Pracujesz na umowie śmieciowej? Możemy pomóc!

Aktualności
Tagged:
Image: 
strko.jpg

Związek Syndykalistów Polski - Związek Wielobranżowy Warszawa stanowczo protestuje przeciwko próbom wprowadzenia drakońskiej ustawy całkowicie zakazującej aborcji oraz próby sabotowania ginekologii. Ta kwestia jest sprawą indywidualną, do której rząd nie ma prawa się mieszać.

Popieramy zaostrzenie protestu w tej sprawie, aby stał się naprawdę silny. Wspieramy kobiety, które chcą zorganizować protest w sposób zorganizowany i oddolny.

W tym samym czasie, gdy próbuje się zmusić kobiety do rodzenia za wszelką cenę, wielu z nas boryka się z realnymi problemami z utrzymaniem naszych rodzin. Musimy walczyć o to, by w ogóle przetrwać. Wiele instytucji publicznych znajduje się w opłakanym stanie. Takie są skutki neoliberalizmu i ideologii uprzedmiotowienia człowieka. Dla wielu rodzin niedostępne są żłobki, edukacja jest niedofinansowana i sprywatyzowana, służba zdrowia jest w kryzysie, a mieszkalnictwo komunalne i socjalne sypie się i panujące w nim warunki urągają ludzkiej godności.

Jako związek walczymy zarówno o sprawiedliwość społeczną, równość jak i wolność osobistą. Nasza walka jest skierowana zarówno przeciw państwu i kapitalizmowi. To instytucja państwa odbiera wolności decyzji osobistej obywatelom, represjonując tych, którzy myślą inaczej. Z kolei polityka neoliberalna atakuje nas, ludzi pracy, na co dzień. Ma to też swoje bardzo negatywne skutki dla kobiet i odbija się na ich zdrowiu i życiu. Kapitaliści i rządzący nie szanują naszego prawa do godnego życia.

Nie wystarczy zmienić rządu, gdy problemem jest władza jako taka. W chwili obecnej, co warto podkreślić, niektórzy starają się zbić kapitał polityczny na zaistniałej sytuacji. Wśród nich są dokładnie te same osoby, które przez lata wspierały antyspołeczną politykę neoliberalizmu, krzywdzącą wielu, być może w szczególności kobiety. Z neoliberałami niezależnie od ich poglądów obyczajowych nie jesteśmy i nie będziemy po jednej stronie barykady.

Czas powstać przeciw systemowi, który odbiera nam prawo do decydowania o naszym życiu prywatnym! Do boju w obronie prawa wyboru!

ZSP Związek Wielobranżowy, Warszawa

Image: 
strajkbb.png

DYREKCJA ODWOŁUJE DEKLARACJE

Dyrektor Lucyna Łagowska wycofała się z deklaracji dotyczących wzrostu wynagrodzenia dla pracowników o 200zł brutto. Miał to być pierwszy krok w kierunku zakończenia sporu zbiorowego. 14 lipca 2016 roku podczas spotkania z udziałem wskazanego przez ministerstwo Mediatora - Andrzeja Sikory – Dyrektor Lucyna Łagowska zapewniała o podwyżkach na stałe. „W odniesieniu do postulatu płacowego Dyrektor SPZOZ deklaruje, iż po analizie budżetu przewiduje podwyżkę dla pracowników w wysokości 200zł brutto poczynając od 1 września 2016 r. (do podstawy wynagrodzenia).” - zapewniała. W trakcie mediacji Dyrektor Łagowska podkreśliła, że podtrzymuje propozycje podwyżki w wysokości 200 zł brutto na stałe. Z dniem deklarowanej realizacji obietnic Dyrekcja wycofała się z nich. W piśmie z dnia 1 września poinformowała stronę związkową, że planowany wzrost wynagrodzeń będzie dotyczył okresu od 1 września 2016 do 31 marca 2017, a nie jak wcześniej zapewniała na stałe.

„STRASZENIE PRACODAWCY”

"Moim dążeniem jest, by wypracowane środki finansowe przy zachowaniu płynności finansowej Zakładu, były przeznaczane na podwyżki pracowników i poprawę warunków pracy, a do tego nie jest potrzebny spór zbiorowy, a tym bardziej straszenie pracodawcy." - informuje dalej w cytowanym piśmie Dyrektor SPOZ.

Strona związkowa odbiera powyższą korespondencje jako próbę oskarżania Związku Zawodowego PLPiU o rzekome zastraszanie pracodawcy. W związku z powyższym domagamy się niezwłocznego wyjaśnienia:

- na czym polegać ma „straszenie” Pani Dyrektor?
- czy w związku z rzekomym „straszeniem pracodawcy” zostało złożone zawiadomienie do prokuratury w związku z popełnieniem przestępstwa, a jeżeli nie, to dlaczego?

Tagged:  •  
Image: 
marcpol-small.jpg

W piątek 19 sierpnia w Warszawie, pod jednym z wciąż działających sklepów MarcPol na ul. Marszałkowskiej, odbyła się pikieta byłych pracowników sieci. Pikietę zorganizował Związek Syndykalistów Polski - Związek Wielobranżowy Warszawa.

Pracownicy domagali się wypłaty zaległych pensji (nie zostały wypłacone od maja!) oraz wydania dokumentacji potrzebnej do otrzymania zasiłków i innych świadczeń. Wśród haseł na pikiecie były "Dość wyzysku pracowników", "Chcemy naszych pieniędzy", "Marcpol - zapłać pracownikom", "Gdzie jest syndyk?".

Podczas przemówień opisywano sposób wyprowadzania pieniędzy ze spółki przez zaplanowaną upadłość, co pozwala nieuczciwym biznesmenom pozbyć się wierzytelności wobec pracowników. Byłe pracownice marketu opisywały swoją sytuację spowodowaną brakiem wypłat.

Kolejne działania przeciw syndykowi Tycjanowi Saltarskiemu są planowane przez ZSP w razie braku zaspokojenia żądań pracowników do końca sierpnia.

Materiał z pikiety zaprezentował kanał TVN Warszawa: http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,chcemy-naszych-pieniedzy-pro...

Tagged:  •  
Image: 
marcpol.png

W czerwcu b.r. została ogłoszona upadłość firmy Marcpol, znanej od 1988 r. sieci supermarketów działającej w Warszawie i okolicznych miejscowościach.

W ciągu ostatnich kilku lat, firmie zdarzało się już spóźniać z czynszem i wypłatami dla pracowników. Jednak od momentu ogłoszenia upadłości wypłaty dla pracowników całkowicie ustały. Pracownicy nie mogą doprosić się należnych pensji za maj i kolejne miesiące. Osoby przebywające na zwolnieniach chorobowych, pracownice w ciąży, nie wiedzą, czy otrzymają wypłaty świadczeń, gdyż pracodawca nie przekazał do ZUS druków Z3.

W kwietniu, pojawiła się nowa spółka, Marcpol Bis. Choć teoretycznie "Marcpol" jest bankrutem, supermarkety pod tą nazwą nadal działają. Niektóre z nich należą do firmy Doroty Plus. Prezes tej firmy była do niedawna członkiem zarządu Marcpolu. W tym samym czasie powstała nowa firma, Marywilska Invest, która działa z Bruno Tassi. Spółka Doroty Plus należy do tego samego właściciela co Bruno Tassi, a Marcpol Bis przemianowane zostało na Delikatesy Stolicy. Poprzedni właściciel Marcpolu już otworzył nową firmę. Niektóre umowy zostały przeniesione na nowe firmy, ale pracownikom zaproponowano gorsze warunki. Powstał więc klasyczny gąszcz podmiotów prawnych, który bardzo utrudnia pracownikom dochodzenie swoich praw i służy do unikania odpowiedzialności.

Image: 
szpras.png

ZSP - Związek Wielobranżowy Warszawa protestował przeciw nieetycznym praktykom w zatrudnieniu w Szpitalu Praskim. O sytuacji dowiedzieliśmy się od pracowników szpitala (portierów) zaniepokojonych tym, że zostaną zastąpieni przez zewnętrzną agencję. Dyrekcja szpitala pozwoliła na wygaśnięcie umów na czas określony ze swoimi pracownikami, nie oferując im przedłużenia umów.

Przy okazji wyszła na jaw praktyka zatrudniania na umowę o pracę ze stawką mniejszą niż stawka minimalna obowiązująca w danym roku. Dyrekcja usprawiedliwiała to faktem, że pracownicy otrzymywali dopłaty za pracę w nocy, co wyrównywało ich zarobki do poziomu pensji minimalnej. Ten proceder, choć nieetyczny (pracownicy pracujący w nocy nie mają z tego tytułu wyższego wynagrodzenia, niż pracownicy pracujący w dzień) nie jest niestety niezgodny z prawem. Nowelizacja zmierzająca do usunięcia tego ewidentnego bubla prawnego nie została jeszcze umieszczona w porządku obrad Sejmu.

Związek Syndykalistów Polski zorganizował pikietę pod szpitalem i wtargnięcie do biura dyrektora Szpitala Praskiego, Andrzeja Golimonta, domagając się zaprzestania nieetycznych praktyk i dodatkowego wynagradzania pracy w nocy. Dyrektor tłumaczył się tym, że prawo nie zmusza go do płacenia więcej pracownikom na nocnych zmianach, oraz że klauzule społeczne w przetargach publicznych na firmy zewnętrzne nie są obowiązkowe i że zarząd nadal nie musi się kierować niczym innym, niż kryterium cenowym.

Niestety obecny stan prawny uniemożliwił pracownikowi wygranie sprawy sądowej o wypłatę dodatku do wynagrodzenia. ZSP nie akceptuje jednak tego stanu rzeczy i będzie nadal nagłaśniać wszelkie przypadki wyzysku za publiczne pieniądze.

Tagged:  •  
Image: 
krakow.jpg

Były już prezes spółki Anima Media, ks. Paweł Danek przyznał się do popełnienia przestępstwa. Jest to najcięższy zarzut regulowany w przepisach prawa pracy.

Chodzi o Art. 218 §1a Kodeksu Karnego: Kto, wykonując czynności w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, złośliwie lub uporczywie narusza prawa pracownika wynikające ze stosunku pracy lub ubezpieczenia społecznego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Oto komentarz Rzecznika Prasowego Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej
prok. Jacka Boda:

W oparciu o zebrany materiał dowodowy w dniu 04 kwietnia 2016 r. Prezesowi wymienionej Spółki Pawłowi D. przedstawiono zarzut popełnienia, w okresie od 02 października 2014 r. do 15 marca 2016 r., przestępstwa z art. 218 par. 1A kk polegającego na nieodprowadzaniu składek z tytułu ubezpieczeń społecznych na rzecz pracownika - pokrzywdzonej D.K. Podejrzany przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyraził wolę dobrowolnego poddania się karze w trybie art. 335 kpk. W chwili obecnej prowadzone są końcowe czynności zmierzające do weryfikacji wyjaśnień podejrzanego oraz uzupełnienia materiału dowodowego.

Pomimo przyznania się do winy przez pracodawcę, poszkodowana pracownica nadal nie otrzymała zaległego wynagrodzenia. Nadal też pracodawca nie uregulował zaległych składek ZUS. Likwidator spółki milczy. Związek Syndykalistów Polski zorganizował szereg pikiet w celu nagłośnienia sprawy, oraz udzielił pomocy prawnej poszkodowanej pracownicy przygotowując doniesienie do prokuratury, pozew przeciwko likwidowanej spółce Anima Media i udzielając informacji, jak starać się o wypłatę zaległego wynagrodzenia z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

Na zdjęciu: banner wywieszony w Krakowie podczas Światowych Dni Młodzieży

Image: 
bbiala-flaga.jpg

Sytuacja pracowników Specjalistycznego Psychiatrycznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Bielsku-Białej od lat jest trudna. Ostatnie protesty miały miejsce wiosną 2015 r. Niestety od tego czasu ważne dla pracowników problemy nie zostały rozwiązane. W ciągu ostatniego roku związek zawodowy działający w SP ZOZ wyręczył dyrekcji listę postulatów do spełnienia, rozpoczynając nowy spór zbiorowy.

Kolejny, trzeci już etap sporu, z udziałem ministerialnego mediatora zakończył się fiaskiem. Nadal 8 z 21 postulatów pracowniczych nie zostało spełnionych, w tym postulat płacowy. W przypadku niespełnienia żądań załogi, ustawa o sporze zbiorowym otwiera drogę do przeprowadzenia strajku - czwartego etapu sporu zbiorowego.

O sprawie pisaliśmy już tutaj

Przez kolejne miesiące odbyło się kilka rokowań wewnątrzzakładowych z dyrekcją. Niestety zakończyły się one fiaskiem. W czerwcu 2016 roku pracodawca poinformował Ministra rodziny, pracy i polityki socjalnej o konieczności przeprowadzenia mediacji. Mediacje odbyły się w dniach: 14.07. 2016 i 19.07.2016. Nie zaowocowały jednak porozumieniem, w związku z czym sporządzony został protokół rozbieżności. (Dotychczas dyrekcja bielskiego szpitala nie zrealizowała 1. i 2. postulatów płacowych, oraz 1., 6., 9., 10., 13. i 17. postulatów dotyczących warunków pracy)

Tagged:  •  

Poniżej prezentujemy oświadczenie Manchester Solidarity Federation, jednego ze związków stowarzyszonego w Międzynarodowym Stowarzyszeniu Pracowników, którego ZSP jest także częścią.

Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyrażamy gębokie zaniepokojenie rasizmem i ksenofobią, które stały się fundamentem kampanii na rzecz wystąpienia z Unii.

Było to referendum zwołane przez Torysów, aby uspokoić rasistowską frakcję partii i zapobiec jej ucieczce do UKIP w związku z zeszłorocznymi wyborami.

Głosowanie za wystąpieniem z Unii było przynajmniej częściowo oparte na narastającej niechęci wobec imigrantów i uchodźców, którzy są obwiniani o niepowodzenia kapitalizmu. Społeczności imigranckie były obiektem ataków przez całe lata ze strony faszystowskiej prawicy i nacjonalistycznej prasy tabloidowej. Obwiniano ich o całe zło w tym kraju. Teraz jesteśmy świadkami skutków tej zatrutej retoryki i rozprzestrzeniających się na cały kraj od czasu referendum rasistowskich ataków przeciwko imigrantom i urodzonym w Wielkiej Brytanii osobom o innym kolorze skóry.

Nieprawdziwe jest twierdzenie, że wyjście z Unii poprawi nasze życie. Brutalne ataki na pracowników przez ostatnie 40 lat były bezpośrednimi konsekwencjami naturalnych kryzysów kapitalizmu. Głos za wystąpieniem nie zmieni nic. Kryzys będzie trwał wraz z cięciami socjalnymi, które sprawiają, że to zwykli ludzie, zamiast bogatych, ponoszą koszty kapitalistycznego systemu.

Tagged:  •  
Image: 
jcrop_krakej.png

10 lipca w Krakowie odbyła się akcja solidarnościowa ze związkowcami zwolnionymi z firmy EasyJet w Hiszpanii. Easyjet, to jedna z najbardziej rentownych linii lotniczych w Europie. Pomimo niskich kosztów, firma EasyJet ma ogromne zyski. Jednak Easyjet oszczędza na pensjach pracowników. Dlatego w różnych krajach Europy - np. we Francji czy Holandii, w ostatnich miesiącach odbywają się strajki.

W Hiszpanii od końca maja trwa strajk na lotnisku w Maladze. Tam Easyjet zwoniła związkowców, m.in. z CNT. Firma chciała zwolnić ludzi i zatrudnić nowych, tańszych pracowników, więc zaczęła od zwolnienia związkowców. Jednym ze zwolnionych jest kolega ze związku CNT Alicante, który miał sprawę sądową o przywrócenie do pracy 11 lipca.

Protestujący rozdali ulotki na krakowskim Rynku i w pociągu do lotniska. Akcję zorganizował Związek Syndykalistów Polski, a wzięli w nim udział także członkowie krakowskiej Federacji Anarchistycznej.

Solidarność naszą bronią! Stop represji związkowców!

Tagged:  •  

O nieuczciwym pracodawcy - Magdalenie Majorczyk i firmie JMP - pisaliśmy już tutaj. Zalegała ona z wypłacaniem wynagrodzenia jednej z modelek za „ciążową sesję zdjęciową”. Ostatecznie udało się doprowadzić do uregulowania zaległego długu, kilka tygodni temu poszkodowana otrzymała zaległe środki finansowe.

W trakcie toczącej się sprawy, do ZSP dotarły informacje o innych poszkodowanych, których cześć skierowała sprawy do sądu. Życzymy powodzenia i trzymamy kciuki za wygraną!

Wszystkie osoby poszkodowane przez Magdalenę Majorczyk i firmę JMP, chcące dochodzić swoich racji przy wsparciu Związku Syndykalistów Polski, prosimy o kontakt na adres: info@zsp.net.pl

Subskrybuj zawartość