Pracujesz na umowie śmieciowej? Możemy pomóc!
Relacja z akcji ZSP w Gdańsku, która odbyła się w dniu 26.04.2017
Od dłuższego czasu ZSP przypomina pani Magdalenie Majorczyk, że jak innowacyjnym by się nie było i ile nowych firm by się nie otwierało - za wykonaną pracę trzeba zapłacić. Zapewne była już ona nieco zmęczona naszym uporem. Niestety - zamiast zwyczajnie wypłacić pani Renacie należne jej pieniądze postanowiła wydać je organizując 26 kwietnia w Ergo Arenie w Gdańsku Festiwal Innowacyjnej Edukacji. Nie spodziewała się pewnie, że i tam dotrzemy, by poinformować uczestników wydarzenia, zarówno gości, jak i prelegentów, z kim mają do czynienia. Mogli się tego dowiedzieć m.in. z rozdawanej przez aktywistów ZSP ulotki o następującej treści:
"Organizatorem dzisiejszego wydarzenia „Festiwalu Innowacyjnej Edukacji” jest „Fundacja JMP - – inspiracje w edukacji”. Zarówno Fundację jak i szereg innych podmiotów:
● „Centrum szkoleniowo-wydawnicze Book Cafe”, niegdyś „Grupa JMP Magdalena Majorczyk”, obecnie czasem pod nazwą: „Magdalena Majorczyk Grupa JMP”
● „Grupa JMP sp z o. o. spółka komandytowa”
● „sklep internetowy mumciuch.pl”
● „Grupa JMP sp z o. o.”
● „JMP Consulting s.c.”
łączy wiele, nie tylko siedziba - dyskretnie usytuowana w Krakowie przy ulicy ul. Prof. W.M.Bartla 19E/25, ale też skrót „JMP”, oraz przed wszystkim Prezes „Fundacji JMP – Inspiracje w Edukacji” - Magdalena Majorczyk.
Pomimo trudności z kontaktem z panią Magdaleną Majorczyk, w szczególności w kwestiach dotyczących niewypłacania zaległych zobowiązań finansowych za wykonaną pracę, mamy nadzieję że nasze działania doprowadzą do szybkiego zakończenia sporu."
O sprawie Pani Renaty:
Pani Renata podpisała umowę z Panią Majorczyk reprezentującą „Grupę JMP Magdalena Majorczyk”, w ramach której miała świadczyć usługi neurologopedyczne dla klientów PCPR w Żywcu. Za świadczoną w czerwcu 2016 roku pracę pieniądze otrzymała dopiero w sierpniu i to po licznych telefonach i mailach. Za pracę w okresie od lipca do listopada 2016 roku, wynagrodzenia nie otrzymała do dziś. Pani Majorczyk (JMP) jest dłużna poszkodowanej 6775 zł.
Pani Majorczyk unika kontaktu z poszkodowaną; nie odbiera telefonów, nie odpisuje na maile lub odpisuje w sposób arogancki i zbywający. Początkowo twierdziła, że listy z dokumentacją konieczne do wypłacenia wynagrodzenia do niej nie dotarły, później zmieniła zdanie twierdząc, że dotarły lecz nie są oryginałami i z tych powodów nie może otrzymać funduszy z PCPR-u. Informacje jakie otrzymaliśmy z PCPR-u, zaprzeczają wersji Pani Majorczyk!
DOMAGAMY SIĘ OD „GRUPY JMP MAGDALENA MAJORCZYK” NATYCHMIASTOWEGO UREGULOWANIA ZALEGŁYCH ŚRODKÓW FINANSOWYCH ZA WYKONANĄ PRZEZ PANIĄ RENATĘ PRACĘ!
Festiwal zaczynał się już o 9 rano, zatem i delegacja ZSP wsparta przez miejscowych aktywistów czekała przed halą na panią Majorczyk i jej gości. Gości, którzy jak się okazało, byli dużo mniej liczni niż organizatorka się spodziewała (z 9000 planowanych uczestników do Ergo Areny dotarły zaledwie 2000). Co więcej - dotarły do nas głosy, że udział wielu uczestników nie był w pełni dobrowolny, a wynikał z odgórnych nacisków. Wszystkich, których również to dotyczy prosimy o kontakt z nami, nie zamierzamy pozostawić tej sprawy samej sobie. Pikietujący spotkali się z bardzo życzliwymi reakcjami uczestników wydarzenia, chętnie zapoznających się z naszymi informacjami, oraz dzieląc własnymi doświadczeniami i deklarując kontakt z nami. Szefowa Fundacji JMP wobec niepowodzenia próby usunięcia pikietujących za pomocą policji (która odmówiła interwencji wskazując na pełną legalność protestu) wydelegowała do tego zadania wynajętych ochroniarzy, jak się okazało - niezbyt zadowolonych z tego polecenia.
Aktywiści ZSP kontynuowali akcję zza bram areny, przypominając uczestnikom o tym, że była pracownica pani Majorczyk wciąż czeka na zaległe wynagrodzenie oraz rozdając zdążającym na Festiwal ulotki informujące o szczegółach sprawy. Pomimo licznych wezwań szefowa JMP nie zdecydowała się osobiście wyjść do protestujących. Z drugiej strony - wobec totalnej klęski organizowanego wydarzenia (mizerna liczba uczestników, którzy i tak opuszczali halę długo przed końcem) można zrozumieć, że miała tego dnia dużo problemów na głowie. Ze swojej strony obiecujemy, że dopóki nie zostaną wypłacone należne pani Renacie pieniądze - będziemy dalej prowadzić nasze działania. Niezmiennie zachęcamy też do kontaktu z nami osoby poszkodowane przez firmy pani Majorczyk. Prosimy też o zgłoszenie się do nas osób w jakikolwiek sposób przymuszanych do udziału we wspomnianym Festiwalu. Wiadomości można wysyłać na adres info@zsp.net.pl
Istnieje również możliwość obejrzenie relacji z naszej pikiety - https://www.youtube.com/watch?v=uVKGWPiB6qs
Szczegóły kampanii - https://zsp.net.pl/kampanie/majorczyk
Ps. Tego samego dnia nasi aktywiści odwiedzili także inną firmę, której byli pracownicy zarzucają nieuczciwość - https://zsp.net.pl/protest-pod-polomarketem-gdansk