w ogóle nie otrzymają należnego wynagrodzenia za wszystkie przepracowane godziny.