Pracujesz na umowie śmieciowej? Możemy pomóc!

Państwowy Inspektorat Pracy nałożył karę na Amazon i agencje działające na terenie magazynu w Bielanach Wrocławskich za liczne naruszenia prawa. Jednak karę o śmiesznie niskiej wysokości – 3 kary w wysokości 2000 złotych - z pewnością nie przekonają firmy, aby zaczęła wreszcie przestrzegać prawa. Pracownicy muszą sami walczyć o poprawę swoich warunków pracy.
Kontrole tylko potwierdziły, to co mówili pracownicy przez cały czas: że są problemy ze spóźnieniami w wypłacie pensji, że są nieprawidłowe wypłaty za nadgodziny (jak stwierdził PIP, Agencje wypłacały błędne kwoty z powodu przekazywania przez Amazon błędnych informacji), z nieprzekazywaniem do ZUS dokumentacji powypadkowej, itd.... Także są problemy z wypłatą ekwiwalentu za odzież roboczą. Związek Syndykalistów Polski zajmował się tymi problemami już od grudnia 2014 roku.
Inspekcja wykryła także inne problemy związane z BHP, w tym brak instrukcji bezpieczeństwa na różnych stanowiskach i zatrudnianie pracowników do pracy na wysokościach.
Ponieważ Amazon rekrutuje tysiące nowych pracowników, ZSP widzi konieczność przeprowadzenia nowej kampanii informacyjnej, informującej potencjalnych pracowników o ich prawach i zapraszając ich do działania z nami.
W dniu 21 czerwca w Warszawie odbyło się zorganizowane przez Związek Syndykalistów Polski szkolenie o podstawowych aspektach prawnych i psychologicznych zjawiska mobbingu. Nacisk położony został na zjawiska wchodzące w zakres mobbingu i zachowań mobbingowych, genezę ich występowania, jak również konsekwencje doświadczania mobbingu.
Omówione były zarówno aspekty prawne i psychologiczne związane ze zjawiskiem mobbingu. Część szkolenia była poświęcona indywidualnym i organizacyjnym czynnikom sprzyjającym narażeniu na mobbing, także w rozbiciu na branże. Przeanalizowano klasyfikację zachowań mobbingowych i odniesiono się do najbardziej znanych eksperymentów społecznych w tej dziedzinie.
Na koniec nastąpiła interesująca dyskusja z uczestnikami warsztatu, z których kilku prowadzi sprawy sądowe o mobbing. Uczestnicy warsztatu podzielili się zarówno swoimi doświadczeniami dotyczącymi przeprowadzania wniosków dowodowych, jak i swoimi subiektywnymi przeżyciami osób, które ucierpiały wskutek mobbingu.
Związek Syndykalistów Polski planuje kolejne warsztaty z tego cyklu w innych miastach Polski. Szkolenie prowadził psycholog i specjalista od doradztwa personalnego i zawodowego Michał Kosakowski.

Aktualizacja: 7 pielęgniarek zwolnionych przed strajkiem, oraz kolejnych 25, które otrzymały zwolnienia dyscyplinarne w trakcie strajku, zostały przywrócone do pracy! Strajk zakończył się po niespełna tygodniu anulowaniem zwolnień i wynegocjowaniem podwyżki. Gratulujemy!
W dniu o 15 czerwca rano, w Samodzielnym Publicznym Zespole Zakładów Opieki Zdrowotnej w Wyszkowie, pielęgniarki zrzeszone w Związku Zawodowym Pielęgniarek Anestezjologicznych podjęły akcję strajkową. Pielęgniarki podpisywały się na listach i pozostawały w gotowości w nagłych przypadkach wymagających natychmiastowej interwencji, ale w pozostałym zakresie powstrzymywały się od pracy. W strajku uczestniczyło około 130 pielęgniarek.
Związek Pielęgniarek Anestezjologicznych od wielu miesięcy prowadzi spór zbiorowy i przeprowadził referendum strajkowe, w którym 88% uczestniczących opowiedziało się za przeprowadzeniem strajku. Mimo spełnienia wszelkich formalności, dyrekcja uznała strajk za nielegalny i zwolniła dyscyplinarnie 7 przedstawicielek związku, za sam zamiar przeprowadzenia strajku, mimo trwania procedury sporu zbiorowego. Dyrekcja próbowała wszelkimi sposobami zniechęcić pracownice do podjęcia strajku - jednak bez skutku.
W dniu 2 czerwca, Trybunał Konstytucyjny orzekł, iż niektóre zapisy Ustawy o związkach zawodowych są niezgodne z Konstytucją RP. Chodzi o zbyt restrykcyjny katalog osób uprawnionych do tworzenia i wstępowania do związków zawodowych. Ustawa obecnie mówi, iż prawo do tworzenia związków mają pracownicy bez względu na podstawę stosunku pracy, oraz osoby wykonujące pracę na podstawie umowy agencyjnej, jeżeli nie są pracodawcami. Dodatkowo, takie prawo przysługuje członkom rolniczych spółdzielni produkcyjnych i tzw. "chałupnikom". Trybunał Konstytucyjny orzekł, iż w zakresie, w jakim zaskarżone przepisy Ustawy ograniczają wolność tworzenia i wstępowania do związków zawodowych osobom wykonującym pracę zarobkową niewymienionym w tym przepisie, są one niezgodne z Konstytucją.
Wyrok ten wywołał falę entuzjazmu zarówno wśród organizacji związkowych, jak i organizacji pracodawców. Reakcja pracodawców może na pierwszy rzut oka wydać się dziwna, zważywszy iż to organizacje pracodawców zaciekle walczą o ograniczanie praw pracowniczych. Jednak bliższa analiza ich wypowiedzi pozwala zrozumieć tok rozumowania organizacji pracodawców.

Dwa lata temu, pracownicy Żydowskiego Instytutu Historycznego weszli w konflikt z dyrektorem Instytutu, Pawłem Śpiewakiem. O sporze było dość głośno, także w prasie. Pracownicy zarzucili mu m.in. nadużywanie umów czasowych, mobbing, prześladowanie członków związków zawodowych, autorytarny, niezrozumiały dla pracowników sposób obsadzania odpowiedzialnych stanowisk i stawianie fałszywych zarzutów pracownikom...
Będąc organizacją broniącą praw pracowników, Związek Syndykalistów Polski postanowił nagłośnić sprawę. Pracownicy opisali nam sytuację w sposób bardzo wiarygodny. Tak też to ocenił sąd, gdy wydawał niekorzystne dla Pawła Śpiewaka wyroki w sprawach wytoczonych przez pracowników. Pomimo swoich przegranych procesów, Śpiewak wytoczył kolejny pozew przeciwko jednemu z członków Związku Syndykalistów Polski (artykuł o sytuacji pracowników pojawił się na naszych stronach). Pozwany nie jest autorem artykułu, ale został oskarżony, bo zapłacił za wynajem domeny.
Dyrektorowi Śpiewakowi tego typu działania w żaden sposób nie pomogą. I tak każdy może znaleźć informacje o procesach toczących się przeciw niemu. Ale skoro pan Paweł Śpiewak chce iść z nami do sądu, warto przypominać, o co chodzi.
Dwa lata temu, oskarżono go o mobbing i dyskryminację wobec związkowców. Działania sądowe dyrektora świadczą - zdaniem niektórych - o próbie uciszenia głosów krytycznych wobec sytuacji w ŻiH, a w szczególności krytyki sposobu działania dyrektora. Może dyrektorowi wydaje się, że pod wpływem jego nacisków, pracownicy i byli pracownicy będą milczeć na temat mobbingu w ŻiH. Jednak to się nie uda. Wszelkie próby represji i szykan spowodują dalsze nagłośnienie sprawy i dalszą kompromitację dyrektora Śpiewaka.
Dość mobbingu! Żądamy przestrzegania praw pracowniczych i szanowania wszystkich pracowników zatrudnionych w Żydowskim Instytucie Historycznym!
Związek Syndykalistów Polski - Związek Wielobranżowy

Nazwa Związek Syndykalistów Polski, nawiązuje do konspiracyjnej organizacji syndykalistycznej, powstałej podczas okupacji hitlerowskiej. W dniu 21 października 1939 r. w mieszkaniu profesora Kazimierza Zakrzewskiego przy ulicy Brzozowej 8 w Warszawie powołano do życia Związek Syndykalistów Polskich. W okresie od października 1939 r. do kwietnia 1941 r., działał on pod kryptonimem Związek „Wolność i Lud”, a tworzyli go członkowie m.in. Związku Związków Zawodowych, Robotniczego Instytutu Oświaty i Kultury im. Stefana Żeromskiego i Związku Polskiej Młodzieży Demokratycznej Lewica. W szczytowym okresie działalności podziemnej mógł liczyć ponad 2 tys. członków.

W dniu 16 maja, z okazji Nocy Muzeów, ZSP - ZW zorganizowało pikietę pod Centrum Nauki Kopernik w Warszawie. Protestowaliśmy przeciwko korzystaniu z outsourcingu i umów śmieciowych w instytucjach publicznych, a także pensjom niższym niż minimalne. W swojej ulotce, rozdawanej czekającym w kolejce do CNK, związkowcy napisali:
"Centrum korzysta z usług agencji ochrony Ekotrade. Agencja ta zasłynęła tym, że nie płaci pracownikom na czas, proponuje stawki mniejsze niż płaca minimalna. Zdarza się, że w umowach brakuje informacji o stawkach. Na tym samym obiekcie, pracownicy mogą zarabiać inne stawki wykonując tą samą pracę. Gdy stawka nie figuruje w głównej umowie, czasem podawana jest jedna suma ryczałtowa w drugiej fikcyjnej umowie.
Wiele instytucji miejskich i państwowych – administracja publiczna, ministerstwa, instytucje kulturalne, itd. - stara się unikać odpowiedzialności za pracowników, zlecając ich pracę zewnętrznym agencjom. Warunki pracy takich pracowników stają się bardzo niepewne, nie spełniają norm prawnych i nie gwarantują nawet minimalnego wynagrodzenia. W niektórych przypadkach, pracownicy instytucji publicznych zarabiali tylko 3,5 złotych na godzinę... i w ogóle nie otrzymali nawet tak nędznych wypłat! Oszczędności uzyskane w ten sposób przez instytucje publiczne są dość niewielkie, bo pośrednik zgarnia wysoką marżę, nie oferując pracownikom prawie nic w zamian. A my wszyscy jako społeczeństwo sporo płacimy za skutki takiej polityki, bo nie da się żyć za pensję mniejszą od minimalnej."

Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek w 2015 roku, to przede wszystkim fala protestów i strajków ostrzegawczych, które odbyły się w wielu miastach Polski. W wielu z nich inicjatorem protestów był OZZPiP. W niektórych branżowe związki zawodowe protestowały przy wsparciu organizacyjnym regionalnych Izb Pielęgniarek i Położnych. W samym województwie śląskim strajk ostrzegawczy odbył się w co najmniej 8 szpitalach. m.in. Bielsku-Białej, Czeladzi, Jastrzębiu Zdroju, Katowicach, Knurowie, Raciborzu, Wodzisławiu Śląskim.
W Bielsku-Białej w protestach zorganizowanych przez Związek Zawodowy Pracowników Lecznictwa Psychiatrycznego i Uzależnień i Związek Syndykalistów Polski – Pracowników Służby Zdrowia uczestniczyło łącznie około 100 osób. Co ważne - postulaty dotyczyły wszystkich pracowników zatrudnionych w placówkach służby zdrowia. Do protestu przyłączyli się pracownicy zrzeszeni w regionalnych strukturach Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych (m.in. z Bielska-Białej i Żywiecczyzny).
W Małopolsce OZZPiP zorganizowały ponad 200-osobową demonstrację na Rynku Głównym w Krakowie, którą wsparły branżowe związki zawodowe. W proteście wzięła udział także wadowicka „Solidarność” i 2-osobowa delegacja lekarzy ZSP-PSZ.
ZZPLPiU/ZSP-PSZ

We wtorek 12.05.2015 w Bielsku-Białej odbyły się protesty pracowników służby zdrowia. Akcję strajkową podjęło 30 pracowników Specjalistycznego Psychiatrycznego Zespołu Opieki Zdrowotnej. Ponadto ok. 60 pracowników innych szpitali na podbeskidziu zebrało się na manifestacji pod starostwem bielskim. Demonstracja rozpoczęła się chwilę po zakończeniu strajku pracowników szpitala psychiatrycznego.
Strajk był odpowiedzią na brak podwyżki, na którą czekają od 8 lat. Protestujący pracownicy artykuowali wiele innych zastrzeżeń do funkcjonowania SP ZOZ Psychiatrycznego (niedobór personelu medycznego, zły stan sal chorych, niski poziom zaplecza sanitarnego pacjentów, nieprzystosowanie oddziału całodobowego do nowych kategorii pacjentów, brak dostatecznych środków na zajęcia z pacjentami, rozrost administracji szpitala, brak gospodarności w gospodarowaniu środkami publicznymi). W szatni personelu zebrało się 30 osób (salowych, sanitariuszy, pielęgniarek, terapeutów, psychologów, sekretarek medycznych), którzy podjęli 2 godzinny strajk, aby zwrócić uwagę dyrekcji, starostwa oraz lokalnej opinii publicznej na problemy jednostki medycznej. Strajk objął wszystkie jednostki/oddziały SP ZOZ.
Strajk to jednak nie koniec działań pracowników służby zdrowia na podbeskidziu. Od 11.00-13.00 pod starostwem bielskim Związek Zawodowy Pracowników Lecznictwa Psychiatrycznego i Uzależnień oraz sekcja ZSP - Pracowników Służby Zdrowia zorganizowali demonstrację przeciw braku działań ze strony władz lokalnych. Do manifestacji dołączył sie również Ogólnopolski Związek Pielęgniarek i Położnych MOZ przy Szpitalu Pediatrycznym w Bielsku-Białej.

Walka związku ZSP Amazon o godne warunki pracy trwa. Po odzyskaniu zaległych wynagrodzeń za okres postojowy dla wielu pracowników agencji i usunięciu agencji Manpower, która odmawiała zapłaty za okres postojowy, czas na kolejne sprawy.
Pracownicy ze Związku Syndykalistów Polski w Amazon domagają się godnego wynagrodzenia i zredukowania zawyżonych norm produktywności. Mimo obietnic dyrekcji, stawka godzinowa nadal nie została podwyższona i nadal wynosi 13 zł brutto w Sadach pod Poznaniem. Związkowcy z ZSP domagają się podwyższenia stawki do 16 zł brutto - zgodnie z obietnicami. Taka sama podwyższona stawka powinna obowiązywać w magazynach Amazona w Bielanach Wrocławskich.
ZSP Amazon sprzeciwia się też podwyższaniu norm. Przykładowo, w ostatnim czasie normy na Packu zostały drastycznie podwyższone dla przesyłek single (z 130 na godzinę do 200 na godzinę), multi (z 100 na godz. do 180 na godz.) i large (z 80 na godz. do 90 na godz.) Nierealistyczne podwyższanie norm jest niedopuszczalne! Nie jesteśmy dronami! Domagamy się ludzkiego traktowania!
Dodatkowym postulatem związkowców ZSP, którego realizacja też była już obiecywana przez dyrekcję - jak na razie bez skutku - jest umożliwienie pracownikom realizacji zakupów ze zniżką bezpośrednio na terenie miejsca pracy, np. w kantynie.
