Pracujesz na umowie śmieciowej? Możemy pomóc!
Kampania przeciw wyzyskowi pracowników tymczasowych w agencji pracy OTTO Workforce trwa nadal. Maciej, pracownik, którzy doznał uszczerbku na zdrowiu dźwigając ciężary w pracy, nadal przebywa na zwolnieniu chorobowym i jego los jest niepewny. Dzięki działaniom podjętym przez Priama Akcia i Związek Syndykalistów Polski w biurach OTTO, oraz kampanii mailowo-faksowej, OTTO zgodziło się zapłacić Maciejowi wynagrodzenie za czas przebywania na zwolnieniu chorobowym. W zeszłym tygodniu Maciej otrzymał wynagrodzenie. Jednak problem nadal nie został rozwiązany w satysfakcjonujący sposób.
Dzisiaj odbyła się akcja informacyjna pod biurem agencji pracy OTTO przy ul. Komandorskiej zorganizowana przez ZSP Wrocław. Akcja odbyła się w związku z niewypłaceniem przez tę firmę wynagrodzenia za zwolnienie chorobowe (około 1000 euro na rękę miesięcznie od marca). Pracownik doznał poważnego uszczerbku na zdrowiu i wymaga leczenia, nie ma jednak pieniędzy.
Zetespowcy rozdawali potencjalnym pracownikom oraz przechodniom ulotki informujące o praktykach firmy OTTO oraz o przysługujących im prawach zarówno w Polsce, jak i Holandii. Jeden z przechodniów powiedział, że "należałoby ich czołgami wykurzyć", inny opowiadał o podobnych praktykach innych firm pracy tymczasowej. Aktywiści/stki poprosili go o skontaktowanie się w tej sprawie z ZSP.
Po pewnym czasie weszli do biura i przekazali żądania pracownikom biura, aby ci wraz z informacją o akcji przekazali je szefostwu. Pracownicy biura powiedzieli, że wiedzą o kampanii i czytają stronę OTTO.ZSP.NET.PL. Zapytali także, czy aktywiści są "zapaterystami czy anarchistami".
Po otrzymaniu odpowiedzi i zapewnieniu, że aktywiści/stki ZSP wrócą, jeśli chorobowe nie zostanie w ciągu tygodnia wypłacone, a także że jeśli praktyki OTTO względem pracowników nie ulegną zmianie, kampania będzie kontynuowana w całej Europie - tam gdzie biura ma firma.
27 kwietnia doszło do wizyty ZSP w biurze OTTO Workforce w Warszawie. Aktywiści chcieli przypomnieć firmie o sytuacji Macieja, który czeka na wypłatę wynagrodzenia za czas przebywania na zwolnieniu chorobowym. W biurze spotkaliśmy Giudo Vreulsa, dyrektora OTTO dla Europy Centralnej. Wręczyliśmy mu czerwoną kartkę z opisem sprawy oraz żądania wydrukowane na drugiej stronie. Vrelus obiecał, że pracownik dostanie wypłatę za chorobowe i że OTTO wyśle przelew w dniu 3 maja.
Zobaczymy, czy firma dotrzyma obietnicy. Jeśli nie, szykujemy kolejne wizyty.
Walka zaostrza się na wszystkich frontach. Bezkarność i arogancja urzędników osiąga coraz większe rozmiary. Nasila się zmasowany atak na prawa pracowników, lokatorów, studentów, pacjentów, bezrobotnych, imigrantów i wykluczonych poza nawias społeczeństwa. Wdrażane są przygotowywane od lat reformy. Przez wiele lat czekano na właściwy moment, badano grunt, sprawdzano jak daleko władza może się posunąć, jak bardzo można sponiewierać i pozbawić godności społeczeństwo, jak dalece uda się sprowadzić masy do stanu zbydlęcenia.
Wyrosło całe pokolenie osób, które nigdy nie znały stałej umowy o pracę, zostały pozbawione płatnych urlopów i zwolnień chorobowych i dostępnych studiów. Pokolenie osób, które nie zazna spokoju na emeryturze – zbyt niskiej by przeżyć. Nie ma litości dla osób starszych - czynsze w lokalach komunalnych zaczęły przewyższać wysokość emerytur, a gminy czekają tylko, by dziesiątki tysięcy lokatorów komunalnych w starszym wieku przeprowadziło się na cmentarz. Celem jest zwiększenie zysków i profitów dla wciąż kurczących się elit, bez względu na koszta społeczne.
Słowacki portal internetowy BBonline.sk umieścił relację z akcji protestacyjnej przeciw agencji pracy tymczasowej OTTO w Banskiej Bystricy. Protestujący przekazali zarządowi firmy „czerwoną kartkę” za złe zachowanie. Akcja spełniła swoje zadanie o tyle, o ile potencjalni pracownicy agencji OTTO na Słowacji dostali wyraźne ostrzeżenie, by uważać na brak poszanowania praw pracowników przez agencję.
Prezes Otto Workforce z Holandii, Frank van Gool, na tyle przejął się sprawą, że udzielił wywiadu portalowi, który opublikował informację. Skorzystał przy tym ze starej śpiewki, powtarzanej zawsze, gdy firma zostanie przyłapana na kolejnym oszustwie: "przy takiej liczbie zatrudnionych przez nas osób, zawsze znajdzie się ktoś niezadowolony". Zasłonił się też korzystnymi wynikami ankiet przeprowadzanych z pracownikami. Stwierdził, również: "zapewne, niektórzy z naszych pracowników popełniają błędy. Zawsze jesteśmy otwarci na dyskusję, ale bez krzyczenia i oskarżania".
Podstawowe informacji o prawie pracy w Wielkiej Brytanii: umowy, płaca minimalna, czas pracy, urlopy, potrącienia...
Pobierz ulotkę tutaj.
Kampania na rzecz poprawy traktowania pracowników agencji pracy tymczasowej OTTO Workforce trwa nadal. Jeden z pracowników, M., pracował na terenie Belgii przy przeładunku towarów. Podczas pracy doznał uszczerbku na zdrowiu, który objawiał się silnymi bólami kręgosłupa i okolicy podbrzusza. Pod koniec marca b.r. M. przebywał na urlopie w Polsce uzgodnionym z managerem oddziału i z centralą w Venray w Holandii. Już w Polsce, lekarz placówki medycznej współpracującej z OTTO wydał zwolnienie lekarskie z opisem dolegliwości. Zwolnienie lekarskie zostało przesłane do biura Otto w Warszawie. Jednak pracownicy biura poinformowali pracownika, że nie należy mu się wynagrodzenie za zwolnienie chorobowe, gdyż nie jest już pracownikiem OTTO. Do dnia dzisiejszego, nie otrzymał on należnego mu wynagrodzenia.
M. jest uprawniony do otrzymywania 91% wynagrodzenia podczas zwolnienia chorobowego. W jego przypadku wynosi to około 1000 euro na rękę miesięcznie. Firma jest zobowiązana pomóc mu rozwiązać problemy związane z ubezpieczeniem zdrowotnym i znaleźć mu pracę zastępczą, która nie wymaga noszenia ciężarów.
20 kwietnia Priama Akcia zorganizowała protest przeciw praktykom agencji pracy OTTO Workforce. Grupa aktywistów protestowała przed biurem OTTO w słowackiej Banská Bystrica aby wyrazić soldidarność z oszukanymi pracownikami. Akcja odbyła się w ramach Dni przeciw granicom w solidarności z pracownikami imigrantami, organizowanych przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Pracowników (IWA-AIT).
Priama Akcia poinformowała dziennikarzy z TA3 i Radio Regina, którzy byli na proteście o przyczynach akcji. Powieszony został baner przed biurem agencji.
Kierownik biura nie chciała przyjąć czerwonych kartek z żądaniami wobec firmy, więc aktywiści zostawili je w biurze i powiedzieli, że będą informować szefa firmy, Franka van Gool, o proteście. (Czerwone kartki są aluzją do systemu kar, które stosuje OTTO, potrącając pozaregulaminowo grzywny od pracowników za drobne przewinienia. Tym sposobem, firma dodatkowo zarabia na pracownikach tymczasowych.)
Kierownik także powiedziała kamerzyście, że nie wolno filmować akcji i powiedziała, że oświadczenie można otrzymać jedynie od szefów z Holandii w jęz. holenderskim. Aktywiści zrobili zdjęcie protestu, choć kierownik domagała się, by fotografia została skasowana (choć na nim tylko sami aktywiści). Kiedy odmowili, zadzwoniła na policję i powiedziała: "jesteśmy pod atakiem akcji bezpośredniej". (Priama akcja znaczy "akcja bezpośrednia".) Priama akcja poinformawała, że to nie ostatni raz, kiedy będą się widzieć.
Akcje trwają nadal. Prosimy czytelników, by wsparli kampanię. Związek Syndykalistów Polski także prosi o kontakt oszukanych pracowników OTTO pod adresem: ottoslaveforce@gmail.com
8 kwietnia aktywiści ze słowackiej grupy Priama akcja wpadli do biura agencji pracy tymczasowej OTTO Workforce w Presovie. Rozdali pracownikom biura czerwone kartki, które mają zostać przekazane ich pracodawcy. Firma OTTO rozdaje swoim pracownikom czerwone i żółte kartki, gdy chce nielegalnie i arbitralnie potrącić pieniądze z ich pensji.
Priama akcja także poinformowała pracowników, że OTTO zapłaciło pracownikom część załegłej pensji, chociaż na początku agencja twierdziła, że nieprawidłowe potrącenia nie miały miejsca.
Priama akcja zamierza kontynuować kampanię przeciw nieuczciwym praktykom tej agencji, dopóki coś nie zmieni się na korzyść pracowników.
16-23 maja w Warszawie odbędą się dni antygraniczne. Oprócz warsztatów i dyskusji, będą filmy, gry uliczne, spotkania oraz demonstracja przeciw Frontexowi 23 maja.
Wszystkich zapraszamy! Wydarzenia organizujemy z kolektywą RAS.
ZSP zorganizuje dyskusje na temat pracy imigranckiej w Europie i w Polsce, oraz o organizacji imigrantów pracowników. Także zrobimy wykład o działania Frontexu w Libii.
Więcej informacji wkrótce!