Pracujesz na umowie śmieciowej? Możemy pomóc!
Na prośbę polskich pracowników OBI, w Wiesbaden i Hamburgu odbyły się pierwsze akcje solidarnościowe zorganizowane przez niemiecki związek anarcho-syndykalistyczny FAU (należący do międzynarodówki MSP). Powodem akcji były antyzwiązkowe działania międzynarodowej korporacji OBI przeciw członkom związków zawodowych i pracownikom, którzy występują o swoje prawa. Najnowszym przykładem represji było nie przedłużenie umowy pracownikowi zaangażowanemu w spór zbiorowy komisji związkowej w OBI w Krakowie.
Hamburg
W sobotę 12 lutego, członkowie FAU z Kiel i Hamburga zorganizowali razem akcję pod OBI-Baumarkt Hamburg-Harburg, domagając się realizacji postulatów pracowników OBI w Polsce, m.in.: zaprzestania dyskryminacji płacowej kobiet, zaprzestania mobbingu wobec działaczy związkowych, zastąpienia pracowników tymczasowych pracownikami stałymi, podwyżki w wysokości 500 zł.
Pikietujący rozwinęli banner i rozdawali ulotki o różnych działaniach pracowniczych prowadzonych przez ZSP w Polsce i rozmawiali bezpośrednio z pracownikami sklepu. Pracownicy byli początkowo bardzo zdziwieni, ale ich reakcje były pozytywne. Z rozmów z pracownikami wynikło, że w sklepie nie ma ani rady pracowniczej, ani związku zawodowego. Pracownicy chcieli powiesić ulotkę o działaniach ZSP na firmowej tablicy ogłoszeniowej, ale szybko zareagowało kierownictwo. Kierowniczka sklepu wezwała ochronę i powiedziała pikietującym, że „mają 30 sekund by odejść”, gdyż inaczej wezwie policje. Według kierowniczki, sprawa OBI w Polsce nie ma nic wspólnego z OBI w Niemczech. Jednak ulotka z żądaniami wobec OBI została wręczona kierownictwu. Aktywiści oznajmili, że będą dalej kontynuować działania solidarnościowe wraz z ZSP-MSP.
Wiesbaden
Członkowie FAU z regionu Ren-Men odwiedzili rano biura OBI w Wiesbaden oraz sklep ogrodniczy OBI. Pracownikom sklepu rozdano materiały informacyjne o represjach związkowców w OBI w Polsce, podczas gdy reszta pikietujących rozdawała klientom ulotki przy wejściu do sklepu.
Akcja trwała aż do momentu, gdy ochrona wyprowadziła członków FAU z terenu marketu. W międzyczasie, ulotki zostały umieszczone za wycieraczkami wielu zaparkowanych pod sklepem samochodów. Następnie, aktywiści przenieśli się do innego wejścia do sklepu, gdzie rozdawali ulotki klientom udającym się do sklepu. Ponieważ klienci zatrzymywali się, by przeczytać ulotki, powstał mały korek przy wejściu.
Akcja trwała dwie godziny. W tym czasie rozdano 500 ulotek. Przyjęcie ze strony klientów i pracowników było bardzo pozytywne. Wielu klientów klęło na „oficjalne” (żółte) związki zawodowe za ich współpracę z SPD i poparcie dla cięć socjalnych. Sklep OBI w Wiesbaden należy do niewielu, gdzie istnieje rada pracownicza i gdzie warunki pracy nie są takie złe. W każdym razie okazało się, że temat wyzysku i złego traktowania pracowników budzi zainteresowanie klientów OBI, co dobrze wróży na przyszłość.