Pracujesz na umowie śmieciowej? Możemy pomóc!

Aktualności
Tagged:
Image: 
trumpsmall.png

Co roku Międzynarodowe Stowarzyszenie Pracowników (IWA-AIT) organizuje Tydzień Przeciwko Niewypłaconym Pensjom. Przed jego rozpoczęciem, ZSP pragnie podzielić się historią o słynnym złodzieju pensji– obecnym prezydencie Stanów Zjednoczonych, Donaldzie Trumpie.

Był to początek lat 80. Trump postanowił zbudować luksusowy wieżowiec w Nowym Jorku, słynny Trump Tower. Aby zbudować wieżowiec tanio, Trump szukał tanich pracowników. Właśnie w tym czasie do Nowego Jorku przybyli polscy robotnicy, uciekając przed sytuacją w Polsce i szukając zarobku. (Przy okazji, przypomnijmy sobie, ilu Polaków było uchodźcami politycznymi i ekonomicznymi). Trump zatrudnił około 200 polskich robotników (bez zezwolenia na pracę) do pracy przy budowie wieży i rozbiórce budynku Bonwit Teller, który wcześniej stał na tym terenie.

Pracownicy otrzymywali 4 dolary za godzinę – znacznie poniżej stawki związkowców budowlanych – i nie mieli żadnych świadczeń, pracowali w złych warunkach bezpieczeństwa i musieli pracować po 12 godzin dziennie. Co najgorsze, budynek był pełen azbestu, o czym nie zostali poinformowani. Nie otrzymali też żadnego sprzętu ochronnego.

Złożono dwa pozwy. Jeden z nich wytoczyła grupa pracowników, którym Trump nie wypłacił składek emerytalnych i świadczeń medycznych (kolejna powszechna forma kradzieży pensji), a drugi polscy pracownicy. W obu sprawach sąd rozstrzygnął sprawę na korzyść pracowników, przyznając Polakom 1 milion 375 tysięcy dolarów.

Tagged:
Image: 
zsp-protest-maly.jpg

W dniu 24 sierpnia 2025 roku w Warszawie odbył się protest zorganizowany przez Związek Syndykalistów Polski - Związek Wielobranżowy Warszawa, będący kontrmanifestacją wobec marszu antyimigranckiego.

Protest rozpoczął się o godzinie 17:30 pod pomnikiem Adama Mickiewicza na Krakowskim Przedmieściu, pod hasłem „Zgaś faszyzm w zarodku”. Uczestnicy pikiety mieli banery z napisami „Nacjonalizm zabija” oraz „Solidarni z imigrantami”, wyrażając sprzeciw wobec ksenofobii i rasizmu. Protestujący akcentowali także kwestie pracownicze i lokatorskie. W czasie zgromadzenia głośno skandowano m.in. „Warszawa miastem antyfaszyzmu”.

Protest odbył się w reakcji na marsz „Stop Inwazji Imigrantów” organizowany przez Koronę Konfederacji Polskiej, który promował hasła nacjonalistyczne oraz sprzeciw wobec imigracji. Był to przykład mobilizacji środowisk antyfaszystowskich, syndykalistycznych i lewicowych, które upominają się o prawa imigrantów, wolność od uprzedzeń i solidarność społeczną.

Tagged:
Image: 
GFX_012small.jpg

Nasz siostrzany związek Priama akcia ze Słowacji rozpoczął kilka miesięcy temu kampanię przeciw cukierni VegaNana. Cukiernia nie zapłaciła trzem pracownicom łącznie ponad 17 tys. euro. Kiedy rozpoczęto kampanię przeciwko tej kradzieży pensji, cukiernia została zamknięta, ale właścicielka nadal prowadziła działalność, dostarczając ciasta do hotelu i cukierni w pobliskim Wiedniu – GlutenFreeX (także znana jako VeganX). Hotel przestał z nią współpracować, gdy usłyszał o problemach, ale austriacka firma nie tylko kontynuowała, ale także rozpoczęła absurdalne ataki na Priama akcię i groziła pracownicom więzieniem.

Priama akcia ujawniła tę sytuację i odwiedziła GlutenFreeX (VeganX) wraz z wiedeńskiem związkiem WAS. (Zobacz zdjęcie). Należy zauważyć, że związek nigdy nie domagał się żadnych pieniędzy od GlutenFreeX, ponieważ to słowacka firma była winna pieniądze.

Tagged:
Image: 
eversmall.png

Uniwersytet Warszawski zleca prace porządkowe na zewnątrz, a na terenie kampusu przy ul. Żwirki i Wigury zatrudniona jest firma EVER. Przed ostatnim przetargiem publicznym EVER zatrudniała tam 18 osób; do zeszłego tygodnia było ich tylko 11 i te osoby, wszystkie niepełnosprawne, musiały wykonywać tę samą pracę co 18 osób. Nie był to jednak jedyny problem: przyszła nowa kierowniczka, która zaczęła nękać pracowników, używając obraźliwego i dyskryminującego języka.

Osoby sprzątające postanowiły, że chciałyby się zorganizować i coś z tym zrobić. Szefowie EVER napisali sprzeczne rzeczy do związku w Warszawie – z jednej strony twierdząc, że pracownicy „kłamią”, z drugiej, że szukają rozwiązania konfliktu. Dzień po otrzymaniu tego listu rozpoczęły się represje wobec pracowników w formie rozdzielania ich i wysyłania do różnych miejsc pracy, mimo że wielu z nich pracowało na uczelni od lat. Uważamy to za typowy ruch zwalczający związki zawodowe.

Tagged:
Image: 
spec.png

Jak znana prezeska stowarzyszenia anty-mobbingowego broni ajentki Żabki, która złamała prawo i próbuje zastraszyć ofiarę nadużyć w miejscu pracy

W sobotę 5 października, Związek Syndykalistów Polski zorganizował pikietę w obronie małoletniego pracownika, który pracował bez umowy oraz nie otrzymał całego wynagrodzenia w jednym ze sklepów Żabki w Gdańsku, przy ul. Malczewskiego 85.

Podczas pikiety podeszła do nas kobieta, która zaczęła bardzo agresywnie krzyczeć. Oskarżyła pracownika o kłamstwo, nie wymieniając z nim ani jednego słowa. Podczas pikiety krzyczała bardzo głośno o „kłamstwach”. Tego typu bardzo agresywna reakcja jest dość nietypowa podczas akcji, które organizujemy. (Zdarzało się to wcześniej, ale nieczęsto. Ostatnim razem, gdy ktoś zachowywał się wobec nas tak agresywnie, to był Janusz Korwin-Mikke, którego wybryki przynajmniej rozumieliśmy.) Wyglądało to tak, jakby chciała nas nękać i zastraszać. Zaczęła nas filmować. Wydawało nam się to bardzo dziwne, dopóki nie zobaczyliśmy, jak rozmawia z ajentką Żabki, która nie chciała z nami rozmawiać. Ajentka tylko powiedziała nam, żebyśmy „rozmawiali z jej pełnomocnikiem”.

Byliśmy szczerze zszokowani, gdy dowiedzieliśmy się, że kobieta, która zachowywała się wobec nas tak agresywnie, była prawniczką. Wyobrażamy sobie, że większość prawników postępuje zgodnie z pewnymi standardami, nawet jeśli próbują nas zastraszyć. Zastraszanie w wykonaniu prawników zwykle odbywa się w formie listów z groźbami pozwu, nawet jeśli nie ma ku temu żadnych podstaw. Nigdy nie spotkaliśmy prawnika, który używałby bardziej bezpośrednich i agresywnych środków, aby się z nami skonfrontować.

Naturalnie byliśmy bardzo ciekawi, kim była ta osoba i dlaczego tak się zachowywała. Czy należała do jednego z prawicowych think tanków? A może była obrońcą małych przedsiębiorców? Musimy powiedzieć, że ponownie byliśmy zszokowani, gdy dowiedzieliśmy się prawdy.

Osoba, która zachowywała się tak okropnie, nazywając młodą ofiarę nielegalnych praktyk „kłamczuchem”, próbując zagłuszyć nasz strajk i zastraszyć ludzi, była w istocie wspólnikiem Kancelarii Adwokackiej i Radcy Prawnego „Bednarczyk”, ale, co dla nas jeszcze bardziej szokujące, była ona Prezeską Stowarzyszenia Antymobbingowego im. Barbary Grabowskiej od 2004 roku!

Tagged:  •  
Image: 
zabkagdsm.png

W dniu 5 października ZSP zorganizowało pikietę pod sklepem Żabka prowadzonym przez ajentkę Anastazję K. przy ul. Malczewskiego 85 w Gdańsku. Pikieta dotyczyła sytuacji 17-letniego studenta, który był nielegalnie zatrudniony w sklepie. Pracował bez umowy i dopiero po pewnym czasie szef zdecydował się na spisanie umowy.

To powszechna praktyka, którą niektórzy szefowie stosują, aby później ukryć fakt, że nie zawarli umowy przed rozpoczęciem pracy. Pracownik, który miał wówczas 16 lat, przepracował tylko półtora miesiąca, ale nie dostał całej należnej mu zapłaty. Innym problemem była sprzedaż alkoholu i papierosów, czego nieletni nie mogą robić.

Skontaktowaliśmy się z szefową i według naszych obliczeń ​​powinna ona zapłacić 2600 zł, które jest winna pracownikowi. Szefowa stwierdziła, że ​​skoro Państwowa Inspekcja Pracy dokonała inspekcji, a grzywna za stwierdzone nieprawidłowości została zapłacona, to wszystko jest w porządku.

Oczywiście PIP nakłada drobne grzywny, ale nie przejmuje się tym, żeby pracownicy dostali zapłatę. Szefową przyznała, że ​​jest winna pieniądze, ale tylko w kwocie 1655 zł. Mimo to odmówiła zapłaty nawet tych pieniędzy.

Tagged:  •  

W połowie września do Związku Syndykalistów Polski zgłosiła się grupa kurierów pracujących dla firmy Pyszne.pl. Część z nich zostało zawieszonych lub zwolnionych z pracy za krytykowanie kolejnej zmiany degradującej ich warunki pracy i nawoływanie do organizacji akcji protestowej. Do zwolnionych osób należy wieloletnia członkini warszawskiej sekcji Związku Syndykalistów Polski.

Kurierzy działający ze Związkiem Syndykalistów Polski domagają się w imieniu własnym i zastraszonych koleżanek i kolegów:

* W pierwszej kolejności przywrócenia do pracy i zaprzestania dalszej dyskryminacji pracowników z racji na poglądy i działalność pracowniczą.

* Wycofania zmian pogłębiających prekaryzację pracy dostawców żywności.

* Wprowadzenie gwarantowanych godzin, które Pyszne.pl obiecuje w ogłoszeniach rekrutacyjnych.

* Przed otworzeniem rekrutacji zatrudnieni kurierzy powinni mieć pierwszeństwo w powiększeniu ilości wzajemnie gwarantowanych (przez kuriera firmie i przez firmę kurierowi) godzin lub możliwości zmiany strefy do której są przypisani.

* Zwiększenia dodatku za zamówienia w szczególności dla kurierów jeżdżących na własnych skuterach, których eksploatacja i konserwacja przewyższa koszty otrzymanych dodatków (wynoszących 2,50 zł od dostawy).

* Aby kurierzy samochodowi nie otrzymywali zamówień w strefie SCT a tym bardziej SPPN, skoro firma nie zwraca im kosztów parkowania. Wysyłanie kurierów by stali w korkach jest nie tylko niekorzystne dla nich, lecz także niewydajne dla firmy i szkodliwe dla środowiska.

* Zaprzestania wymagania realizacji dostaw po godzinach pracy. Na chwilę obecną firma wymaga od kurierów odbierania dostaw do ostatniej minuty pracy i dostarczanie ich po umówionym czasie zakończenia pracy. Kurierzy, którzy się na to nie godzą są dyscyplinowani, a z ich godzinówki nielegalnie wykreślane są końcowe minuty pracy. Polecenie zostania po godzinach to przywilej jedynie pracodawcy zatrudniającego pracownika zgodnie z Kodeksem pracy na mocy umowy o pracę. Zleceniobiorca może przyjąć propozycję zostania po godzinach, ale nie musi. Dyscyplinowanie go za to jest nielegalne.

Tagged:  •  
Image: 
dosc-kradziezy.jpg

Związek Syndykalistów Polski – Związek Wielobranżowy Warszawa pragnie zwrócić uwagę na dwa kolejne przypadki kradzieży wynagrodzeń, które miały miejsce w sklepach sieci Żabka, tym razem w Otwocku i w Józefowie. Ajentka „Usługi Finansowe Anna Umięcka” prowadziła dwa sklepy: w Otwocku przy ul. Powstańców Warszawy 3 oraz w Józefowie przy ulicy Sikorskiego 65C. Ajentka nie zapłaciła 13 osobom pensji: zaległości sięgnęły nawet 2 miesięcy.

Gdy pracownice czekały na wypłatę, ajentka bez ostrzeżenia zamknęła sklepy. Wiele produktów zostało wywiezionych ze sklepów. Pracownice były w sklepie w niedzielę, ale w nocy z niedzieli na poniedziałek zabrano kamery monitoringu, dokumenty, gotówkę, drogi alkohol i papierosy.

Pracownice od tego czasu starają się odzyskać swoje pensję. Już w sierpniu pracownice ze sklepu podjęły kontakt ze Związkiem Syndykalistów Polski. Właścicielka sklepu, pani Anna odpowiedziała pracownicom, że wypłaci pensje 10 sierpnia .Niestety tylko kilka osób dostało niepełną kwotę, a większość nie dostała nic.

W sierpniu, jedna z pracownic wysłała zawiadomienie do Prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Policzyła, że łączna kwota zaległych pensji może być około 30 tys. zł. Według naszych oszacowań, faktyczna kwota może być o wiele wyższa. Wiele pracownic pracowało bez umów, co zapewne oznacza, że Usługi Finansowe Anna Umięcka nie płaciły ani podatków, ani ZUSu.

Tagged:
Image: 
juiciosm.jpg

Hiszpański związek Międzynarodowej Konfederacji Pracy (ang. ICL, hiszp. CIT*) wszczyna 17 nowych pozwów

Kilka słów o rozprawie sądowej, która odbyła się 19 września przeciwko naszej sekcji w Hiszpanii, CNT-AIT, podczas gdy czekamy na ich oficjalny raport.

18 września, dzień przed rozprawą sądową, prawnicy hiszpańskiego związku ICL (tzw. CNT-CIT) złożyli 17 kolejnych pozwów przeciwko związkom CNT-AIT Hiszpania, co daje łącznie 35 pozwów przeciw nim. Rozprawa w tych sprawach jest zaplanowana na 30 października, jednak pierwsza decyzja zostanie wydana przed tym terminem, więc najprawdopodobniej decyzja ta zadecyduje o losie spraw z 30 października.

Tagged:  •  
Image: 
vegenanasm.png

Nasz siostrzany związek zawodowy na Słowacji, Priama Akcia, jest w konflikcie o niezapłacone wynagrodzenia w wegańskiej piekarni. Okazuje się, że piekarnia została zamknięta zamiast wypłacić wynagrodzenia.

To sytuacja, która bardzo przypomina naszą w Polsce. Szczególnie ważne jest, aby pamiętać, że to, że jakaś mała firma jest wegańska lub jakoś wygląda „alternatywnie”, nie oznacza, że ​​jest etyczna. ZSP ma wiele doświadczeń, w których takie sklepy lub restauracje naprawdę wykorzystywały ludzi. Jak mówimy, jeśli nie mogą zapłacić, powinny zostać zamknięte.

Katarína Podhorová (szefowa) i Alexandra Podhorová (właścicielka licencji handlowej firmy) odmawiają płacenia trzem byłym pracownikom, którzy pomogli ukształtować początki wegańskiej cukierni. Byli pracownicy Jana, Laura i Veronika wzywają ich do zapłaty należnej kwoty w łącznej kwocie 17 252,30 euro i wspólnie ze związkami zawodowymi Priama akcia zaczęli podejmować działania na rzecz uzyskania wypłaty.

Subskrybuj zawartość