Pracujesz na umowie śmieciowej? Możemy pomóc!

Aktualności
Tagged:  •    •  
Image: 
zspp.jpg

Nie dostałaś wypłaty w pracy? A może czekasz wciąż na niezapłacone nadgodziny?

Często wystarczy prosty ruch, aby odzyskać swoje pieniądze. Opowiem Ci swoje doświadczenie.

Zatrudniłam się w październiku 2022 w nowej pracy. Wszystko wydawało się idealne: wysoka pensja, bardzo bogata firma z filiami w większości polskich miast. Pierwszy miesiąc bardzo dobrze mi się pracowało. Jednak gdy minął już magiczny 10. dzień (termin wypłaty) kolejnego miesiąca zaczęłam się niepokoić. Nie dostałam wypłaty! Po wypytaniu nowych koleżanek i kolegów dowiedziałam się, że kadry w głównej siedzibie mają problemy osobowe i nie wyrabiają z czasem. Więc pomyślałam, że poczekam kilka dni, nic się nie stanie. Jednak po tygodniu moja cierpliwość i portfel były na wyczerpaniu. Jedna osoba, którą lepiej znałam w tej firmie powiedziała, że dostała wypłatę bez problemu. Na zapytania mailowe do kadr i do kierowniczki z mojego miasta nie doczekałam się żadnej odpowiedzi. W końcu, po rozmowie z kierowniczką miałam dostać przelew osiemnastego.

Znowu nic. Dałam się nieźle oszukać, pomyślałam. Zaczął się kończyć kolejny miesiąc, a ja nadal nie miałam wypłaty z poprzedniego! Spanikowana zaczęłam szukać w internecie i znalazłam taki o to dokument: „Przedsądowe wezwanie do zapłaty”. Jest to dokument, który wygląda bardzo oficjalnie, ale może go wysłać każda osoba w swoim własnym imieniu. Może go też wysłać przedstawiciel takiej osoby: prawniczka czy związek zawodowy, jakaś organizacja. Słowem, każdy, kto się pod nim podpisze. Pismo takie informuje, że jeśli nie dostanę zaległych pieniędzy, wejdę na drogę prawną. Jest to w pewnym sensie „straszak”. Ściągnęłam dokument i trochę zmieniłam jego treść. Zeskanowałam z odręcznym podpisem.

Tagged:  •  
Image: 
malbud-1.jpg

W piątek 31 marca o godz. 15:30 przy Obozowej 57 odbędzie się pikieta pod siedzibą firmy Mal-bud-1, której podwykonawcy łamią prawa pracownicze bez żadnych skrupułów!

Będziemy tam razem z Gevem, który był zatrudniony na czarno jako pracownik budowlany i doznał bardzo poważnego urazu w wyniku wypadku przy pracy, podczas której nie był ubezpieczony. Pracodawca zamiast wezwać na miejsce karetkę samodzielnie odwiózł poszkodowanego do szpitala, a właściwie na przystanek pod szpitalem spod którego czmychnął jak lis z kurnika. Wyzyskiwany pracownik otrzymał od podwykonawcy niewielką kwotę, którą można uznać za część wypłaty wynagrodzenia chorobowego, nie dostał jednak odszkodowania za wypadek przy pracy, a nie jest wykluczone, że doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu.

Będziemy domagać się wypłaty należności dla Geva wraz z jego bratem i towarzyszami z pracy. Poniżej film, tłumaczący sytuację, do której doszło na budowie.

Tagged:  •  
Image: 
zabka-obozowa.jpg

Z okazji międzynarodowego tygodnia przeciwko niewypłaconym pensjom, organizowanego każdego roku przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Pracowników, Związek Syndykalistów Polski - Związek Wielobranżowy Warszawa zorganizował akcje z pracownikami, którzy padli ofiarą tej haniebnej praktyki w sklepach należących do sieci Żabka w Warszawie i w Grodzisku Mazowieckim.

W niedzielę 9 października do sklepu Żabka na ul. Obozowej 58 wybrali się przedstawiciele związku i zaprzyjaźnione osoby celem dostarczenia pisma z postulatami wypłacenia zaległych pensji. Niestety zgodnie z naszymi oczekiwaniami tego dnia nie udało nam się zastać właściciela w sklepie. Pismo odebrała pracownica sklepu pełniące obowiązki związane z handlem w niedzielę niehandlową. Zostałyśmy poinformowane, że właściciela w tym czasie nie ma, ale sklep "musi działać". Po przekazaniu pisma doszła do nas wiadomość, że sklep jednak nie musiał działać i z obawy przed kontrolą został zamknięty.

Tagged:  •  
Image: 
zabka.jpg

Związek Syndykalistów Polski - Związek Wielobranżowy Warszawa protestował w niedzielę 9 października w sprawie niewypłaconego wynagrodzenia w Żabce na ul. Obozowej 58. Pracodawca zalega byłej pracownicy kwotę ponad 5 tys. zł.

Oprócz problemów z niewypłaconym wynagrodzeniem, w tym za nadgodziny, pracownica była nękana wulgarnymi wiadomościami ze strony pracodawców, zmuszana do pracy bez okresu odpoczynku przez dłużej niż 10 dni łącznie. Stosowano też niezgodne z prawem, arbitralne potrącenia z pensji.

Podczas akcji protestacyjnej, grupa protestujących weszła do sklepu, żeby przekazać list z żądaniem zapłaty. Pracodawca był nieobecny, mimo że była to niedziela i powinien osobiście prowadzić sklep. Jednak sklep prowadzili pracownicy, którzy powiadomili szefa o proteście.

Tagged:

Księgarnia na Muranowie od marca zalegała z wypłatą byłej pracownicy. Pracowała tam na umowę zlecenie za minimalną stawkę. Mimo to uchylano się od wypłaty za przepracowny miesiąc.

Jedno wezwanie do zapłaty od Związku Syndykalistów Polskich z zapowiedzią kampanii obnażającej praktyki zatrudnienia stosowane w kluboksięgarni wystarczyło, by nieuczciwy pracodawca poszedł po rozum do głowy i natychmiast przelał należne wynagrodzenie.

Powyższy przykład pokazuje jasno, że nie należy godzić się na krzywdę ze strony pracodawcy, ani liczyć na jego łaskę, warto natomiast się mobilizować i organizować.

Masz problem ze złym szefem - działaj z nami!

Tagged:  •  
Image: 
zsp-tanieksiazki.jpg

Firma Księgarska Jarosław Granos to kolejny przykład złodziejskich praktyk, które nie powinny mieć w ogóle miejsca. Już w grudniu 2020 r. pisaliśmy o nielegalnych praktykach w firmie, która ma księgarnie na ul. Targowej 66, w podziemiach pod Rondem Waszyngtona, oraz prowadzi sprzedaż internetową.

Firma ta zazwyczaj zatrudnia ludzi na czarno, nie ewidencjonuje czasu pracy, oraz oszukuje pracowników na różne sposoby. Dowiedzieliśmy się też o warunkach pracy na umowie zlecenie u tego pracodawcy i odkryliśmy wiele nielegalnych praktyk i kolejne przypadki oszustw.

Tagged:  •  

Ponad miesiąc temu wybuchła wojna. Nie jest to konflikt równoważnych sił - wyraźnie widać kto jest imperialistycznym agresorem i zagraża życiu ludności - tak mieszkańców Ukrainy, jak i życiu tysięcy rosyjskich poborowych wysłanych na wojnę w interesach władzy i oligarchii. Nie akceptujemy żadnych usprawiedliwień dla tej wojny, na której klasa pracująca - zarówno w Rosji, jak i w Ukrainie może tylko stracić.

Reakcją na imperializm Rosji i interesy jej oligarchicznych elit, brutalne bombardowanie ludności cywilnej i wojnę na wyniszczenie, był wzrost nastrojów nacjonalistycznych i militarystycznych. Lękając się o swoje życie i bezpieczeństwo, wielu zapomina o zbrodniach imperializmu, byle tylko był to ten "nasz" imperializm. Wielu gotowych jest zaakceptować obecność neonazistów, o ile są to "nasi" neonaziści. O ile taka trwoga jest zrozumiała - jej skutkiem może być tylko wzmocnienie nastrojów pro-wojennych i trwałe wzmocnienie autorytaryzmu władz, co będzie mieć katastrofalne skutki dla klasy pracującej.

Tagged:  •  
Image: 
tumiraj-small.jpg

W dniu 23 marca przed Sądem Rejonowym w Warszawie zapadł wyrok uniewinniający dla trzech oskarżonych byłych pracownic Punktu Przedszkolnego i Centrum edukacji terapii i diagnozy Tumiraj przy ul. Regulskiej 86 w Warszawie w dzielnicy Ursus. Wyrok dotyczył pikiety pod placówką, która miała miejsce w 2020 r.

Pracownice od 2020 r. czasu walczą o niewypłacone pensje i ekwiwalent za niewykorzystany urlop. Związek Syndykalistów Polski - Warszawa zorganizował szereg pikiet pod placówką i pod siedzibą fundacji nią zarządzającej, domagając się wypłaty należnych wynagrodzeń. Osoby odpowiedzialne za ten stan rzeczy jednak uchylają się od odpowiedzialności i wynajdują coraz to nowe spółki, pod którymi prowadzą działalność - nic sobie nie robiąc z praw byłych pracowników.

Tagged:  •  
Image: 
zabka-protest.jpg

Związek Syndykalistów Polski - Związek Wielobranżowy Warszawa zorganizował w dniu 15 stycznia 2022 protest przeciwko niewypłaconej pensji w Żabce przy al. Jerozolimskich.

Poszkodowana przez pracodawcę pracownica, samotna matka, została zatrudniona przez niego bez żadnej umowy, zwolniona bez zapłaty za przepracowane dni i pozostawiona bez środków do życia przed Świętami Bożego Narodzenia. Pracodawca zbywał ją, unikał z nią kontaktu, oskarżał o rzekome kradzieże, a kiedy przyszła do sklepu po należne jej pieniądze wezwał ochronę.

Choć pracodawca nie był obecny w sklepie podczas pikiety, odbierał telefony od policji i pracowników i był na bieżąco poinformowany o sprawie. Z przyjemnością informujemy, że dzień po pikiecie, ajent Żabki w całości wpłacił zaległe wynagrodzenie na konto pracownicy! Kolejny raz okazało się, że akcje bezpośrednie przynoszą rezultaty, których próżno by było oczekiwać po długich sprawach w sądzie.

Tagged:  •    •  
Image: 
stop-impelizacji.jpg

Pandemia Coronavirusa otworzyła wielu ludziom oczy na to, jak pewne niezwykle ważne społecznie zawody są bardzo nisko cenione. Przez lata, niektóre zawody w służbie zdrowia były systematycznie niedoceniane i pracownicy ponosili tego konsekwencje. Ze wszystkich pracowników szpitalnych to właśnie salowe, których praca jest absolutnie niezbędna do funkcjonowania szpitala, znajdowały się w najgorszej sytuacji. Większość tych pracownic została przekazana firmom outsourcingowym znanym z obchodzenia prawa pracy i łamania praw pracowniczych. Pomimo niezwykle niepewnych warunków, w których się znajdują, niekiedy salowe upominają się o swoje prawa. Taka inicjatywa zawiązała się właśnie w Jaworznie.

W SP ZOZ Szpitalu Wielospecjalistycznym w Jaworznie, firma Impel Cleaning sp. z o.o. zdobyła kontrakt na usługi sprzątania. Na miejscu jest kierowniczka z tej firmy i zatrudnia salowe, choć wiele z nich nie pracuje dla Impela, gdyż ta firma z kolei zleca formalności zatrudnienia innym firmom „krzakom”. Wiele salowych otrzymuje zlecenia z kilku różnych firm, dzięki czemu pracodawca może unikać wypłaty stawek za nadgodziny, oraz zatrudniać w nadgodzinach osoby z grupami niepełnosprawności, co nie jest dozwolone przez prawo. Niektóre pracownice pracują na umowach o pracę, inne mają umowy zlecenia, choć wykonują taką samą pracę jak pracownice zatrudnione na etatach.

Jedna z firm, która zatrudnia salowe nazywa się Pureza i jest spółką w grupie kapitalowej Impel. Inne firmy mają układy z Impelem, co powoduje, że kobiety nie dostają prawidłowych wypłat za wypracowane nadgodziny. Albo nie dostają nic, albo godziny rozliczone według normalnych stawek przez inne firmy. Ewidencja pracy nie jest prawidłowo prowadzona przez kierowniczkę, gdyż pracownice same wypełniają godziny na karcie, na którym nie widnieje informacja ze strony pracodawcy. Piszą na karcie „Impel”, niezależnie kto formalnie jest ich „pracodawcą” i druga strona nic nigdy nie podpisuje. A choć piszą „N” dla nocnych zmian, nie otrzymuja wynagrodzenia według stawek za nocną zmianę.

Subskrybuj zawartość