Pracujesz na umowie śmieciowej? Możemy pomóc!
Kampania solidarnościowa: Flamandzka grupa CNT AIT (IWA - Międzynarodowe Stowarzyszenie Robotników) odwiedziła 1 lipca biura Lionbridge w Brukseli. Rozdano ulotki na temat sytuacji w biurze Lionbridge w Warszawie pracownikom oraz mieszkańcom dzielnicy.
Dnia 30 czerwca miała miejsce wizyta w biurze Lionbridge działaczy stowarzyszonej z IWA (Międzynarodowe Stowarzyszenie Robotników) organizacji Priama Akcia w Zilinie na Słowacji. Podobnie jak podczas poprzedniej wizyty w marcu, rozdano wśród pracowników kilkadziesiąt ulotek o sprawie zwolnionego działacza związkowego Lionbridge Polska. Następnie, działacze Priama Akcia udali się na piętro managerów. Tam, wręczono kierownictwu firmy pluszowego lwa (lew jest symbolem firmy Lionbridge) powieszonego na pasku z napisem Międzynarodowe Stowarzyszenie Robotników. Na opakowaniu maskotki napisano: „Kiedy Lionbridge żre związkowców, związkowcy zeżrą Lionbridge!” Przed odejściem, działacze zauważyli na ścianach biura napisy domagające się przywrócenia zwolnionego związkowca do pracy.
Dzisiaj we Wrocławiu przed główną siedzibą firmy AmRest - American Restaurants odbyła się pikieta solidarnościowa ze zwolnionymi związkowcami, pracownikami sieci kawiarni Starbucks: Colem z USA (Industrial Workers of the World) oraz Moniką z Hiszpanii (CNT). Pikietę zorganizowała wrocławska sekcja Związku Syndykalistów Polski włączając się tym samym w międzynarodową kampanię solidarnościową w obronie represjonowanych związkowców sieci Starbucks. Kampania rusza w wielu krajach świata i jest koordynowana przez IWW oraz CNT przy wsparciu lokalnych organizacji Międzynarodowego Stowarzyszenia Pracowników (IWA-AIT).
Firma AmRest prowadzi w Europie Środkowo-Wschodniej restauracje takich marek jak Pizza Hut, Burger King, KFC i właśnie Starbucks. Niedawno otworzyła pierwszą restaurację Stabucksa w Pradze, a w tym roku otworzy je także w Polsce. Aktywiści ZSP weszli do siedziby AmRestu i wręczyli list protestacyjny ws. represjonowanych związkowców. ZSP wkrótce uruchomi stronę informacyjną ws. kampanii w języku polskim, która będzie także służyć przyszłym pracownikom sieci Starbucks w Polsce jako źródło informacji.
Więcej: http://grsbuxunion.blogspot.com
http://seccionstarbuckscnt.wordpress.com
W Zilinie pojawił się banner solidarnościowy naprzeciwko biura firmy Lionbridge. 12 lutego 2008, Jakub G., przedstawiciel związku KFP został zwolniony dyscyplinarnie z warszawskiego biura tej firmy. Oficjalnym powodem zwolnienia miało być „ujawnienie tajemnicy przedsiębiorstwa” i „przekazywanie dokumentów wewnętrznych poza firmę”. "Tajemnice" miały być ujawnione w artykule opublikowanym na tym portalu.
Jakub G. złożył pozew do Sądu Pracy przeciwko swojemu byłemu pracodawcy, domagając się przywrócenia do pracy na poprzednich warunkach i wypłacenia wynagrodzenia za cały czas pozostawania bez pracy. W pozwie powołuje się na Art. 32 Ustawy o Związkach Zawodowych, który uniemożliwia pracodawcy rozwiązanie umowy z przedstawicielem związku bez zgody związku oraz na fakt, że nie dopuścił się czynów zarzucanych przez pracodawcę. 4 lipca przed Sądem Pracy odbędzie się rozprawa.
Już odbyła się akcja solidarnościowa na Słowacji i teraz odbędą się pikiety w różnych miastach świata. Pikieta pod warszawskim biurem Lionbridge przy ul. Jutrzenki 183 (koło Ronda Dudajewa) odbędzie się 4 lipca o godz. 16:30.
Więcej o sprawie tu.
Nie ma zgody na nieuzasadnione zwolnienia związkowców!
4 lipca przed Sądem Pracy odbędzie się rozprawa Jakuba G. przeciwko
korporacji Lionbridge o bezprawne zwolnienie działacza związkowego Krajowej Federacji Pracowników pod pozorem rzekomego „ujawnienia poufnych informacji" i „działania na szkodę pracodawcy". Zarzuty są całkowicie zmyślone, a zwolnienie
związkowca nastąpiło bardzo krótko po ujawnieniu istnienia związku zawodowego w spółce Lionbridge. Działania pracodawcy mają znamiona represji ruchu pracowniczego.
Firma Lionbridge, podobnie jak wiele innych firm w Polsce, próbuje się pozbyć działaczy związkowych wykorzystując przeciwko nim sfabrykowane zarzuty. "Ujawnienie tajemnicy firmy" jest jednym z najczęściej stosowanych chwytów.
Łamanie praw pracowniczych nie pozostanie bez odzewu! Pikiety pod biurami Lionbridge na całym świecie odbędą się w pierwszym tygodniu lipca.
Sprawa sądowa przeciwko Lionbridge odbędzie się 4 lipca o godz. 9:45 w Sali 513 w Sądzie Rejonowym VII Wydział Pracy przy ul. Marszałkowskiej 82.
Pikieta pod warszawskim biurem Lionbridge przy ul. Jutrzenki 183 (koło Ronda Dudajewa) odbędzie się 4 lipca o godz. 16:30
Solidarność naszą bronią!
Związek Syndykalistów Polski
info@zsp.net.pl
- Nie zgadzamy się na 20 proc. podwyżkę cen biletów jednorazowych i likwidację najpopularniejszego 30-dniowego biletu na okaziciela. Jeśli nie ma dobrej komunikacji publicznej, to miasto rozpadać się zaczyna na odizolowane enklawy. - mówili dziś uczestnicy protestu przeciwko podwyżkom biletów komunikacji miejskiej zorganizowanego przez Związek Syndykalistów Polski. Rozwinięto transparenty: "Dość podwyżek", "Rada Miejska do roboty za 1200 złotych". Rozdawano ulotki.
Wygłoszono także przemówienie w którym podkreślono, że podwyżki cen biletów to tylko jeden z elementów narastającej drożyzny - dochodzą do tego rosnące ceny żywności i problem z wzrastającym poziomem zadłużenia w postaci kredytów hipotecznych. Część osób wpadła lub niedługo wpadnie w pułapkę kredytową, a banki zaczną przejmować zadłużone mieszkania. Wspomniano także o ograniczeniach demokracji przedstawicielskiej w ramach której wąskie elity decydują np. o tym w jaki sposób wydatkowane są pieniądze z budżetu miasta. Przedstawiono alternatywę w postaci demokracji bezpośredniej.
Posłuchaj też relacji z Radia Wrocław | Strona kampanii: http://stop-podwyzkom.pl
Zapraszamy na protest przeciwko drożyźnie, który odbędzie się 6 czerwca
(piątek), o g. 17.30 na rynku koło pręgierza we Wrocławiu.
W zeszłym rok ceny żywności wzrosły o 10 proc., w tym roku znów wzrosną o 10 proc. Tymczasem wrocławscy radni postanowili, że za bilet normalny zapłacimy od sierpnia już nie 2 zł, ale 2,40 zł (ulgowy 1,20 zł). Zniknie też najpopularniejszy bilet na okaziciela (30 dniowy na linie normalne).
Miliony wydawane są na sprawy drugorzędne, a na podstawowe potrzeby pieniędzy jak zwykle nie ma. Podwyżki wpłyną bezpośrednio na budżet każdego mieszkańca Wrocławia, który nie jest krezusem. Doliczyć do tego należy stale rosnące ceny żywności. Dlatego trzeba wspólnie powiedzieć: Stop podwyżkom!
Więcej informacji: http://stop-podwyzkom.pl
Pracownicy jednej z cukierni na warszawskiej Pradze odzyskali od nieuczciwego pracodawcy niewypłacone ekwiwalenty za 3 maja dzięki publikacji Związku Syndykalistów Polski.
Pracodawca początkowo nie przyznał pracownikom dodatkowego dnia wolnego zamiast święta, które wypadało w weekend, chociaż jest to wymagane przez kodeks pracy. Dopiero gdy pracownicy upomnieli się o ekwiwalent pieniężny po przeczytaniu informacji zawartych w gazecie "Zapłata" wydawanej przez ZSP, pracodawca wypłacił każdemu pracownikowi kwotę około 240 PLN.
Wczoraj wrocławscy radni postanowili, że za bilet normalny zapłacimy już nie 2 zł, ale 2,40 zł (ulgowy 1,20 zł). Zniknie też najpopularniejszy bilet na okaziciela (30 dniowy na linie normalne).
Dlatego też Związek Syndykalistów Polski, postanowił zainicjować protest przeciwko sytuacji, gdy miliony wydawane są na sprawy drugorzędne, a na podstawowe usługi pieniędzy jak zwykle nie ma. Podwyżki wpłyną bezpośrednio na budżet każdego mieszkańca Wrocławia, który nie jest krezusem. Doliczyć do tego należy stale rosnące ceny żywności. Dlatego trzeba wspólnie powiedzieć: Stop podwyżkom!
Spotkanie organizacyjne: Sobota (17.05.2008), g. 13.00, Centrum Reanimacji Kultury, Jagiellończyka 10c/d
ZSP Warszawa napisała list do władz miasta, ZTM oraz innych polityków w sprawie sytuacji w PKS Grodzisk Mazowiecki.
Warszawa 14 maja 2008
Zwracamy się do Państwa w związku ze sprawą dotyczącą kierowców autobusowych pracujących w Warszawie. Wszystko wskazuje na to, że zatrudniający ich pracodawca złamał prawo pracy i naraził swoich pracowników na niebezpieczeństwo w związku ze zbyt dużą liczbą godzin pracy na dobę.
Grupa ukraińskich kierowców autobusowych z Warszawy skontaktowała się z przedstawicielami Związku Syndykalistów Polski oraz związku KFP w sprawie sytuacji w ZTM i PKS w Warszawie.
PKS Grodzisk Mazowiecki (spółka pracownicza) podpisał umowę z ZTM o usłudze linii autobusowych w Warszawie. Firma PKS zatrudniła ukraińskich kierowców. Kierowcy mieszkają w barakach na warszawskiej Pradze. Zabrano im paszporty. Kierowcy pracują nawet do 16 godzin dziennie. Gdy wracają do bazy z ostatniego kursu, muszą jeszcze umyć wóz, inaczej szefowie nakładają 140 zł kary. Potrącają ludziom nawet kilkaset zł miesięcznie za przekroczenie tzw. "normy paliwowej".
13 maja 32 kierowców nie wyjechało z zajezdni w proteście przeciwko złym warunkom pracy. Niewielka grupa polskich kierowców także wsparła protest. PKS Grodzisk znalazł jednak łamistrajków.
Związkowcy z "Solidarności" oraz ZSP i KFP próbują kierowcom pomóc. Sprawę już badają prawnicy, a nawet prokuratura. Kilkanaście dni temu w Warszawie autobus uderzył w drzewo, gdy kierowca zasłabł za kierownicą.