Pracujesz na umowie śmieciowej? Możemy pomóc!
CNT odrzuca jakiekolwiek negocjacje w odniesieniu do praw, które już zostały wywalczone i sprzeciwia się reformie pracy.
Konfederacyjny Komitet CNT postanowił wezwać do 24-godzinnego strajku generalnego dnia 29 marca, rozszerzając apel ogłoszony w Galicji i Kraju Basków (co zostanie oficjalnie ogłoszone w najbliższych dniach).
CNT odrzuca jakiekolwiek negocjacje dotyczące praw zdobytych przez klasę pracującą w ciągu stulecia walki, dlatego wzywa do strajku, którego głównym celem jest osiągnięcie natychmiastowego wycofania reformy pracy przyjętej przez parlament. Uważamy, że ta reforma jest frontalnym atakiem na prawa klasy pracującej i warunki życia pracowników i stanowi kontynuację działań podjętych przez poprzedni rząd, takich jak reforma pracy z 2010 r., która zmniejszyła nakłady na usługi publiczne oraz emerytury.
W sobotę 3 marca w Wielkiej Brytanii odbyły się akcje przeciwko programowi tzw. "workfare", czyli zmuszania bezrobotnych do bezpłatnej pracy, pod groźbą odebrania zasiłków. O tej niebezpiecznej koncepcji pisaliśmy już tutaj. W ramach kampanii przeciw workfare, grupa Solidarity Federation zorganizowała pikiety pod supermarketami Tesco, znanym ze zmuszania bezrobotnych do pracy w godzinach nocnych. Pikieta miała miejsce pod trzema marketami należącymi do Tesco w Brighton.
Inne organizacje uczestniczyły w protestach przeciw workfare w ponad 30 miastach w Wielkiej Brytanii. Solidarity Federation wzywa do ponownych protestów przeciw workfare w dniu 31 marca, w ramach międzynarodowych dni akcji ogłoszonych przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Pracowników.
Za: http://solfed.org.uk/?q=brighton%2Fanti-workfare-action-in-brighton
W dniu 29 lutego, niemiecka organizacja anarchosyndykalistyczna FAU wydała oświadczenie w sprawie sądowego zakazu strajku solidarnościowego kontrolerów lotu na lotnisku we Frankfurcie nad Menem. Poniżej przytaczamy tekst oświadczenia.
Wyrażamy naszą solidarność z naszymi strajkującymi kolegami ze związku kontrolerów lotu (GDF) z lotniska we Frankfurcie nad Menem.
Wydany przez sąd pracy we Frankfurcie zakaz strajku dotyczy strajków inicjowanych przez pracowników Fraport i Lufthansa. To oczywiste, że ten zakaz oznacza, iż w Niemczech w ogóle nie ma prawa do strajku. To tak zwane „prawo gwarantowane przez konstytucję” jest konsekwentnie łamane przez pomniejsze sądy pracy w interesie pracodawców.
Pisaliśmy już kilkakrotnie o strajku pracowników fabryki ABB w Kordobie w Hiszpanii. Pracownicy, którzy jako pracownicy zewnętrzni firmy EULEN mieli gorsze warunki pracy, postanowili walczyć o uznanie należnych im praw i przystąpili do strajku w dniu 28 października. W czasie strajku zostali zwolnieni (co jest ciężkim naruszeniem prawa do strajku), a następnie zostali zastąpieni niedoświadczonymi pracownikami pełniącymi rolę łamistrajków z firmy Eurocen, stanowiącej część międzynarodowej korporacji Adecco.
Pracownicy nie poddali się i nadal walczą z trzema wyżej wymienionymi korporacjami w sądzie i nie tylko. Domagają się przywrócenia do pracy, uszanowania ich prawa do strajku oraz odszkodowania za zbyt niskie pensje otrzymywane przez ostatnie lata, gdy firma nie przestrzegała płac wynikających z umowy zbiorowej. Właśnie w tej ostatniej sprawie jest już opinia sądu, że pracodawca zastosował stawki z nieodpowiedniego porozumienia zbiorowego. Fakt, że pracownicy postanowili walczyć o należne im pensje jest jedną z kluczowych przyczyn, dla których firmy ABB i EULEN poddali pracowników represjom i starały się ich pozbyć na różne sposoby.
Reforma Rajoya: Kolejny brutalny atak przeciwko prawom pracowniczym
Reforma sprawi, że mniejszym kosztem będzie można zwolnić pracowników, tworzyć nowe formy umów śmieciowych i łatwiej wycofywać się z podpisanych porozumień zbiorowych, a także dokonywać zwolnień grupowych, wprowadzać środki nacisku na pracowników, by nie brali urlopów chorobowych. Do tego dochodzą dotacje dla pracodawców. Reforma wprowadza nowe standardy w sektorze publicznym, które ułatwią zwolnienia.
W zeszły czwartek, we Florencji doszło do najazdu policji na siedzibę związku anarcho-syndykalistycznego USI-AIT mieszczącą się na skłocie przy via Conciatori. Niektórzy aktywiści wspięli się na dach, by stawiać opór ewikcji tak długo jak to było możliwe, podczas gdy pozostali demonstrowali na zewnątrz.
Burmistrz Florencji nigdy nie wyraził zgody na działania samorządnego kolektywu zajmującego budynek i wolał go przekazać prywatnym spekulantom. Jak napisało USI-AIT: „Florencja traci miejsce o długiej historii samorządności, które było domem dla wielu inicjatyw kulturalnych, politycznych i związkowych, ukierunkowanych na obroną wolnych przestrzeni i wyzyskiwanych pracowników. Nie po raz pierwszy USI zostało zaatakowne przez siły spekulantów, tak jak w 1925 r., gdy reżim faszystowski przejął wszystkie siedziby USI,które nigdy nie zostały zwrócone po wojnie.”
20 stycznia, Solidarity Federation zorganizowała akcje solidarnościowe pod biurami agencji pracy tymczasowej Adecco w Glasgow, Londynie, Bristolu, oraz Brighton. 19 stycznia także odbyła się pikieta pod siedzibą ABB w Warrington. Akcje były wyrazem solidarności ze strajkującymi od 28 października pracownikami fabryki ABB w Kordobie w Hiszpanii.
Pracownicy byli zatrudnieni przez agencję EULEN. Tych pracowników nie powinno się nazywać “pracownikami tymczasowymi” ponieważ niektórzy z nich pracowali dla tej samej firmy przez 10-15 lat. Wykonywali pracę w fabryce ABB jako wykwalifikowani pracownicy: operatorzy dźwigów, wózków widłowych i innego sprzętu. Transportowali ciężkie transformatory i inne urządzenia, co może być niebezpieczne dla niedoświadczonych pracowników. Gdy postanowili walczyć o swoje prawa, ABB postanowiła ich zastąpić nowymi, nieuzwiązkowionymi pracownikami z agencji EUROCEN (część firmy ADECCO).
Agencja pracy tymczasowej EULEN zwoniła większość działaczy komitetu strajkowego, próbując doprowadzić do zdławienia strajku. Od 28 listopada trwa strajk w fabryce ABB w Kordobie w Hiszpanii. Pracownicy agencji EULEN, którzy są uzwiązkowieni, zostaną zastąpieni nowymi pracownikami, wynajętymi w agencji ADECCO. Pomimo tych represji, strajk trwa nadal i w dniu 5 stycznia, Komitet strajkowy napisał:
ABB utrudnia dostęp członków komitetu straklowego do swoich obiektów, twierdząc, że umowa z EULEN została rozwiązana i że teraz firma korzysta z usług agencji ADECCO - EUROCEN, która dostarcza łamistrajków. Ze swojej strony, EULEN zwolnił 9 członków komitetu strajkowego z dniem 31 grudnia, co stanowi próbę złamania strajku i jawne działanie zmierzające do represji związków zawodowych. Reszta pracowników stała się zakładnikami gry interesów pomiędzy firmami ABB, EULEN i ADECCO, które starają się podzielić pracowników i zwiększyć ich brak pewności co do dalszych możliwości pracy.
Komitet strajkowy zamierza podać ADECCO do sądu za złamanie prawa do strajku. Akcja strajkowa oraz akcje solidarnościowe w wielu miastach Hiszpanii trwają nadal.
W raporcie z listopada 2011, Międzynarodowa Organizacja Pracy (ILO) zareagowała na skargę złożoną przez niezależny związek anarcho-syndykalistyczny Freie Arbeiterinnen und Arbeiter-Union (FAU). Związek domaga się się uznania swojego prawa do reprezentowania interesów swoich członków, co było kwestionowane przez niemieckie sądy, o czym pisaliśmy już tutaj. Chodziło o sądowy zakaz prowadzenia sporu pracowniczego i zakaz korzystania z określenia „związek zawodowy”.
Od 28 grudnia trwa strajk pracowników EULEN-ABB w Kordobie w Hiszpanii. Strajk został zwołany przez pracowników z EULEN, zakontraktowanych do pracy w ABB. ABB ogłosiła, że od 1 stycznia, nie odnowi kontraktu z EULEN i zamiast tego będzie korzystać z usług EUROCEN, firmy będącej częścią międzynarodowej sieci ADECCO.
Prawdopodobnie, nowa spółka zostanie wykorzystana do pozbycia się wszystkich strajkujących pracowników. Strajkujący koczują w namiotach pod bramą fabryki. 15 grudnia prawie 500 osób demonstrowało w Kordobie, solidarni z strajkującymi. Pod warszawską siedzibą spółki odbył się już protest w tej sprawie.
Skorzystaj z formularza, by wysłać list protestacyjny do ABB, by wesprzeć strajkujących.