Pracujesz na umowie śmieciowej? Możemy pomóc!
W ciągu ostatnich lat, pojawiły się ogromne ilości skarg na działania agencji pracy tymczasowej wysyłających pracowników z Polski do Holandii (OTTO, GroenFlex, McDoit, itd...). Problemy zgłaszane do Związku Syndykalistów Polski dotyczyły przede wszystkim możliwości otrzymywania zasiłku po zwolnieniu z pracy, zawyżonych potrąceń z wynagrodzenia (np. na zakwaterowanie), braku wypłat za urlop i ubezpieczenia chorobowego.
Podstawowym dokumentem, który reguluje prawa pracowników agencji pracy tymczasowej jest tzw. Abu/CAO, czyli Układ Zbiorowy Pracy (CAO) dla Pracowników Tymczasowych 2009 – 2014. Są w nim zawarte porozumienia zbiorowe wynegocjowane przez holenderskie związki zawodowe. Działające na terenie Holandii agencje pracy tymczasowej muszą przestrzegać ich postanowień.
Umowa
Umowa o pracę oraz aneksy stanowiące jej część muszą być dostępne zarówno w języku niderlandzkim, jak i w języku ojczystym osób zainteresowanych.
Zakwaterowanie
Zakwaterowanie musi być udostępniane po rzeczywistej cenie - a zatem koszt nie może drastycznie się różnić od kosztów najmu w tej samej miejscowości. Agencja pracy tymczasowej nie ma też prawa wymagać, by pracownicy korzystali z dostarczanego przez firmę zakwaterowania. Dostępna powierzchnia mieszkalna na osobę musi wynosić minimalnie 10 m2. Miejsce zakwaterowania musi być wyposażone w udogodnienia w zakresie wyposażenia sanitarnego, miejsca do gotowania oraz ogrzewanie.
Związek Syndykalistów Polski otrzymał zgłoszenie w sprawie nadużyć firmy Stuwadoorsbedrijf van Rooij B.V. spółka z.o.o, kolejnej nieuczciwej agencji pracy. Jeśli wierzyć oświadczeniom w KRS, oddział firmy w Gliwicach przy ul. Bohaterów Getta Warszawskiego 9 znajduje się w stanie likwidacji, co jednak nie przeszkadza w rekrutowaniu kolejnych pracowników do pracy w Holandii (pod nazwą Want 2 Work.nl).
Poza "tradycyjnymi grzechami" agencji pracy tymczasowej, jak nie wypłacanie dodatków świątecznych oraz bezpłatne nadgodziny, pośrednik próbuje zmusić zatrudnionych do podpisywania niekorzystnych dla siebie dokumentów.
Jedna z kobiet tam zatrudnionych pracowała przez okres pięciu miesięcy i skończyła pracę przed upływem półrocznego kontraktu. Główny problem dotyczy rozwiązania umowy o pracę. Pismo zostało skonstruowane w taki sposób, że po jego podpisaniu pracownikowi nie przysługuje prawo do zasiłku dla bezrobotnych w Holandii, ponieważ jako powód rezygnacji wpisano „na własny wniosek”. Podpisanie dokumentu oznacza nie tylko utratę zasiłku, ale także utratę tak zwanego "wakacyjnego". Zarówno z punktu widzenia prawa polskiego jak i holenderskiego takie postępowanie jest nielegalne.
W dniu 10 października, odbyły się różne akcje przeciwko korporacji Roche, w związku z rozpoczynającym się procesem o uznanie stosunku pracy jednego ze zwolnionych pracowników firmy. Pracownik walczy o uznanie go za pracownika zatrudnionego na stałej umowie, wraz z przysługującym mu okresem wypowiedzenia, ubezpieczeniem i płatnym urlopem. Wyrok w tej sprawie może mieć znaczenie dla wielu innych pracowników, którzy podobnie jak on byli zmuszeni do pracy na warunkach fikcyjnego samozatrudnienia.
Pomimo odroczenia rozprawy ze względu na chorobę sędziego, pod sądem na ul. Marszałkowskiej w Warszawie odbyła się pikieta solidarnościowa.W krótkich i dosadnych słowach przedstawiono przechodniom sprawę umów śmieciowych i trudności jakie napotyka zwykły człowiek dochodząc swoich praw w sądzie przeciw wielkim korporacjom.
Na początku roku, Związek Syndykalistów Polski otrzymał zgłoszenie od polskich pracowników firmy Otto pracujących w Holandii na temat dodatkowych opłat uszczuplających zarobki. Mieszkanie w hotelach należących do firmy nie jest teoretycznie obowiązkowe, a firma nie powinna zarabiać na zakwaterowaniu, jednak wiele wskazuje na to, że skargi pracowników są uzasadnione. Firma napisała tak w swoim piśmie do pracowników:
Zużycie energii powyżej przeciętnej będzie skutkowało potrąceniem odpowiedniej kwoty z wynagrodzenia. Naszym zdaniem zużycie mediów można obniżyć, a kosztami za nadmierne zużycie powinni zostać obciążeni użytkownicy. Jakby nie patrzeć, chodzi tu o zawartość Państwa portfeli. Starajcie się więc kontrolować swoje rachunki.
W odpowiedzi na zapytanie wystosowane przez Związek Syndykalistów Polski, firma OTTO odpowiedziała następująco:
OTTO jest prawnie upoważnione do naliczania kosztów związanych ze zużyciem energii powyżej średniej. Materia ta została sprawdzona przez doradców i związki zawodowe, zanim system został wprowadzony przez OTTO. Ponadto stwierdzamy, że zgodnie z ABU, OTTO Work Force nie ma na celu osiągania zysków z umożliwiania pracownikom użytkowania mieszkań pracowniczych.
Dziś pod salonem Empiku na ul. Nowy Świat odbyła się pikieta zorganizowana przez Związek Syndykalistów Polski. Najpierw, aktywiści udali się do środka salonu, gdzie pracownikom zostały rozdane ulotki zachęcające do aktywności w obronie swoich praw, oraz informujące o walce, którą podjęli byli pracownicy salonów Empik w innych miastach.
Następnie, pod salonem rozdawano przechodniom ulotki wyjaśniające warunki pracy panujące w sieci, z których wiele osób nie zdaje sobie sprawę. Jako materiał wykorzystano ogromną ilość zgłoszeń pracowników Empiku do konkursu "Najgorszy Pracodawca 2011 r.". Jak już informowaliśmy, właśnie Empik zajął pierwsze miejsce w tym konkursie.
Do najczęstszych przewinień Empiku można zaliczyć: przymus pracy na umowy śmieciowe, płaca poniżej średniej krajowej, mobbing, groźby zwolnienia podczas upominania się o swoje prawa, przymusowa praca w nadgodzinach, przymusowa praca wykraczająca poza kompetencje zawarte w umowie, ucinanie świadczeń socjalnych, fatalne warunki pracy, traktowanie ludzi jak przedmioty.
W dniu 19 grudnia ub. r., firma farmaceutyczna Roche Polska bez przyczyny zwolniła z pracy działacza Związku Syndykalistów Polski. Polecenie wpłynęło bezpośrednio z korporacyjnej centrali w Szwajcarii. Aktywiście kazano natychmiast opuścić miejsce pracy i nie podano mu powodów zwolnienia na piśmie.
Zwolnienie nastąpiło tuż po publikacji w prasie szeregu artykułów na temat działalności społecznej zwolnionego. Z racji braku przekonującego powodu zwolnienia, wydaje się, że decyzja była związana z jego aktywnością w ZSP.
Nasz kolega walczy o przywrócenie do pracy, ale nie tylko. Walczy również o uznanie swojego statusu jako pracownika firmy, oraz wypłacenia wszystkich świadczeń, które mu się należą. Praca bez normalnej umowy jest standardową praktyką stosowaną przez Roche Polska. Gdy zwolniony pracownik starał się o uzyskanie stałej umowy o pracę, powiedziano mu, że ma stać się ostatnią osobą zatrudnioną na stałą umowę w firmie.
Dzięki interwencji Związku Syndykalistów Polski, udało się pomóc kolejnemu pracownikowi, który miał problemy z agencją pracy tymczasowej OTTO Workforce. Pracownik podpisał umowę z OTTO Workforce w Poznaniu w marcu b.r. Pracownicy OTTO poinformowali go, że będzie mógł w pracy w Holandii wyrobić zrobić holenderskie uprawnienia na wózki widłowe i wykonywać pracę na tym stanowisku. W rzeczywistości było zupełnie inaczej. Po tygodniowym kursie pracownik został skierowany do zupełnie innej pracy, gdzie musiał ręcznie przenosić ciężary.
Średnio przez 3 miesiące pracy, pracownik pracował zaledwie 30 godzin tygodniowo, co sprawiało, że wobec zakwaterowania wynoszących 75 euro i niskiej stawki godzinowej, praca była w ogóle nieopłacalna. Dodatkowo, pracownik otrzymywał wielokrotnie nieuzasadnione kary. Pracownik uznał, że agencja OTTO nie spełniła wobec niego swoich zobowiązań i postanowił wrócić do Polski. Obciążono go za to karą 500 euro. Na domiar złego, nie otrzymał certyfikatu ukończenia kursu operatora wózka widłowego, co było potrzebne do podjęcia pracy w innej firmie.
W wyniku interwencji ZSP, sprawą zajął się zarząd OTTO Workforce. We wtorek ZSP otrzymało informację, że kara umowna w wysokości 500 euro została anulowana, certyfikaty wysłane na podany adres, a pozostałe wątpliwości wyjaśnione. Pracownik wyraził usatysfakcjonowanie takim zakończeniem sprawy.
W dniu wczorajszym, Związek Syndykalistów Polski otrzymał list od Guido Vreulsa, który w zarządzie OTTO Holding odpowiada za Europę Środkową. Treść listu przytaczamy poniżej. Guido odniósł się do kilku spraw pracowników OTTO Workforce prowadzonych przez Związek Syndykalistów Polski, w tym sprawy pracowników WAGO ELWAG. Przypomnijmy, że chodzi o to, że nie otrzymywali wynagrodzenia wynikającego z liczby przepracowanych godzin, a jedynie wynagrodzenie za pracę na akord (zależnie od liczby wyprodukowanych części). Umowy były jednak podpisane na stawkę godzinową. ZSP domagało się wypłaty pełnej stawki godzinowej dla pracowników Wago Elwag.
W swoim liście do ZSP, OTTO twierdzi, że "problemy w rozliczeniach wynikały z błędów administracyjnych" oraz zapewnia że wszystkim pracownikom zostało już wypłacone pełne należne im wynagrodzenie. ZSP otrzymało informację, że umowy zostaną skorygowane, by odpowiadać rzeczywistym warunkom zatrudnienia. ZSP będzie zachęcać pracowników do występowania o zatrudnienie na stawkę godzinową, która jest bardziej korzystna dla pracowników. Stosowanie stawki akordowej powoduje bowiem, że koszt wszelkich przestojów w produkcji jest przenoszony na pracownika.
Jak się dowiedzieliśmy, pracownicy, którzy nie otrzymali pełnych pensji za pracę w zakładzie Wago-Elwag, mają dostać wyrównanie od firmy OTTO Workforce. Wynika to z faktu, iż firma płaciła stawkę na akord, a nie za godzinę, jak było zapisane w umowach. Związek Syndykalistów Polski zwrócił uwagę na tą nieprawidłowość i firma OTTO została zmuszona do naprawienia problemu.
Firma OTTO zrozumiała, że nie może sobie pozwolić na płacenie pracownikom na akord, gdy podpisane są umowy ze stawką godzinową. Dlatego firma planuje zmienić formę umów.
To oczywiście nie fair, aby podpisać umowę z pracownikiem, a potem zmieniać zasady. Niestety firma może tak postąpić... ale nie musisz wcale zgadzać się na zmianę warunków. Tylko wtedy Twoja umowa może zostać wypowiedziana, albo nie przedłużona. To jest stały problem pracowników tymczasowych.
Jedyną skuteczną bronią pracowników jest samoorganizacja i wspólne działania mające na celu poprawę warunków pracy.
Więcej informacji możesz otrzymać tu: info@zsp.net.pl
Dzięki intensywnej kampanii ZSP we współpracy z organizacjami m.in Priama akcja z Słowacji oraz de Vrije Bond w Holandii, udało się wygrać kolejną sprawę. Pracownicy OTTO pracujących we wrocławskim zakładzie WAGO ELWAG, którym wypłacono pomniejszone wynagrodzenie podając przy tym rozmaite powody, które zmieniały się przy każdym kontakcie pracownic z ludźmi pracującymi w biurze OTTO.
Dzięki naszej akcji, agencja została zmuszona do podjęcia akcji ze swojej strony. Wypłacili pracownikom reszty wynagrodzenia wg stawki godzinowej zapisanej w umowie.
Mamy nadzieję, że sukces byłej pracownicy OTTO/WAGO ELWAG zachęci innych pracujących w Polsce do walki o swoje pieniądze i prawa.
Solidarność naszą bronią!