Pracujesz na umowie śmieciowej? Możemy pomóc!
Związek Syndykalistów Polski sekcja Górny Śląsk zorganizowała dzisiaj o godzinie 14:00 pikietę na ulicy Stawowej. W pikiecie udział wzięło kilkanaście osób. Mieszkańcom Górnego Śląska rozdano ponad 1100 ulotek.
Przez megafon zaproponowano alternatywy dla podwyżek cen biletów, powiedziano jaki skutek przyniesie owa podwyżka, oraz wykrzyczano różne hasła związane z podwyżką.
Niektóre z wykrzykiwanych haseł to "Drogie bilety - pełne samochodów ulice - zadymione Katowice!" czy "Stop! Stop! KZK GOP".
Z przykrością musimy twierdzić, że w Polsce trwa kampania dezinformacji na temat naszych włoskich kolegów z USI-AIT.
USI-AIT to związek anarchosyndykalistyczny, zrzeszony w Międzynarodowym Stowarszyszeniu Pracowników (MSP – lub IWA-AIT). W 2012 r., związek obchodził swoje 100-lecie, a MSP 90 lecie. Na naszej stronie możecie przeczytać o niektórych kampaniach czy walkach tej organizacji.
Niestety, także możecie czytać następne oświadczenie od Sekretariatu Międzynarodówki oraz ten protest.
W tych tekstach, możemy dowiedzieć się, że od lat USI-AIT boryka się z problemami oraz z prowokacjami ze strony innej organizacji, która lubi się pod nią podszywać. Organizacja ta oddzieliła się od reszty USI prawie 20 lat temu, podejmując próbę zmiany polityki związku, wchodząc w koalicję z ugodowymi związkami oraz wspierając partie polityczne. Część organizacji, która odeszła od USI-AIT także wystąpiła z MSP w 1996 r. i od tego czasu, organizacją reprezentującą MSP we Włoszech jest USI-AIT.
Poniżej treść ulotki informacyjnej skierowanej do polskich pracowników pracujących na terenie Niemiec, opracowanej przez Sekcję Obcokrajowców berlińskiej grupy Freie Arbeiterinnen- und Arbeiter-Union. Ulotka została przetłumaczona łącznie na 13 języków, w tym polski. Wersja polska została przetłumaczona przez członków Związku Syndykalistów Polski.
Jako obcokrajowcy jesteśmy szczególnie narażeni na nadużycia ze strony pracodawców ze względu na brak znajomości naszych praw pracowniczych w Niemczech. Pracodawcy wykorzystują tę sytuację. Ta ulotka ma na celu próbę zmiany tego stanu rzeczy. Prawa, które tu wymieniamy, stanowią jedynie zupełne minimum. Jeśli chcesz uzyskać więcej, musisz podjąć walkę. Do tego służą związki zawodowe, takie jak FAU. FAU to skrót od Wolnego Związku Pracowników. Zajmujemy się konkretną walką o poprawę warunków pracowniczych.
W FAU decydują członkowie. Nie ma kierownictwa ani opłacanych urzędników, którzy mówią Ci co masz robić. Zachęcamy wszystkich członków do aktywnego uczestnictwa, tak by mogli gromadzić doświadczenie i wiedzę potrzebną do sformułowania i realizacji ich żądań. Przyłączając się do FAU, skorzystasz z naszych obszernych zasobów wiedzy na temat spraw pracowniczych.
Od jakiegoś czasu, Związek Syndykalistów Polski walczy przeciw różnym rodzajom fikcyjnych umów, który służą tylko do tego, by przenosić najróżniejsze koszty i obowiązki z pracodawców na pracowników. Niedawno związek pracowników edukacji donosił o szkołach językowych w Warszawie, które oszukują nauczycieli, m.in. korzystając z tzw. „umów autorskich”.
Zobacz tekst na ten temat opublikowany w biuletynie pracowników edukacji. | Oświadczenie
Taki rodzaj umowy jest bardzo ryzykowny dla pracowników. Korzysta się z takich umów nie tylko w szkołach, ale nawet w sytuacji niestandardowych, np., nasza koleżanka pracująca w telemarketingu miała taką umowę. Osoba zatrudniona na taką umowę nie otrzymuje wynagrodzenia od liczby przepracowanych godzin i może zostać w łatwy sposób oszukana. Tego typu incydenty zdarzały się już niejednokrotnie w warszawskich szkołach językowych. Przy tym, nieuczciwi pracodawcy najchętniej oszukiwali cudzoziemców w ostatnich miesiącach ich pracy.
Dzisiaj zostaliśmy poinformowani, że ZUS postanowił walczyć z korzystaniem i nadużywaniem umów z przeniesieniem praw autorskich i wszczyna kontrolę. Dlaczego ZUS?
Okazuje się, że przy umowach i wynagrodzeniu z tytułu przeniesienia praw autorskich, pracodawcy mogą uniknąć płacenia ZUSu.
Związek Syndykalistów Polski zorganizował 3 lutego protesty solidarnościowe z pracownikami restauracji Telepizza w Hiszpanii, którzy zostali zwolnieni za to, że próbowali bronić się przed wyzyskiem w firmie.
Protesty odbyły się pod restauracjami należącymi do sieci Telepizza, gdzie rozdawano ulotki. Miał na celu poinformowanie o sytuacji zaistniałej w Hiszpanii oraz o kampanii solidarnościowej ze zwolnionymi związkowcami hiszpańskiego związku CNT-AIT. W protestach w Warszawie uczestniczyło dwóch byłych pracowników sieci.
Od kilku lat, nasi koledzy aktywnie organizują się w sieci Telepizzy. W różnych miastach Hiszpanii powstały związki i jak można się spodziewać, czasami występują problemy z pracodawcami. Niedawno zwolniono trzech związkowców z CNT w Sewilli, którzy m.in. poinformowali inspekcję pracy o naruszeniach norm BHP. Od początku roku, trwają pikiety w Sewilli i odbyły się akcje solidarnościowe w różnych hiszpańskich miastach, m.in. w Kordobie i Salamance (gdzie CNT działa w Telepizzy).
Aktywiści ZSP (ul. Targowa 22) razem z mieszkańcami ulicy Targowej i z aktywistami KOL-u protestowali 2 lutego przeciwko zniszczeniom powodowanym przez budowę drugiej linii metra. Konsorcjum budujące metro nie wykonało żadnych prac zabezpieczających wiele budynków przy ul. Targowej, w wyniku czego w tych domach powstały znaczne pęknięcia. Protestujący domagali się wstrzymania drugiego etapu budowy metra w rejonie pl. Wileńskiego, czyli uruchomienia podziemnej tarczy, dopóki wykonawca (konsorcjum AGP Metro Polska) nie zabezpieczy w dostateczny sposób budynków.
Media: http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,13335925,_Metro_buduja__Targo...
Pracownicy z Żar, nie jesteście sami!
Zeszłej jesieni, nauczyciele z Młodzieżowego Domu Kultury w Suwałkach skontaktowali się z nami, by opisać swoją sytuację. MDK był likwidowany i łączony z regionalną strukturą Ministerstwa Kultury i Sztuki. Nowa placówka nie miała już statusu instytucji edukacyjnej, a więc nie mogła korzystać z takich samych dotacji. Jednak, co najważniejsze dla nauczycieli, ich umowy o pracę nie miały już funkcjonować w ramach Karty Nauczyciela, co oznacza mniejszą ochronę pracowników i gorsze warunki pracy (m.in. dwa razy więcej godzin lekcyjnych).
Nauczyciele w Suwałkach nie są sami. Jednak ich kampania na rzecz ratowania MDK, choć wspierana przez mieszkańców, była odizolowana od podobnych walk toczących się w całej Polsce.
Związek Syndykalistów Polski otrzymał zgłoszenie w sprawie nadużyć firmy Stuwadoorsbedrijf van Rooij B.V. spółka z.o.o, kolejnej nieuczciwej agencji pracy. Jeśli wierzyć oświadczeniom w KRS, oddział firmy w Gliwicach przy ul. Bohaterów Getta Warszawskiego 9 znajduje się w stanie likwidacji, co jednak nie przeszkadza w rekrutowaniu kolejnych pracowników do pracy w Holandii (pod nazwą Want 2 Work.nl).
Poza "tradycyjnymi grzechami" agencji pracy tymczasowej, jak nie wypłacanie dodatków świątecznych oraz bezpłatne nadgodziny, pośrednik próbuje zmusić zatrudnionych do podpisywania niekorzystnych dla siebie dokumentów.
Jedna z kobiet tam zatrudnionych pracowała przez okres pięciu miesięcy i skończyła pracę przed upływem półrocznego kontraktu. Główny problem dotyczy rozwiązania umowy o pracę. Pismo zostało skonstruowane w taki sposób, że po jego podpisaniu pracownikowi nie przysługuje prawo do zasiłku dla bezrobotnych w Holandii, ponieważ jako powód rezygnacji wpisano „na własny wniosek”. Podpisanie dokumentu oznacza nie tylko utratę zasiłku, ale także utratę tak zwanego "wakacyjnego". Zarówno z punktu widzenia prawa polskiego jak i holenderskiego takie postępowanie jest nielegalne.
Od jakiegoś czasu, pracownicy Telepizzy zrzeszeni w anarchosyndykalistycznym związku CNT-AIT organizują się przeciw wyzyskowi i walczą o poprawę warunków pracy. Związki zostały założone w różnych miastach, takich jak Salamanka, Kordoba czy Sewilla. Nie raz związkowcy doświadczyli z tego powodu problemów. W Salamance jeden związkowiec został zwolniony a niedawno w Sewilli trzech członków CNT zostało zwolnionych za to, że próbowali bronić się przed wyzyskiem w firmie.
Od nowego roku, CNT w Sewilli nawołuje do bojkotu sieci i organizuje pikiety co niedzielę. Domagają się przywrócenia związkowców do pracy oraz poprawy warunków pracy, w tym usunięcia naruszeń norm BHP. Związek zamierza pikietować firmę aż do skutku.
We wsparciu dla akcji, a także ze względu na znane nam problemy w Telepizza Polska, członkowie ZSP postanowili także informować o akcji i rozdawać ulotki na terenie Warszawy. Jeśli chcesz dołączyć do akcji pod Telepizza w Warszawie w dniu 3 lutego, napisz do nas: info@zsp.net.pl
Apeluje do wszystkich pracowników kolei i innych zainteresowanych stanem polskich dróg, trakcji itp. - ŁĄCZMY SIĘ W NIEZALEŻNE SYNDYKATY! W każdej spółce na kolei pracują członkowie MSP (Międzynarodowego Stowarzyszenia Pracowników). Postanowiliśmy założyć sekcje: "Transport i Logistyka". Czekamy na zatwierdzenie przez wszystkie sekcje.
Syndykat to wolne stowarzyszenie, bez ŻADNYCH szefów, "związkoli" ciągnących kasę za składki i chlejących za to w swych biurach, etc. Członkiem MSP może być każdy pracownik, bezrobotny, rencista, czy emeryt.
info [malpa] zsp.net.pl